Taka rzecz
https://twitter.com/PBeatap/status/1656388165194719232
W skrócie : artykuł opublikowany w BioRxiv ujawnia, że długo po tym, jak osoba zaszczepiona na koronawirusa Covid-19) szczepionką z serii zastrzyków mRNA, białka kolców produkowane przez organizm szczepionego, w wyniku zastrzyków utrzymują się w tkance mózgowej.
Naukowcy z Niemiec i Danii zbadali próbki tkanki mózgowej myszy i zmarłych ludzi, szukając obecności i rozmieszczenia białka kolca SARS-CoV-2 Zwrócili szczególną uwagę na oś czaszka - opony mózgowe - mózg. Wyniki:
- Szczepiony nawet po długim czasie od zaszczepienia, "pozytywnego" testu na Covid i minięciu infekcji, znajduje się pod działaniem białka kolców, które nadal pozostają w ludzkim mózgu. Naukowcy twierdzą, że te utrzymujące się białka Spike mogą przyczyniać się do długotrwałych objawów neurologicznych, takich jak "mgła" mózgu i stopniowa utrata tkanki mózgowej. "Białko kolca było związane ze ścieżkami związanymi z neutrofilami i dysregulacją białek zaangażowanych w PI3K-AKT, jak również ścieżkę dopełnienia i krzepnięcia", wyjaśnia artykuł.
Przekładając to na ludzki język, okazuje się, że im więcej zastrzyków Covid ktoś przyjął, tym więcej tych białek kolców i kto wie, co jeszcze, jest rozprowadzanych po całym ciele, w tym wewnątrz tkanki mózgowej, co powoduje potencjalnie bardzo poważne długoterminowe problemy zdrowotne. Na początku "wyszczepiania" obiecano, że zawartość tych zastrzyków rozprasza się niedługo po ich wstrzyknięciu, pozostawiając po sobie jedynie odporność i ochronę przed Covid. Teraz wiemy, że to wszystko było kłamstwem i że zawartość zastrzyków pozostaje, być może na zawsze - w przeciwieństwie do ochrony. "Wkrótce będą błagać o lekarstwo od tej nowej zarazy, którą sami sobie zamówili do swoich organizmów" - napisała jedna z osób o "w pełni zaszczepionych", które ciężko żałują swojej decyzji o zaszczepieniu się prawdopodobnie zabójczym preparatem. Jest faktem, że liczne recenzowane badania już dużo wcześniej ujawniły, że białka kolców pochodzące z zastrzyków lokują się w całym ciele i pozostają tam, powodując przedwczesne starzenie się, zakrzepy i być może nawet przedwczesną śmierć.
Mnie bardzo zastanowiła ta "mgła mózgu" - nie tyle w sensie medycznym, bo lekarzem nie jestem - co w sensie społecznym. Krótko pisząc, już od dawna podejrzewałem, że "szczepionki" spowodowały potężne zaburzenia postrzegania rzeczywistości przez "szczypanych" - w połączeniu, niestety, z naiwnością, głupotą i postępującą agresją. Wystarczy przecież poczytać niektórych użytkowników Salonu 24. Ta poszczepienna "mgła mózgu" naprawdę wiele, wiele wyjaśnia.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo