Orgawski Orgawski
952
BLOG

Strajk? Dziękuję, nie skorzystam.

Orgawski Orgawski Edukacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 15

Strajk! Strajk! Walczmy o swoje prawa! Dowalmy tym paskudnym pisiorom!. Jako nauczyciel z kilkunastoletnim stażem, byłem świadkiem i lepszych i gorszych ministrów oświaty. Bywali nimi profesorowie wyższych uczelni – krytykowani jako ci co nie znają realiów pracy w oświacie. Resortem kierowali jednakże również nauczyciele (tzn. nauczycielki) – podobno znający świetnie sytuację szkół, uczniów i nauczycieli. Oczywiście zarówno jedni jak i drudzy podejmowali podobne decyzje – równie absurdalne, często ubliżające zdrowemu rozsądkowi. Niestety czy to będzie prezes LPR – zyskujący stanowisko w wyniku gry koalicyjnej, czy profesor dzięki swojemu teoretycznemu dorobkowi, czy nauczyciel praktyk – kompetencje nie mają znaczenia. Tak naprawdę liczy się interes polityczny partii, bez względu na ugrupowanie, które rządzi i podejmuje tzw. reformy. Oczywiście jak połowa społeczeństwa głosuję, a jakże, wrzucam kartkę do urny, a potem jak zawsze mam tego samego kaca – kaca rozczarowania formacją, w której pokładam nadzieję.

Jednakże, kiedy widzę te  zacięte twarze, rozgrzane od polityki, zapominające po co przychodzą do pracy i czym w ogóle jest zawód pedagoga mój absmak wywołany działaniami rządu, zostaje zastąpiony postępującym zniechęceniem do nauczycieli jako grupy społecznej, która powtarza jak to wyjątkowym zawodem jest belferstwo, jak to współcześni rodzice i młodzież nie szanują tej elitarnej profesji. Oczywiście winią za to ten cały zepsuty świat. Ludzie popatrzcie na siebie! Nie różnicie się niczym od innych grup interesu! A skoro jesteście tacy sami to nie wymagajcie od innych, żeby was traktowali w jakiś wyjątkowy sposób. Z każdym rokiem poziom wykształcenia, znajomości kultury w tym zawodzie pikuje w dół. Przychodzą ludzie z coraz gorszym przygotowaniem mentalnym i intelektualnym. Obecnie w tej branży mamy do czynienia z selekcją negatywną. Trudno znaleźć kogoś kto zatrudnia się w szkole z pasji, najczęściej wynika to braku lepszej alternatywy. I to jest realny problem szkół – brak wiarygodnych autorytetów. Drodzy nauczyciele nie załatwimy strajkiem szacunku do siebie, a moim skromnym zdaniem to powinno stać się naszym priorytetetm . Zamiast popijać kawę w pokoju nauczycielskim i ględzić o debilnych programach typu „Trudne sprawy”, weźcie do ręki książkę, przypomnijcie sobie dlaczego akurat wybraliście ten a nie inny kierunek studiów, poszukajcie pasji w sobie. To będzie zdrowsze i dla was i dla uczniów. Wydzieranie się na ulicy w stylu: „Giertych do wora, wór do jeziora” jest żenujące. Nie przyznaję się
do was. Wymagacie od uczniów powagi, to sami spoważniejcie. Mogę więc tylko powiedzieć: „Strajk? Dziękuję, nie skorzystam”.

Orgawski
O mnie Orgawski

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo