Salon24, nigdy całkiem wolny od ujadania pyskatych antysemitów, demonstruje ostatnio, rosnącą pewność siebie, różnej maści "judeosceptycznych" blogerów.
Jedni koncentrują się na dotkliwie przez siebie odczuwanym zagrożeniu masową imigracją Żydów do Polski. Według nich polskie placówki dyplomatyczne, rozdają hojnie i na każde rządanie, polskie paszporty hordom Żydów cisnących się na naszych przejściach granicznych, podczas gdy polski parlament uchwala ustawę za ustawą mającą gwarantować Żydom dominującą pozycję w Polsce. Ci strażnicy granic wołają wielkim głosem o zagrożeniu Judepolonią. Właśnie otwarte Muzeum Historii Żydów Polskich, jest według nich koronnym dowodem na to, że ich lęk jest uzasadniony.
Inni, wciąż obijając się w odrapanej klatce niewytrzeźwiałki, wyznaczonej z jednej strony obsesyjnym przymusem liczeniem Żydów w kierownictwie MBP za Bieruta, a natręctwem tropienia Żydów w obecnym rządzie, z drugiej strony, bezskutecznie szukają usprawiedliwienia dla swojej i swoich ojców nienawiści rasowej. Ci "historycy" pasjonują się rozszyfrowywaniem "prawdziwych" nazwisk znaczących postaci polskiego życia politycznego i kulturalnego z przeszłości i teraźniejszości. Dla nich nic nie jest tajemnicą. Żyda, dostrzegą wszędzie i zawsze. Czują go na odległość - ci samozwańczy eksperci z Ochotniczej Milicji Czystości Rasowej Narodu Polskiego. Daj im niemiecką okupację, a bez zwłoki i z wprawą odtworzą na nowo siatki szmalcowników...
Jeszcze inni trudzą się, by siać zwątpienie w samo istnienie Żydów. Według nich, zasadne jest pytać podchwytliwie, a któż to jest Żyd? Ci rozporkowi antropolodzy z gorączkową pasją dłubią w internecie w poszukiwaniu wszelkich danych podważających sens takich terminów jak antysemityzm... Bardzo lubią mówić, że nie da się im go przypisać, bo przecie Arabowie to też Semici. Ci lingwiści, kochają popisywać się swoją internetową wiedzą na temat Chazarów, zaczerpniętą z portali dla obrońców białej rasy, różnych White Power i innych skinheadowskich tub. Według nich nie było komór gazowych, a krematoria spalały zwłoki zmarłych naturalną śmiercią więźniów.
Są i tacy, co przybierając pozę poszukiwaczy prawdy, odkrywają ją w fakcie stawiania przez przerażoną ludność żydowską, wzorem sowieckiej "kultury", bram powitalnych wkraczającym na ziemie wschodniej Polski, wojskom ZSRR. Tym "patriotom" wychodzi z wnikliwych badań, że Żydzi sowietów witali, a później Polaków wydawali w ręce NKWD, toteż należy im się Jedwabne, jak tylko nadarzy się okazja. Niecierpliwie czekają na to, że jakaś władza, obojętnie jaka i czyja, znów rozklei nocą na murach obwieszczenia, że wolno zabijać Żydów i nic za to nie grozi. Ci urodzeni w złej epoce marzyciele, może i doczekają się władzy okupacyjnej na polskich ziemiach, ale Żydów to będą sobie musieli desygnować spomiędzy swoich... Z ich braku, będą mordować tych co przypominali o hańbie powszechnego antysemityzmu.
Łaczy tych figlarnych antropologów rozporkowych jedno, nie lubią Żydów. Nie wiedzą dlaczego, nie wiedzą za co, ale jakoś sobie radzą. Mity, przesądy, kłamstwa, insynuacje bardziej niż oni zdeprawowanych drani, dostarczają im poczucia, że możliwe jest znalezienie dobrego usprawiedliwienia dla nienawiści. Trzymają się tego złudzenia kurczowo, bardziej niż Ddziesięciu Przykazań. Choć ktoś mogłby to stwierdzenie odwrócić i powiedzieć, że ponieważ Dziesięciu Przykazań nie przestrzegają, to tym łatwiej wpadają w sidła grzechu antysemityzmu...
Inne tematy w dziale Społeczeństwo