Ojciec mój stał się prowodyrem strajku szkolnego w podpoznańskiej wiosce, a rok to był – 1938. Po prostu – rezygnując z wielkich słów - namówił całą klasę na wagary. Indagowany potem, co też skłoniło go w tak smarkatym wieku do przeciwstawienia się obowiązkowi szkolnemu przedstawił logiczny wywód, który uchronił go przed konsekwencjami.
Od razu wypada powiedzieć, że wiocha leżała w tej części Wielkopolski, w której mające nadejść za 6 lat wyzwoleńcze oddziały 47. Armii jeszcze nieco ograniczały zakres swojej antyfaszystowskiej aktywności. Rozwinąć ją miały w pełni nieco przed Piłą, a w starych fotografiach zachował się widok naprędce zbudowanej dla krasnoarmiejców bramy-transparentu z napisem: „Wot ana – prieklataja Giermania”. Żeby było wiadomo, że jesteśmy u nich i tu już wolno wszystko. Słowem – wiocha mojego ojca leżała przed wojną po polskiej stronie, szkoła i władza była polska, a w sumie nieodległa Piła – leżała po stronie niemieckiej.
Wróćmy do roku 1938. Szkoła jako się rzekło była polska, wiocha była polska, a nauczyciel Polak więc argumenty powiązane motywacjami z buntem dzieci we Wrześni, co to jeszcze niedawno nie chciały dukać po niemiecku, byłyby zupełnie nietrafione.
Kiedy następnego dnia cała klasa stawiła się w szkole doszło do śledztwa. Wyłuskany dzięki zeznaniom innych dzieci ojciec mój przyznał, że owszem - był motorem i sprężyną. Spytany o cel wzruszył ramionami, ale już pytanie o przyczynę było trafione. - Na podwórku przed domem nauczyciela suszyły się na sznurze jego mokre spodnie, a przecież w gaciach lekcji by nie prowadził... - odparł mój ojciec. Co ważne, cała klasa wisząca na płocie nauczyciela w ten wrześniowy poranek 1938 roku, uznała żelazną logikę mojego ojca, co świadczyć może o tym, że nie tylko on w jednych portkach w zasobnej Wielkopolsce popylał od rana do nocy i od stycznia do grudnia.
Historię tę w mojej pamięci przywołała dziś relacja dziennikarza Programu Trzeciego Polskiego Radia ze stolicy Haiti, podczas której dzielił się ze słuchaczami wrażeniami w związku z serią tzw. wstrząsów wtórnych. Oto dowiedzieliśmy się, że akurat reporter wczesnym rankiem poczuł wstrząsy, „wybiegliśmy natychmiast z pokoju hotelowego z kolegą, z którym mieszkamy, by na ulicy rzecz całą przeczekać” - relacjonował reporter. - „Kiedy wróciliśmy do pokoju okazało się, że obrazy na ścianach wiszą krzywo, a i łóżko jest przesunięte”. Koniec. Taka to była relacja.
Jako nieodrodny syn mojego Ojca pytam szefostwo Polskiego Radia czy niedostatek firmy jest już taki, że wasz reporter z jakimś innym reporterem (tak zakładam, że ten drugi to też żurnalista) muszą spać w jednym łóżku?! I jeszcze grozę tej sytuacji przenosić w eter? Czy to nie jest, z tym cięciem kosztów, lekka przesada?!

Same zaś relacje tego wysłannika to treść na osobną notkę, ale wystarczy posłuchać i wyrobić sobie zdanie.
Mieszkańcy Bulandy, jednakowoż, wciąż z niej uciekają. Tak się tam przyzwyczajono do bycia wiecznie dymanym, że zaczęli dymać siebie nawzajem. Opresja przeszła w self-service, jesteśmy pierwszym samouciskowym narodem świata. P. Czerwiński, Przebiegum życiae
A chłopaki jak chłopaki. Generalnie nie różnimy się. Ja, emigrant ze swoim odrzuceniem roli emigranta (odrzucam ją od pierwszego dnia tutaj), poruszam się po świecie jak piłkarz, któremu pękła gumka w spodenkach, ale jest dobre podanie, więc zapierdziela się w jej stronę trzymając gacie jedną ręką. Może gola się strzeli jakiego, a gacie się przecież wymieni. Oni w Polsce, w swoich rolach i zawodach, bez obciążenia emigranckiego, w kraju swoim, z językiem swoim i przyjaznym państwem – podobnie. Wolność, pomysły, projekty, działania... - ale też z jedną cały czas, od 20 lat, ręką trzymający galoty projektów, spłacanych kredytów, bezpiecznych i niebezpiecznych związków. Nie ma radości w tej grze, nie ma fascynacji tym sportem jakim jest życie. Nie jesteśmy chyba dziś narodem czerpiącym radość. Nie ma jej na ulicy, w rozmowie, przy grillu czy na zakupach. Żeby radość zresztą czerpać trzeba mieć źródło jakieś.
Sign by Danasoft - For Backgrounds and Layouts
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie