"Dlaczego oni tam się tak ciągle kłócą!" - to są pytania zadawane przez wytresowanych przez komunistyczne reżimy typy Homo-Sovieticus, które przyzwyczajone były do ŁADU i trybu monologu między władzą, a społeczeństwem.
Ludzie nadal nie potrafią, jak się wydaje, zrozumieć tego, że ci państwo w parlamencie - posadowieni tam za naszą kasę, MAJĄ SIĘ TAM WŁAŚNIE NAPARZAĆ - bo za to im płacimy, zaś pracować w spokoju ma wybrany rząd, ministerstwa i urzędy, a sejm jest ARENĄ WALKI o często sprzeczne interesy WYBORCÓW.
Wielkie koalicje - powinno się podejmować w imię realizowania pewnych ponadpartyjnych planów - np. mogłaby to być np. koalicja na rzecz Euro 2012, czy proponowana przez Dorna koalicja konstytucyjna. Żadnych innych koalicji nie chcę, bo interesuje mnie to, aby politycy, którym dałem robotę oddając na nich głosy - robili to czego od nich oczekuję. Np. w sposób bezwzględny ścigali cwaniaków, którzy będąc urzędnikami, czy politykami - ulegają pokusie lekkiej mamony.
Chcę także, aby obniżyli mi składki na ZUS, a nie mieszali mi w podatkach - bo te akurat - jako drobnemu przedsiębiorcy - w niczym mi nie przeszkadzają. A ZUS bardzo.
Te dwa lata, które minęły - to były lata, które przypominały normalną dojrzałą demokrację. A jeśli ktoś twierdzi, że było inaczej - to niech odpowie mi na pytanie ile lat miał okazję oglądać jak funkcjonuje parlamentaryzm w np. Wielkiej Brytanii, czy we Włoszech.
I czy obywa się tam bez ciągłych awantur, afer i karkołomnych nawalanek.
Bo ja miałem przez kilka lat okazję tam żyć, a feler mam taki, że w każdym kraju - czy jestem tam przejazdem, czy dłużej - nie mogę funkcjonować bez porcji lektury codziennej prasy.
Cisza i spokój na scenie politycznej to nieodrodny znak, że oni się tam dogadali i ręka w rękę KRADNĄ.
A nie jest to, bynajmniej mój wymysł.
"Wyrzekanie się konfliktowości to grób demokratyzmu" - to akurat stwierdzenie Stefana Kisielewskiego. Jeśli nie jest ono dla kogoś zrozumiałe w tym właśnie kontekście - to znaczy, że niechybnie do tego demokratyzmu nie dorósł.
Inne tematy w dziale Polityka
