Maria Corina Machado z Wenezueli otrzymała Pokojową Nagrodę Nobla 2025 za swoją "demokratyczną" walkę w Wenezueli. Mainstream, podaje. iż "Komitet Noblowski oddaje hołd jej zaangażowaniu na rzecz praw człowieka i pokojowej transformacji. To wyróżnienie jest zwieńczeniem wieloletniej walki z reżimem Nicolasa Maduro"
Ale kim tak naprawdę jest Maria Corina Machado? Bo przyznana jej Pokojowa Nagroda Nobla, rodzi bardzo poważne pytania i sprzeczności, która wprost nakazują kwestionować zasadność pojęcia "pokojowa" w odniesieniu do Nagrody Nobla. Otóż w 2018 roku Machado wysłała list do Benjamina Netanjahu z prośbą o pomoc w walce z rządem Wenezueli. Wezwała do użycia izraelskiej siły zbrojnej w celu obalenia władz w jej własnym kraju. Posunięcie to potencjalnie obejmowało interwencję wojskową na terytorium Wenezueli. Napisała również do byłego prezydenta Argentyny Mauricio Macriego list z tą samą prośbą. Uzasadniła te apele rzekomymi powiązaniami rządu Maduro z Iranem. Listy te ujawniają strategię polityczną, która wykracza daleko poza pokojową opozycję. Wróć - nie wykracza, ale z pokojowymi rozwiązaniami nie ma nic wspólnego.
Liberalnym mediom, zwanymi dla ogłupiana "demokratycznymi" umknęło, że Machado otrzymała miliony dolarów od amerykańskich organizacji (za prezydentury Bidena) na finansowanie swojej działalności. "National Endowment for Democracy" i USAID wsparły finansowo jej organizację pozarządową pod nazwą "Sumate". Wcześniej, bo w 2005 roku została oskarżona w Wenezueli o zdradę za to, że przyjmowała zagraniczne fundusze.
Pytanie: jakim sposobem można promować pokój, wzywając jednocześnie do zagranicznej interwencji wojskowej w swojej Ojczyźnie? To jest pytanie, które pozostaje w centrum kontrowersji wokół tegorocznej Nagrody Nobla. Wzywanie obcych sił do obalenia rządu jest przecież aktem rozmyślnym. Oznacza wojnę. Wiele systemów prawnych określa nawet tego typu działania jako zdradę narodową. Pomijam już, że pani Machado nie ukrywa swojego syjonizmu, współpracuje z bardzo kontrowersyjną (oskarżaną o promowanie nazizmu) partią Likud w Izraelu, popiera oczywiście ludobójstwo w Gazie, współpracuje z niesławnym WEF Klausa Schwaba oraz notorycznie wzywa USA i UE do nałożenia sankcji na swój kraj, żeby ludzie żyli w jeszcze większej biedzie.
No faktycznie, laureatka Nagrody Pokojowej jak się patrzy...
Pokojowa Nagroda Nobla ma być nagrodą za pokojowe rozwiązywanie konfliktów. Ma na celu promowanie rozbrojenia i braterstwa między ludźmi i między narodami. Tutaj mamy do czynienia z odwrotnością pokojowych rozwiązań i wprost zachęcaniem do zagranicznej interwencji wojskowej, która zawsze powoduje ogromne zniszczenia i znaczne ofiary wśród ludności cywilnej. Ten paradoks nie jest, niestety, pierwszym takim w historii Nagrody Nobla. Np. Henry Kissinger otrzymał nagrodę w 1973 roku, mimo że odegrał rolę w bombardowaniu Kambodży. Barack Obama uzyskał ją w 2009 roku, kiedy Stany Zjednoczone toczyły kilka wojen. Itd...
Wyróżnienie przyznane pani Machado ilustruje polityczny wymiar Pokojowej Nagrody Nobla. To jest tak naprawdę tragikomedia, pokazująca, że Pokojowa Nagroda Nobla nigdy nie jest politycznie neutralna i ze szczytnymi celami nic wspólnego nie ma. Ta przyznana Machado jest wyjątkowo paskudnym wydarzeniem. To - tak trzeba napisać - wojenna Nagroda Nobla.
PS. Wenezuela posiada zasoby ropy szacowanej na 23 biliony dolarów...
Inne tematy w dziale Polityka