Orfeusz Nowakowski Orfeusz Nowakowski
5460
BLOG

Kogo pociągnie na dno afera Amber Gold ?

Orfeusz Nowakowski Orfeusz Nowakowski Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 19

Amber Gold – afera na rozwiązanie której czekają tysiące oszukanych ludzi. Oszukanych ludzi za pośrednictwem para banku czy później banku  o pięknej nazwie Amber Gold. Oszustwo na wielką skalę tzw. piramida finansowa, która wcześniej już ,,rozgryziona” była zakazana w wielu krajach. W Polsce udała się kolejny raz ta sztuczka, a co. Perfidne oszustwo przy poparciu wielu osób z partii wówczas rządzącej, to nie ma wątpliwości.

Tego rodzaju moloch finansowy, nie mógł się rozwinąć ot tak sobie. Ktoś musiał  przymrużyć oko, ktoś musiał coś wziąć, ktoś coś wiedział etc.

Pytanie brzmi, czy zaczną już niedługo ginąć świadkowie w sprawie afery Amber Gold ?

Bo czy to nie dziwne i tym bardziej jak nie zabawne? Dwoje pięknych i młodych jak to się określa -  w bardzo krótkim czasie, dwoje 27-  latków tworzy Fortunę  uwieńczoną powstaniem linii lotniczych o wartości 300 milionów złotych? Facet w wywiadach i wyglądzie nie za bardzo kumaty, flegmatyczny pyknik i jego trochę bardziej energiczna żonka, później jak wiemy energię przemieniła w więzienne puszczanko. To właśnie taka para robi przekręt lat. Kiedyś podobnie było ze słynnym Art -B, którym zachłystywali się też wszyscy z ówczesnych partyjnych szeregów. Cwaniaki  z ,,art.-bi” wymyślili tzw. oscylator. Czy wymyślili? - to też kwestia sporna ,bo to był ,,trick” jednego z żydowskich przemysłowców z Izraela - poprowadził ich za rączkę i wyłożył sporo kasy. Co to znaczy? Akurat to, że bez poparcia i dodatkowych wpływów tym bardziej politycznych układzików za dużo się nie pokozaczy. Musi być kasa i przyzwolenie na działalność było nie było stricte przestępczą . Jak by to prawniczo ująć, z góry powziętym zamiarem. Tu chyba nikt nie zaprzeczy, chyba, że jest głupkiem. Można by było powiedzieć, że był to oscylator głupoty i naiwności finansowego niedopatrzenia – nadzoru.

Jednak to nie ludzie są winni, bo w całym blasku reklam, fleszy, wywiadów i medialnych poklepywań po plecach, było to jakby legalne. Kolejny raz.

Tak wiarygodne, że trudno byłoby się nie nabrać na coś takiego… majstersztyk zrobienia w wała całego państwa.

Apogeum przekrętu ma miarę tego wieku.

Kiedyś pewien poeta powiedział,, bywają fałsze, , które tak dobrze udają prawdę, że byłoby omyłką nie dać się im oszukać” . Coś w tym jest, na bank(sic!)

Tego rodzaju  była też swego czasu  tzw. Bezpieczna Kasa Oszczędności pana Grobelnego, którego potem zakłuto rzeźnickim nożem w dzielnicy Targówek. Wiemy, że w Wawce, niebezpieczna ,,dzielnia”, ale akurat jemu się to przytrafiło. Z tego co wiadomo, były powody. Jednak wróćmy do państwa M.K. Nabieralskich.

Zaczyna się rozprawa i już się też zaczyna  tzw. robienie sobie jaj.

Tak myśli opinia publiczna, a jak. Po pierwsze sprawa nie jest jawna, dlaczego? Tysiące oszukanych ludzi, którzy wypłakali swoje oczy. Włożyli w ten pseudobank często oszczędności swojego życia, aby np. zapewnić  dzieciom przyszłość, studia lub spełnić potem swoje marzenia. Oczywiście były i są takie osoby ,którym to ze względu statusu majątkowego nic nie zaszkodziło, jednak złodziejstwo jest złodziejstwem. Kiedyś lud by krzyczał ,,powiesić złodzieja” lub przynajmniej by mu rękę odrąbano. Jej też. Teraz zachcianki - chce w celi telewizję, ma, może mieć cieplej, może odbywać stosunki seksualne z więziennym strażnikiem. Komfort na całego. Wracając do sedna.

Sprawa nie jest jawna, błąd – a powinna! Nie chodzi o zeznania  świadków, chodzi o oskarżonego !- może pół jawna lub coś w tym rodzaju? Jakiś precedens do precedensu?

Pan Marcin P. odwołuje łódzkie zeznania, a przedtem mówił, że wszystko co powiedział  to czysta prawda. Adwokat robi sobie szopkę mając w zamiarach przesłuchać wszystkich 19 tys. poszkodowanych osób. Robi sobie po prostu jaja z prawa!

Groteskowe granie na zwłokę.

Większość  osób została już przesłuchana w czasie postępowania wyjaśniającego i finito, wystarczy.Powinna być taka klauzula, że w razie takich przekrętów powinno się wszystko dziać szybciej.

Opozycja krzyczy wobec każdych stanowczych posunięć - putynizacja  prawa. Jeżeli tak miałoby być w tej sprawie, tak! -putynizujmy sukinsynów, zarówno tych co oszukali jak i tych co z premedytacją  korupcyjną pozwolili na to. W tym jest rzecz. Sprawa Amber Gold pociągnie za sobą wielu ówcześnie rządzących polityków, wyjdą niejawne śmierdzące sprawki uwikłanych w to osób z tzw. establishmentu, nie ma dwóch zdań, że tak będzie.

Ja to całość  wygląda z lotu ptaka linii OLT?

Na stole 16 tysięcy tomów akt. Oszukanych 19 tysięcy osób. Przepadło  851 milionów złotych.

Gość mówi, że jest niewinny.

Pan Marcin P. nie chce jawności, nie chce odpowiadać, nie chce potwierdzać wcześniejszych zeznań.

Ma prawo do odmowy. Twierdzi , że jest niewinny. Także twierdzi, że nie zeznaje dlatego, by nie były odkryte pewne rzeczy, które byłyby konsekwencjami  dla ważnych osób w państwie. Zapewne Marcin  zna konkretne nazwiska. No tak to zabrzmiało. Może trochę inaczej-  poprzez jego zeznania jak stwierdził, naruszyłoby to interes państwa. Chyba interes tych co i teraz z donosami  jeżdżą do Brukseli.

Do czego dąży obrona winnego, ba zapomnielibyśmy o domniemaniu niewinności, nie winnego – oskarżonego, no chyba. Podejrzanego… można się pobawić w słówka a Marcinkowi w to graj… a jak. Jak w szkole podstawowej-  masz zielone? mam… grasz w zielone ? Gram… Masz dobrą ,,papugę „? – mam - taką co zwlekać będzie do dni moich sądnych.

Obrona dąży do paraliżu procesu.

Będzie to  bawienie się  w ... licząc w latach procesowych. Przecież niemożliwe jest przesłuchanie tylu osób, ponad 19 tysięcy oszukanych osób. Jeden z panów – ofiara- ujęła to krótko ,,ten łachudra mnie okradł” . Ma nerwy facet, takie delikutaśne określonko dla takiego… Inni określali to dosadniej , ten skur@ysyn.

Czego powinno się życzyć ,przy tym procesie? Oby z tego procesu nikt nie robił szopki. To raz, a już na samym wejściu nie wygląda ciekawie. To musi być , a przynajmniej powinien być prawniczy przykład, wyjaśnienie pierwszej z wielu afer z czasu partii poprzednio rządzącej

Poza tym czego powinno się życzyć, przy tym procesie?- żeby nikt nie zginął nawet przypadkowo. Nie popełnił samobójstwa, nie wpadł pod pędzący samochód lub rydwan.

Mamy jeszcze 430 świadków, którzy już byli wysłuchani, mogą  tylko potwierdzić zeznania Przedmiotem sprawy jest ok.14 przestępstw z tytułu tzw. Afery Amber Gold.

Właściciel jest oskarżony m.in. o pranie brudnych pieniędzy. Pranie tzw. brudnych pieniędzy, pytanie czyich? Czy w międzyczasie – będą ginąć świadkowie, można przypuszczać ,że tak. Nie chodzi rzecz jasna o tego pana co Marcina wyzwał od łachudr. Chodzi o ludzi z tzw. górnej półki przyzwolenia na działanie - ot co.

Porządziła sobie grupa ludzi, którzy stworzyli układ pod nazwą Amber Gold.

Ci ludzi z cienia swoich firm i spółek spogląda w kierunku rozpoczętej sprawy, nie ma żartów. Bo jak tu by nie spojrzeć dwójka młodych dwudziestokilkulatków dochodzi do fortuny wartej 300 milionów złotych, również określonych aktywów i nieruchomości.  Alibaba - Sezam ,Szeherezada czy kij czort?

Pewne jest to ,że w tej sprawie niejeden ważniak maczał palce, jak to określają w filmach. Jak jest kasa ,jest też polityka, kto za tym pośrednio stał, kto wie ,ten wie.

Trzeba wspomnieć ,że w 2012 roku z mównicy sejmowej wtedy jeszcze rzecz jasna nie prezydent pan Andrzej Duda przedstawiał sprawę z Amber Gold. Stawiał pytanie, rzecz jasna niezręczne pytanie odnośnie faktów.

Zacytujmy jego historyczne słowa:

,, Kto chwalił Marcina P., kto gloryfikował Amber Gold? Nikt inny, tylko prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Kim jest Paweł Adamowicz? Jest członkiem Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej i jednym z jej założycieli. To on wielokrotnie w superlatywach wyrażał się o Amber Gold. Dlaczego? Z bardzo prostej przyczyny. Amber Gold i jej szef hojnie finansowali różne przedsięwzięcia, które organizowali i w które włączali się ludzie będący członkami Platformy Obywatelskiej i jej sympatykami. Ci, którzy wielokrotnie wychwalali ją w mediach. Spółka OLT – również grupa Amber Gold. Kto w niej pracował? Syn premiera.

Szanowni państwo, trzeba sobie zadać pytanie, które dzisiaj zadaje sobie wielu Polaków, zwłaszcza tych, którzy zostali oszukani. Czy nie jest tak, że nazwisko Tusk, zwłaszcza tam, gdzie niepodzielnie rządzi Platforma Obywatelska, nazwisko prezesa tej partii, który rządzi nią niepodzielnie, otwiera wszystkie ważne drzwi i jest w stanie przymknąć wiele ważnych oczu? To jest bardzo ważne pytanie, to trzeba wyjaśnić./ źródło cytatu: wpolityce.pl /

Na koniec też odpowiedź wiceministra sprawiedliwości na zadane pytanie w wywiadzie:

,, Platforma Obywatelska ma się czego bać w tej sprawie? Afera obarcza jej polityków?

,,Wielu ekspertów komentując sprawę Amber Gold mówi od dawna, że nikt nie mógłby działać tak długo i na taką skalę bez jakiegoś cichego przyzwolenia władzy. A kto rządził w czasie, gdy miała miejsce afera Amber Gold? To przecież wszyscy wiedzą. Odpowiedź na pana pytanie wydaje się oczywista” ./ źródło cytatu: wpolityce.pl /

 

 

autor powieści ,,My z poprawczaka" ,,Czas prawdziwej miłości" http://www.orfeusz.priv.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (19)

Inne tematy w dziale Polityka