Anatolij Anatow, rosyjski ambasador w Stanach Zjednoczonych, powiedział, że przywódcy obu krajów na ostatnim szczycie w Finlandii zgłosili możliwość przeprowadzenia referendum we wschodniej Ukrainie, ale rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Ameryki odrzucił ten pomysł.
Rzecznik prasowy amerykańskiej Narodowej Rady Bezpieczeństwa Gareth Marcos powiedział wczoraj, że umowy między Rosją a ukraińskim rządem, aby zakończyć konflikt w regionie Donbasu, nie zawierały żadnej opcji i nie odbyły żadnego "prawomocnego" referendum.
Tymczasem Departament Obrony Stanw ogłosił zgodę na dotację wojskową w wysokości 200 milionów dolarów dla armii ukraińskiej, a zatem wartość pomocy wojskowej USA dla Ukrainy od 2014 r. i początek walk na wschodzie kraju jak dotąd osiągnęły ponad 1 miliard dolarów.
Do tej pory na Rosję nałożono kilka sankcji i jest to jeden z głównych czynników zawirowań w stosunkach między Rosją a Zachodem, zwłaszcza z Stanami Zjednoczonymi. Konflikty we wschodniej Ukrainie już pozostawiły tysiące zabitych i rannych.