W zasadzie wybór niby jest... można jeść, albo nie.
/demokracja stołówkowa,
zamierzchle czasy peerelu/
Od tamtych czasów poprawiło się wiele, ale w krytycznych i węzłowych zagadnieniach, to znowu nie aż tak bardzo.
Od zawiłej i skomplikowanej teorii przejedźmy tera do praktyki, jasnej i prostej jak konstrukcja sowieckiego cepa.
Tera to my se mogemy wybierać.
Mogemy se wybrać bezwzględną kanalię, liżącą Angeli od wielu, wielu lat, ze średnim i żałosnym (jak dla kogo) skutkiem, albo mogemy se wybrać skretyniałego staruszka, liżącego od niedawna Big Pharmie, ze skutkiem raczej piorunującym. Jakby komu było mało i nie cierpiał "opcji zagranica" to se może zaoptować za Hołownią, liżącą lokalnie wujowi z TVN, czyli naszej rdzennej i narodowej WSI, jak powiedziałby tawariszcz deda.
Ryży rzęch, jaki jest każdy widzi, zaoszczędzony czas antenowy lepiej poświećmy Profilowi Czwartemu.
Po 20 miesiącach "pandemii", każdy szanujący się w świecie szpital ma już swoja procedurę, terapię przeciw Covid, wypróbowane leki na to i na tamto. W Polsce jest inaczej, każdy szpital ma ujednoliconą terapię i walczy za pomocą łózek i respiratorów. Dzięki temu polska 3 fala była wezbrana jak rzeka w czasie powodzi. Tę niewesołą sytuację zawdzięczamy Kaczyńskiemu, oraz ekspertom konowałokracji, rożnym Simonom, Horbanom, oraz Gutom z lewej nogi.
Dlaczego Kaczyńskiemu, zapytacie.
Ano dlatego, że wszyscy czcigodni konowałokraci podlegają politycznie Kaczyńskiemu, on ich powołał na funkcje i on jest władny ich zdjąć. Ale przecież nie zdejmie. Tym sposobem Kaczyński wysforował się na głównego reprezentanta Big Pharma w postPRL-u. On już nie jest z nami, tylko z nimi, przeciw nam.
Ja pozostałem ten sam, zmienił się natomiast Kaczyński. Zmienił się do tego stopnia, że głównemu ściekowi absolutnie już nie wypada tłuc w niego jak w bęben, jest przecież ich dobrodziejem i liderem.
A wystarczyło, by rok temu zaproponował Narodowi tanią, łatwo dostępną i bezpieczną profilaktykę.
Witamina D, cynk, selen, oraz witamina C. Używane razem wzmacniają system odpornościowy i redukują niebezpieczeństwa związane z Covid do poziomu grypy.
I właśnie tego nie wybaczę tej skretyniałej pie*dole!
Kaczyński robi się coraz bardziej niebezpieczny wraz z postępującą sklerozą.
Zakończę jak na wstępie.
Wybór niby jest, ale całkowicie niestrawny. jeden zestaw obiadowy ze żrącego guana, drugi z gipsu, a trzeci z gównolitu.
Od czasów PRL-u poprawiło się wiele, ale w krytycznych i węzłowych zagadnieniach, to znowu nie aż tak bardzo.
