Witam! – To ja czer. Przepraszam. Nastąpiła pomyłka. Nie! Nie jestem Czerwonym Kapturekiem, tylko – z racji białej brody – jestem Dziadkiem, co to lubi tęgie chłody. Zwykle, Dziadkiem Mrozem takiego nazywamy i już, na sam jego widok ręce zacieramy.– Przedstawiam się, mniemając, że będę bardziej wiarygodny. Dziadka nie wypada postponować, ani ignorować, tylko poważnie traktować. Toteż możecie mi wierzyć, że w Szczecinie przybywa Ludzi Dobrej Woli. Kilka godzin temu powróciłem do domu z prezentacji stanu dróg Dąbskiego Szczecina. Prezentacji dokonałem, jednemu z przedstawicieli szczecińskiego ZDiTM. Możliwość taka zaistniała, bo – co do rzadkości należało – urzędnik ZDiTM-u po wysłuchaniu moich, telefonicznych skarg, na drzewne i nawierzchniowe zagrożenia drogowe, sam zaproponował spotkanie i tych zagrożeń pooglądanie. Objechaliśmy Goleniowską, Lubczyńską, Pomorską, pomocniczą A. Struga, Wiosenną , tajną przelotką od Wiosennej do Pomorskiej i nawt nie czekając na otwarcie szlabanu wróciliśmy do pętli autobusowej, przy Goleniowskiej – bo tam ustalone było miejsce spotkania i stamtąd wyjeżdżaliśmy.
No i wyobraźcie sobie, polski urzędnik, o którym, kiedyś pisałem:
Polak stawszy się urzędnikiem lub politykiem
Niezwłocznie staje się rogatym bykiem.
– Łbem kręci, fuka i kopytami grzebie
– co gorsza - obiecuje gruszki na wierzbie.
Gdyby urzędnicy i politycy, wypełniali swe powinności
– Nie musielibyśmy, ze świecą szukać uczciwości.
Nie musielibyśmy także, daleko szukać pomocnej ręki
Dzisiaj objechał ze mną i wysłuchał moich skarg, a także sugestii. Iiiiiii „co gorsza” – wyobraźcie sobie nic pochopnie nie obiecał. Powiedział tylko: Co będzie w mojej mocy to zrobię, a sprawy, przez pana zgłaszane, leżące w zakresie pracy innych – im przekażę. Nie dziwcie się mojemu zachwytowi – jak wspomniałem takie zachowanie polskiego urzędnika należało do rzadkości. Już kiedyś podejmowałem próbę skontaktowania się z radnym miejskim – rodem z Prawobrzeża – i każda moja propozycja spotkania mu nie odpowiadała. Nie będę go wymieniał z nazwiska. Powiem jedynie, że jest z ugrupowania PO. Wierzcie mi. Nie spodziewałem się dożyć takiej zmiany na lepsze – a jednak dożyłem. Wyniki moich zabiegów, może nie będą natychmiastowe, ale postawa urzędnika szczecińskiego ZDiTM napawa mnie optymizmem, temu z góry Dziękuję Mu Serdecznie, bo wierzę, że jego słowa nie „przeminą z wiatrem”.
Inne tematy w dziale Gospodarka