"Zieloność" Polskiej Wyspy
"Zieloność" Polskiej Wyspy
Dobry1 Dobry1
94
BLOG

Na bezsilność odreagowanie

Dobry1 Dobry1 Polityka Obserwuj notkę 0

 
W Polsce widzę wokół podłości królowanie.
A mnie nie stać na żadne przeciwdziałanie.
Najgorsze jest to, że ciągle płakać mi się chce.
Bo w bezsilności na nic więcej nie stać mnie.
Rządzący Polską tym się wyróżniają,
Że ogrom podłości w sobie mają.
Oni obrali, za cel swojego działania
Kija w mrowisko częstego wsadzania.
Żeby mrówki robotnice na niego się rzucały,
A podbierania im zapasów nie zauważały.
 
Chodzę patrzę i niepomiernie się dziwuję
- Dlaczego to władza obywateli kołuje?
Zieloną wyspą, Polskę dumnie okrzyknęli.
Oczyścić jej z chwastów jednak zapomnieli.
 Jesień, ich zieloność w szarość zamienia.
Taki widok daje nam wiele do myślenia.
Bo gdyby na tej wyspie pola obsiewano,
Chwasty do pieca ognistego by wyrzucano.
Wtedy ziemia poplonem by się zazieleniła
I gospodarza oko, swą barwą ucieszyła.
 
Dobrego gospodarza dojrzeć nikt rady nie da.
Za to w Polsce miglanców jest cała czereda.
Ci tylko, dla siebie pensję wysokie przyznają.
Lecz pracę i resztę obywateli w nosie maja.
Kunktatorstwo perfekcyjnie opanowali
I nepotyzmem, wszechobecnym popodpierali.
W nieprawości utwierdzili swoje fundamenty.
Nie groźne więc dla nich są żadne przekręty.
Pokrętnym zabiegiem wybielają oblicza swoje.
A obłuda otwiera przed nimi serc ludzkich podwoje.
 
Ludziska, ich działania ochoczo popierają,
Choć ci z dniem każdym, im ciężaru dokładają.
Coraz trudniej zrozumieć mentalność Polaka.
- Skąd głęboka wiara, w słowo cwaniaka?
Gdzie i jak wyszukać odpowiedź na to pytanie?
- Czy nie pomaga wierze zwykłe zastraszanie?
Skoro Polak nie uląkł się Krzyżaka,
To czemu miałby ulęknąć się cwaniaka?
Musi tu wchodzić w grę czymś innym zastraszanie.
Np. ścisłe praworządności przestrzeganie.
 
Ja już widzę strach w oczach nie jednego.
Jakby przyszło się rozliczyć z grosza każdego.
Czyżby Kaczyńskim i Jego PiS-em zastraszanie
Miało z nieuczciwością naszą ścisłe powiązanie?
- Gdybyśmy taką ewentualność dopuścili.
Rychło wiary w biel władzy, byśmy się pozbyli.
A może nawet po rozum do głowy sięgnęli
I ciemny las nieprawości w pień wycięli.
Wtedy jasność z nieba by nas ogarnęła
A życzliwość i dobroć nami zawładnęła.
Kto wie – może byśmy tacy dobrzy byli,
Że ostatnią kromką chleba z bliźnim się dzielili?
Dobry1
O mnie Dobry1

Dziennikarzem Obywatelskim

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka