Publicysta, historyk i politolog, Mikołaj Małyszewski podzielił się z portalem newsbalt.ru kilkoma uwagami na temat kwestii spornych w stosunkach polsko-rosyjskich.
Według niego, Warszawa ignoruje problem masowej śmierci rosyjskich, ukraińskich i białoruskich czerwonoarmistów w obozach na terenie Polski. Uważa, że gdy tę kwestię podnoszą Rosjanie, Polacy oceniają ją jako sztuczny problem, swego rodzaju historyczną przeciwwagę dla tragedii katyńskiej.
Rosyjski historyk dziwi się polskim autorom, że ci nie chcą uznać podobieństwa wagi tragedii katyńskiej do tej, która miała miejsce w Tuchole w latach ‘20. Na argumenty Polaków odpowiada, że o ile za Katyń odpowiedzialna była radziecka władza i, jak powiedział W. Putin, nie wolno przenosić tej odpowiedzialności na rosyjski naród, to zabójstwa wziętych do niewoli czerwonoarmistów były dziełem rąk całego polskiego społeczeństwa.
Małyszewski porównuje sytuację czerwonoarmistów wziętych do polskiej niewoli, z sytuacją tych, którzy trafili do niemieckich obozów w 1941r. Podkreśla, że w obu przypadkach nie można przedłożyć dokumentów, które stwierdzałyby pisemny rozkaz zabicia jeńców.
Pomimo tego, że W. Putin przyznał, że to Stalin wydał rozkaz rozstrzelania polskich oficerów w Katyniu, to aż 57% Polaków (dane z 2010r.) nadal żąda od Rosjan przeprosin za zbrodnię katyńską. 56% ankietowanych chce żeby Rosja odkryła archiwa dotyczące Katynia, a 53% wymaga nazwania zbrodni katyńskiej ludobójstwem.
W związku z tego typu pretensjami, rosyjscy historycy pytają, czy Polska jest zatem w stanie przeprosić Litwinów, Białorusinów i Ukraińców za prawie 20-letnią okupację. Podkreślają także, że pytani o zbrodnie na żołnierzach Armii Czerwonej w 1920-1921r., Polacy nie wiedzą dlaczego Rosjanom tak zależy na słowach przeprosin.
Obecnie ma miejsce dość paradoksalna sytuacja, w której to Polska, pytana o zbrodnie 1920r., mogłaby postawić się na miejscu ZSRR pytanego o Katyń. Według Małyszewskiego, w tej właśnie sytuacji, Polacy od Rosjan różnią się tym, że o losach czerwonoarmistów wiedzą bardzo dobrze, ale nie chcą się przyznać do winy i otwarcie przeprosić narodu rosyjskiego.
Warto jednak nadmienić, że w przprowadzonej dla Newsweek.pl ankiecie (próba 1064 mieszkanców, 10 najwiekszych miast), około 40% Polaków przyznało, że Rosjan należy przeprosić za zbrodnie z 1920r.
Podsumowując, rosyjski historyk przyznał, że problem śmierci czerwonoarmistów już nie jest tematem tabu dla Polaków. Podkreśla, że to, co faktycznie martwi polskie władze, to jak przekazać tę prawdę, by nie zdyskredytować Polski.
Dziś także w portalu www.onionas.pl
CRI: Odsłonięto tablicę upamiętniającą spotkania ambasadorów
The Guardian: Cięcia w europejskiej sztuce- Polski dramat zmienia się w tragedię
Proactive Investors UK: Bogdan ma miedź!
Inne tematy w dziale Kultura
