Facebookowa rozmowa
"Może mi przejdzie, ale na razie nienawidzę polski, i nie mam zamiaru tam wracać. Tam nigdy nie będzie lepiej, jak nie kradniesz, i nie masz "pleców", to nie masz nic! Proste..."
Cóż może powiedzieć na takie słowa młodego Polaka - emigranta, stary Polak, który jedynie w swoim życiu odwiedził sąsiednie kraje, no i jeszcze Wiedeń zobaczył "na żywo". Wojteczku. Mogę Ci tylko współczuć - no i zawołać, zaprotestować, wskazać na błędne obranie adresata swojej nienawiści. Wojtek! Polska to nasza Matka - kraj, lasy, rzeki, "to pola rozmaite, wyzłacane pszenicą, posrebrzane żytem, to pagórki leśne i łąki zielone. Chociaż, nad błękitnym Niemnem, już nie rozciągnione. Tego nie możesz nienawidzić. To można tylko kochać i do tego tęsknić. Poczuć wstręt i znienawidzić można tylko tych, którzy burzą i depcą te dobra i piękno naszej Ojczyzny - Polski. Nienawidzić można - najzwyczajniej ludzi - Polaków, czyli nas samych. Bo to my - Polacy - przyczyniamy się do wszelakich szkód, do kształtowania swojej przestrzeni życiowej w której zwykły, uczciwy i prawy człowiek nie może się odnaleźć, nie może godnie żyć. Wstawię Ci jeszcze swój wiersz. Wydaje mi się , że powinien do Ciebie przemówić. Tylko się trochę w niego trzeba wczuć - nie czytaj jak leci. Na bezsilność odreagowanie
W Polsce widzę wokół podłości królowanie.
A mnie nie stać na żadne przeciwdziałanie.
Najgorsze jest to, że ciągle płakać mi się chce.
Bo w bezsilności na nic więcej nie stać mnie.
Rządzący Polską tym się wyróżniają,
Że ogrom podłości w sobie mają.
Oni obrali, za cel swojego działania
Kija w mrowisko częstego wsadzania.
Żeby mrówki robotnice na niego się rzucały,
A podbierania im zapasów nie zauważały.
Chodzę patrzę i niepomiernie się dziwuję
- Dlaczego to władza obywateli kołuje?
Zieloną wyspą, Polskę dumnie okrzyknęli.
Oczyścić jej z chwastów jednak zapomnieli.
Jesień, ich zieloność w szarość zamienia.
Taki widok daje nam wiele do myślenia.
Bo gdyby na tej wyspie pola obsiewano,
Chwasty do pieca ognistego by wyrzucano.
Wtedy ziemia poplonem by się zazieleniła
I gospodarza oko, swą barwą ucieszyła.
Dobrego gospodarza dojrzeć nikt rady nie da.
Za to w Polsce miglanców jest cała czereda.
Ci tylko, dla siebie pensję wysokie przyznają.
Lecz pracę i resztę obywateli w nosie maja.
Kunktatorstwo perfekcyjnie opanowali
I nepotyzmem, wszechobecnym popodpierali.
W nieprawości utwierdzili swoje fundamenty.
Nie groźne więc dla nich są żadne przekręty.
Pokrętnym zabiegiem wybielają oblicza swoje.
A obłuda otwiera przed nimi serc ludzkich podwoje.
Ludziska, ich działania ochoczo popierają,
Choć ci z dniem każdym, im ciężaru dokładają.
Coraz trudniej zrozumieć mentalność Polaka.
- Skąd głęboka wiara, w słowo cwaniaka?
Gdzie i jak wyszukać odpowiedź na to pytanie?
- Czy nie pomaga wierze zwykłe zastraszanie?
Skoro jednak Polak nie uląkł się Krzyżaka,
To czemu miałby ulęknąć się cwaniaka?
Musi tu wchodzić w grę czymś innym zastraszanie.
Np. ścisłe praworządności przestrzeganie.
Ja już widzę strach w oczach nie jednego.
Jakby przyszło się rozliczyć z grosza każdego.
Czyżby Kaczyńskim i Jego PiS-em zastraszanie
Miało z nieuczciwością naszą ścisłe powiązanie?
- Gdybyśmy taką ewentualność dopuścili.
Rychło wiary w biel władzy, byśmy się pozbyli.
A może nawet po rozum do głowy sięgnęli
I ciemny las nieprawości w pień wycięli.
Wtedy jasność z nieba by nas ogarnęła
A życzliwość i dobroć nami zawładnęła.
Kto wie – może byśmy tacy dobrzy byli,
Że ostatnią kromką chleba z bliźnim się dzielili?
Pozdrawiam.
MATKA KARMI, A NIE KAŻE GŁODOWAĆ NA JEJ WŁASNE ŻYCZENIE, więc ja na WŁASNE życzenie jestem nakarmiony, a te wiersze i poezje to na grobie Mickiewicza wujek może cytować, bo ja za sentymenty nie wykarmię rodziny!!! Polska to DNO... W Polsce bez "pleców" nie masz nic, proste...
Zapytania
- Czy powyższa wymiana poglądów o Polsce nie wystarczyłaby - dla fachowców jednej z nauk przyrodniczych - do ustalenia przyczyn generujących u ludzi uczucia nienawiści?
- Czy wprowadzenie ustawy zabraniającej - będącej przejawem stanu emocjonalnego człowieka - mowy nienawiści, bez uprzedniego usunięcia przyczyn generujących uczucie nienawiści będzie zabiegiem skutkującym poprawą zachowań obywateli Polski, na co dzień i od święta?
- Czy My jako Polska mamy, „w zanadrzu” inny, alternatywny zabieg łagodzący uczucie nienawiści obywateli, gdyby ustawa nie przyniosła poprawy i czy nasi przedstawiciele w swoich poczynaniach brali, w ogóle pod uwagę nieskuteczność ustawy?
Osobista refleksja
Według wszelkich znaków, na niebie i ziemi, eliminowanie nienawiści z życia społeczności należałoby rozpocząć od usunięcia przyczyn wywołujących występowanie uczucia nienawiści, a nie od uchwalania ustawy zakazującej jej wyrażanie.
Inne tematy w dziale Polityka