Ochłapczyca Ochłapczyca
74
BLOG

Ballada II

Ochłapczyca Ochłapczyca Kultura Obserwuj notkę 18

Gdy na ramiona zarzucę płaszcz,
Ostatni już raz,
Choćby wokół tłum gęsty wrzał,
Ja będę sam.

Zanim odejdę- spojrzę za siebie,
Nieledwie od niechcenia.
Może zza mgły wyłowię Ciebie,
By odejść bez pożegnania.

Zanim odejdę, uklęknę jeszcze
I buty zasznuruję.
I drogą szklaną odejdę z chrzęstem,
Co Ciszę akcentuje.

Wejdę schodami, co wiszą w Niczym
A będą ze szkła.
I szklaną będę smakował Ciszę,
Co dzielnie ze mną szła.

Wreszcie znikł cel i znikła przyczyna,
Dam duszy, co jej trzeba:
Wieczny Sen i Odpoczynek,
Czerstwego kąsek chleba...

Gdy na ostatnim już stanę podeście,
Za mną droga w szklany pójdzie pył;
Obejrzę się w dół, ostatni raz jeszcze,
Gdzie sens wcześniej był.

Po raz ostatni schwycę nozdrzami
Lasami słodki wiatr.
I powędruję pustymi drogami,
Gdzie mgła wiecznie trwa.

 

 

Tekst absolutnie boski i przewspaniały, niestety nie mój.

Pozdrowienia dla jackhandlemana.

Wiesz, kochany, nadal myślę, jak ci się odwdzięczyć za to, co ostatnio dla mnie zrobiłeś. Pozdrowienia dla Siegen.

Ogłoszenie patrymonialne: Brzydka, otyła i pryszczata córeczka tatusia pozna pięknego, bogatego i inteligentnego pana, który będzie ją kochał po wsze czasy, nawet jak mu Lexusa o słupek rozwali. Żąda biżuterii i dowodów miłości. Najlepiej tak trzy razy dziennie... Zgłoszenia proszę zostawiać w komentarzach wraz z informacją o miesięcznych zarobkach. Nie usuwam komentarzy trolli. No co, własne będę kasować...? Jestem piwniczna. Nigdy nie ląduję na stronie głównej Salonu. ochlapczyca@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura