Jak się okazuje, Polska kojarzona jest przez wielkie międzynarodowe koncerny z tanią siłą roboczą, a nie innowacyjnymi modelami biznesowymi.
Coraz więcej zagranicznych przedsiębiorstw decyduje się przenieść część swojego biznesu do Polski - w niektórych regionach, ze względu na wysokie bezrobocie, ludzie decydują się na pracę nawet za minimalną pensję. Polak zarabia o 100 euro mniej niż zatrudniony na tym samym stanowisku Węgier i o 75 % mniej niż Czech.
Ryszard Florek, właściciel firmy o światowym zasięgu produkującej okna "Fakro", uważa, iż mało płatne miejsca pracy są niezbędne, niemniej jednak nie przyczyniają się one do wzbogacenia się społeczeństwa - główne zyski generowane są przez przedsiębiorstwa rozwijające innowacyjne produkty i sprzedające je zagranicą.
Więcej wiadomości na temat tego, jak Polskę i Polaków opisują zagraniczne media znajdziecie na portalu www.onionas.pl.
Polecamy także:
Inne tematy w dziale Gospodarka