w podstawowej dla bezpieczeństwa sanitarnego sprawie, polskie państwo przez kilkanaście dni nie było w stanie wydusić z siebie jakiegokolwiek komunikatu ostrzegawczego, pewnie dlatego, że – jak w Smoleńsku – nikt na PiS-owskim dworze nie odważył się zostać tym „pierwszym tchórzliwym” …
a w takim państwie nikt nie może czuć się bezpiecznie – od góry do dołu i odwrotnie …
Komentarze