Szef Rosyjsko-Polskiego Centrum Dialogu i Porozumienia, Jurij Bondarenko, w Moskwie podczas okrągłego stołu pt. „Rosja i Polska: historia, która przeszkadza porozumieniu” powiedział, że relacje polsko-rosyjskie przypominają mu film „Dzień Świstaka”, ponieważ co roku powtarza się ta sama sytuacja, pisze iarex.ru.
Zdaniem eksperta, przez ostatni rok nic się nie zmieniło - Polska ma te same pretensje wobec Rosji. Poza tym, Jurij Bondarienko wyraził zdanie, że Polacy przestają pamiętać, że Katyń to zbrodnia wojenna, a nie ludobójstwo, i ludzie zostali zabici nie z powodu przynależności narodowej. Wystarczy poczytać Marksa, Engelsa czy Lenina, żeby zrozumieć, że ci ludzie byli przedstawicielami burżuazji i narodowość nie odgrywała większego znaczenia.
Szef Rosyjsko-Polskiego Centrum Dialogu i Porozumienia wyraził nadzieję, że relacje dwóch państw polepszą się dzięki poszukiwaniu punktów, które by je łączyły. Ekspert uważa, że polska strona podkreśla negatywne dziedzictwo w relacjach z Rosją, chociaż istnieje dużo spraw wojennych, w których Rosjanie cierpieli przez Polaków. „Trzeba szukać imion i wydarzeń, które nas łączą, a nie dzielą, na przykład, Anna German”, powiedział Jurij Bondarienko.
Więcej wiadomości na temat tego, jak Polskę i Polaków opisują zagraniczne media znajdziecie na portalu www.onionas.pl.
Polecamy także:
Polskę czeka załamanie energetyczne?
Inne tematy w dziale Polityka