Nigdy nie będę się nudzil, dopóki będą publikować manipulatorzy z "Gazety Wyborczej". W rubryce "nowe wiadomości" na tym portalu bije po oczach tytuł: Warszawski sąd niejednogłośnie umorzył w środę proces byłej wierchuszki CBA (http://www.gazeta.pl/0,0.html). Perła, po prostu perła literatury propagandowej! Co zrobił warszawski sąd? Umorzył, ale NIEJEDOGŁOŚNIE! I całe orzeczenie, i uzasadnienie, cała sędziowska praca idzie do kosza! Niejednogłośnie, to znaczy wyrok jest kwestionowalny, a głosy sędziów za umorzeniem - cienizna! Słowem, "Gazeta" wyrok podważa, poddaje w wątpliwość, chociaż nie mówi niczego wprost, ale stosuje tę prostą socjotechnikę wrzucenia ziarnka piasku w tryby naszego myślenia.
Tymczasem fakty są takie, że Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście umorzył sprawę rzekomego nadużycia uprawnień przez CBA przy dochodzeniu w tzw. "aferze gruntowej", bo zdaniem sądu żadne przestępstwo nie miało tu miejsca. Pisząc o tym, już w treści artykułu, autorzy przypominają przy każdym wymienianym nazwisku jego powiązania z nazwą pewnej wrogiej "Gazecie" partii, cytuję: "[od m7: lekceważące pominięcie funkcji i imienia!] Kamińskiego (dziś posła PiS), b. wiceszefa CBA Macieja Wąsika (dziś stołecznego radnego PiS)...". Czyli, winą tych ludzi, jest to, że są "upolitycznieni" i że są po tamtej stronie, jakby po tej właściwej wg "Gazety" stronie można było w ogóle w walce z korupcją cokolwiek prawdziwego zdziałać, o ironio!
Ale, ale! Co do ironii, to jest w tym tytule samym jej wyraz, prześmiewcze i lekceważące określenie "wierchuszka". Tego wyrazu używa się głównie w pejoratywnym kontekście, właśnie wobec jakichś obrzydłych władz partyjnych, jakichś skorumpowanych klik, bywało że wobec Żydów, dla podkreślenia negatywnej opinii wypowiadającego się. I tutaj redaktorzy "Gazety" tak określają przedstawicieli państwa, funckljonariuszy państwowych, i bez najmniejszej obawy o naruszenie ich godności?
Najbardziej mi jednak zazgrzytało to, że mamy taki rusycyzm w samym tytule. Czasem w języku publicystycznym nawet nie razi jakiś rusycyzm, gdy służy barwności opisu, podbija wyobraźnię, ale tu nie ma to nic wspólnego z takim subtelnym, artystycznym środkiem wyrazu. To dziennikarskie "barachło", stylistyka rodem z "Trybuny Ludu"!
I tak sobie myślę, dlaczego "Gazeta" tak się ogranicza? Dlaczego w całości nie przejdzie na rosyjski?
„Jedenaście dni temu dość mało znany bloger Mieszczuch7 napisał bardzo ciekawą notkę p.t. "Nowy mur - warszawski". Jako pierwszy zauważył on, że dzięki stalowym barierkom Pałac Prezydencki zaczął przypominać warowną twierdzę. Porównał on to do muru oddzielającego Żydów od Palestyńczyków oraz do wysokich płotów, które rozdzielają katolików i protestantów w Belfaście. Później także inni publicyści /n.p. Johny Pollack/ czynili podobne porównania, ale Mieszczuch7 był pierwszy. Jego poprzednia notka o ataku na niezawisłość Rzecznika Praw Obywatelskich też była bardzo interesująca. Warto zaglądać na ten blog.” elig, 28.08.2010
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
