Sejm, po burzliwych obradach, po kontrowersyjnej reasumpcji głosowania, podjął decyzję ws. nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Zmienione przepisy oznaczają ograniczenia dla nadawców wspieranych kapitałem spoza Europy. Teraz tzw. Lex anty-TVN zajmą się senatorowie gdzie też można się spodziewać obstrukcji, obelg, kontrowersji. Co popularne już #lextvn oznacza? Koncesja telewizji TVN wygasa 26 września. I z przyjętej wczoraj ustawy wynika że przez kolejne 7 miesięcy będą mogli nadawać. Następnie jakoś ją ominą - o ile do tego czasu nic się nie zmieni. Przegłosowano tak naprawdę w blasku fleszy, fikcyjną ustawę, która nie zmieni nic, a już na pewno nie pozbawi możliwości nadawania TVN. Spowoduje jedynie, że stacja urośnie do rangi symbolu walki o demokrację i pluralizm mediów. PiS ma już duży problem. Koalicja się chwieje i trzeba będzie ja łatać przed każdym głosowaniem. Opozycja też ma problem. Wczorajszy fizyczny atak na posła Sośnierza jej sympatyków chluby nie przynosi, będzie grzany przez najbliższe godziny non-stop pokazując język i zachowanie wprost wyjęty z kibicowskich ustawek. Wolność słowa jest wartością zasadniczą. Symbolem wolnych krajów i wolnych ludzi. Należy wiedzieć, że w dzisiejszych czasach media tradycyjne, połączone z tymi społecznościowymi (WEB 2.0), to potężne korporacje informacyjne, potężne oręża w walce o ludzkie dusze, które jedną audycją, jednym wpisem, mogą zmienić nastroje społeczne.
Obserwujmy.
#lextvn #media #sejm #polska #media #pis #sejm #tvn
