Przykre, ale radość była krótka. Przez jakiś czas wszyscy zauważyli, nawet ci co się tym nie interesowali, że nie widać pana Ryszarda z Petru z partii jakże opozycyjnej kropka Nowoczesna. Pomijając fakt spuszczenia ze smyczy buńczucznych posłanek, które wtargnęły na spotkanie z Komisją Wenecką.
Ryszard Petru, bankowo jest mistrzem happeningów.
Nawet kto wie czy nie jest królem i władcą happeningów.
Pewne jest, że może myślał, może pisał, może ustalał a kto wie czy wujcio z Ukrainy mistrz czarnej magii Władysław Balcerowicz. Zaraz, Lech? - nie… a Leszek Balcerowicz przefonował ze swojego ,,iphomena" ,a jakże by inaczej jakiegoś snapchata, no dla Ryszarda.
Lecz co dalej ? Dam ci radę, zapamiętaj dobrze, będziesz wielki pij mleko.
Teraz na poważnie, kompromitacja za kompromitacją, a więc każdy pomyślał ,,iżu w adstawku”- jednak nie.
Chwilowo ktoś inny, na chwilę tylko, tzw. lider KOD- u zblamował się przy bohaterce ,,Ince”. Jeden odwala numery, tamtego nie ma i na odwrót. Ten drugi zaczyna szopkę. Jeden zbierał kasę ma manifach Kod- erskich, a ten zbiera przez Internet i nawet kukizowy poseł Jakubiak dał mu dwie dychy mówiąc spadaj Rychu na drzewo.
W tej całej wesołej kompanii brakuje jeszcze - jak to słynny było nie było muzyk Hołdys rzekł, pajac Kukiz. Fakt, ostatnio przypajacował, mówiąc, że atak na WTC to pierwszy desant imigrantów. Płycizna, że nawet ryby na to się nie dadzą nabrać. Panie Kukiz, desant to partia Kukiz zrobiła do Sejmu na kuluary etc.
Tak, tak, sprostować wypada - wiemy, że nie jesteście partią i Bogu dzięki. Poza tym, blamaż słowny hen hen temu jest niewybaczalny odnośnie posła Kornela, takich rzeczy się nie zapomina. Język ulicy trafia do niektórych nawet do nich ,,tych” też na krótką metę.
Aha… no wiec pan Ryszard robi zbiórkę, nie jakąś tam na szczytny humanitarny cel jak np. na chore dzieci czy na ofiary trzęsienia ziemi. Nie skąd - dla siebie jak zwykle chce nachapać, dla siebie pazerny typ. Dajcie po dziesięć złotych, to tylko cena jednej kawy a zmieni krajobraz naszego kraju. Ludzie będą godnie żyć a bufetowa Wawy też przy okazji odda poszkodowanym działki i nieruchomości, a co.
Zbiórka uliczna jak wiemy nie przyniosła kasy na partię jakże na początku elitarną kropka Nowoczesna. Oby, oby dla Ryszarda Petru nie było niedługo innej nazwy, partia - Nowoczesna, no i kropka. Po zawodach. Tak będzie i nie trzeba być wielkim nadwornym magiem. Cały czas o magii - którą jak mu się samemu wydaje rozsiewa Petru, jak w jednym ze spotów.
Pan Petru prosi o zrzutę jak żul przy budce z piwem, dajcie po dysze, a będzie dla was lepiej. Musi chłop nazbierać, bo jak Komisja sprawdzi wszystko dokładnie to i dotacji nie dostaną to polecą na łeb na szyję z sejmowych schodów.
Przyduszony gad zawsze kąsa, więc oczekiwanie przeradza się w pewność.
Grozi Trybunałem. Komu? Najjaśniejszemu panującemu naszemu panu Prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Także naszej pani Premier Beacie Szydło.
Tak to bywa, że przy wspólnym stole zawsze ktoś rozrabia, tylko ci goście i jego pokroju typy wolą sobie ustawić osobny stolik. Nie, skądże, nie stół szwedzki, ale niemiecki, nieraz wenecki. Kiedyś bywało okno weneckie albo kur@a wenecka a teraz komisyje, a co.
Stare powiedzenie,,gość nie w porę gorszy od Tatarzyna". Na czasie,było nie było.
Oczywiście wg Petru goście nieproszeni w tym przypadku mile widziani. Mają wynieść zastawę, wszystkie sztućce i jeszcze pogrozić, narozrabiać i dać w ryja. Potem jeszcze wezmą kasę… a co.
Petru i jego posłanki, oddane jak zawsze.
Happeningowo wbiegające, rozczochrane pełne werwy i agresji.
Muzyka w tle ,,Final Countdown” Po prostu kropka .Nowoczesna, wypisz - wymaluj.
Panie wbiegły na spotkanie z Komisją Wenecką, jak by to zaplanowane. Tutaj mowa o niby programie, tam znów wbiegają myszki agresorki. Analiza szybka. Pogrzeb ,,Inki” i „Zagończyka”. Mateusz Kijowski, zakłóca spokój, nawet nie chce później się przyznać do oczywistej prowokacji, no bo każdy może bywać w kościele. Trzeba było się ubrać na tę okazję w garniak, a nie dziadyga. Do Brukseli krawat, garnitur, to wiesz ? Tutaj jakoś ciężko.
Powiem Tobie wprost to nawet nie była prowokacja to było chamstwo, naśmiewanie się z przebywających tam ludzi na uroczystości, mogłeś jeszcze Mateusz przyjść w klapkach plażowych.
Dlaczego w klapkach – zapytał?
Bo agent Bolek przyszedł w stroju na safarii. No gdyby spaślun był młodszy można pomyśleć, że przygotował się na na Camel Trophy do Chile.
Ahh, odbiegło się od tematu. Ryszard Petru. Są nagrody przyznawane za spieprzenie czegoś, różne są to nagrody, jednak Pan Ryszard to Król happeningu. Władca happeningu, bezsprzeczny, bezapelacyjny, bezkonkurencyjny. Niezaprzeczalny władca. Tak na przykład. Program swojej partii. Zamykanie powiek i poważna a jednocześnie komiczna mina. Buster Keaton naszych czasów. Buster Keaton Petru. Buster Ryszard Keaton. Trudno się nie roześmiać widząc tę błazenadę. Jednocześnie smutek w rozmyślaniu nad gatunkiem ludzkim. Jak niektórym ludziom trudno się pogodzić z utratą tego co się miało na początku, żadnych właściwych przemyśleń, żadnych.
Tak zupełnie przypadkowo obaj panowie mają imieniny we wrześniu. Niech przysiądą razem- ze sobą przy kielonie i rozważą, może coś razem stworzą? Wiemy, że próbowali ale na czele wtedy stała totalna opozycja, nawet ba, była groźba, Rysiek nie za blisko krawędzi bo cię załatwię tak powiedział Grzegorz. Chyba Ryszard pamięta te słowa, bo happening zaczyna robić się sam, czy będzie udany? Dla niego zawsze jest świetnie, bo wspominając tak od niechcenia piosenkarkę Dodę, królowa jest jedna, a dla Ryszarda Króli zawsze jest sześciu. Poza tym może odejść jeszcze z honorem jak były premier Wielkiej Brytanii, no ten ,no ,,Kamerun” czy coś tam.
Mówią, że specjalnie to robi aby zwabić ten, jak to się mówi wyborczy elektorat. Niestety działa to w drugą stronę.
Ryszardzie, happeningi są fajne, ale w tym przypadku ,dla ciebie to równia pochyła.
Potwierdza to też tezę, że nie trzeba pić by z czasem znaleźć się na dnie.
Nie trzeba być też znawcą aby już teraz wiedzieć, że w Sejmie nie ma dla ciebie przyszłości.
Przyjąć to trzeba godnie, zwiesić głowę z pokorą i iść na zbiórkę tej kasy.
Emeryturka jak znalazł i to nie we frankach, taaaa. Uśmiech ? No jakże by inaczej…
Będzie to modne ostatnio słowo tzw. transparentość w wydaniu partii kropka , Nowoczesnej.
Jeszcze istniejącej partii.
Inne tematy w dziale Polityka