Mandil
Mandil
lida-mamourian lida-mamourian
19
BLOG

4-opowieść 7dżinów; Darwisz

lida-mamourian lida-mamourian Kultura Obserwuj notkę 0

1-opowieść 7Dżinów; Morze było bardziej wzburzone niż myślałem...

2-7Dżinów; Nahoil zdjął naszyjnik z Ŝ i rzucił go na moją szyję i powiedział:

3-opowieść 7dżinów; Darwisz

***********************************

Spojrzałem w czerwone oczy Meitataruna, nagle Hensokidż wypełnił pokój płonącym ogniem także leciały mi łzy od oczu przez ten ogień. Wstałem i powiedziałem:Jeżeli jeden dzień pozostanie z mojego życia zabije was obydwóch.

Darwisz ręką wskazał w stronę Hensokidż i płonący ogień zgasł. Usiadłem na moje miejsce i Darwisz powiedział: musisz mi przyprowadzić pewną kobietę, żywą! Ona jest ważna osoba !

Nagle poczułem pustkę w moim wnętrzu, dlaczego miałem przyprowadzić kobietę do Chongoh? Dla darwisz to było łatwe wysłał by armię z dżinów po tą kobietę żeby ją przymusem tu przyprowadzili. Dlaczego ja? Przestałem myśleć i powiedziałem : a kim jest ta kobieta? Dlaczego jest ważna?

Darwisz machnął ręką w powietrze i bez tego że napisze coś, pojawiły się literki na papierze obok jego. Tak chciałem się nauczyć sekret wyobrażania i zrealizowania wyobraźni. Darwisz chował ten sekret przed mną , ale ja nie czekałem na to żeby ktoś mnie czegoś nauczył. Meitatarun jak czarny wiatr się w okół mnie pokręcił. Papier się wzniósł i obok mnie spadł na ziemi . Meitatarun powiedział: w sobotę nad zachodem tam bądź!

Jak on rozmawiał źle się poczułem, myślał że ja jestem jedna osoba podobna do tych biednych dżinów którymi może rządzić. Ale ja wiedziałem co robię . nadejdzie dzień kiedy rozedrę Meitataruna zamiast go podpalić żeby jego koledzy to zapamiętali.

Darwisz tak jak siedział w swoim Mandilu by między ziemią i niebem w powietrzu, następnie jak gdyby rozmawianie było trudną pracą powiedział: pójdź! Znajdziesz ją tam! Żaden dżin nie może ci pomóc, byłem cichy, jakiś ciemny dym w okół Darwisza się pojawił i zniknął, Meitatarun i Hensokidż też sobie poszli. Ja zostałem sam na sam. Byłem pewny że Darwisz chce zawładnąć królem Tamghuret bo chciał rządzić wszystkimi dżinami i chciał po zabiciu wszystkich aniołów zabić wszystkich ludzi. Wiedziałem że Darwisz nie ma litości dla żadnego człowieka i nie ma dobrej intencji do kobiety. Było dla mnie pytaniem że Darwisz przecież nienawidzi ludzkość , dlaczego chciał tą kobietę?

W takim Chongoh gdzie dawno temu nie wszedł tu żaden człowiek oprócz mnie! Ja lubiłem sam załatwiać sprawy, ale dlaczego nie mogę brać pomocy od żadnego dżina . To że żaden dżin nie może mi pomóc wskazywało że jakieś niebezpieczeństwo w tym jest. To jest prawda że jeżeli jakaś praca ci się nie uda to będzie tylko twoja wina i możesz łatwo przyjąć swój błąd ponieważ według 20 prawa z moich 32 własnych praw ; jeżeli nie umrzesz to nie jest ważne że coś się nie udał ponieważ jeżeli żyjesz to możesz następne 1000 razy wykonać nie udane pracy. Ale ta praca była bardzo dla mnie podejrzana i ciągle siebie pytałem, dlaczego mam przyprowadzić kobietę do Chongoh, kobieta dla której Darwisz zmusił siebie rozmawiać!

Co ta kobieta w siebie miała że Darwisz się nią interesował? Ale może ktoś chronił tą kobietę!

Możliwe że kiedy się dostanę na adres Darwisza , kilka osób tam na mnie będzie czekało i nawet będę musiał walczyć. Miałem mnóstwo pytań ale zrzuciłem głowę i poszedłem do mojego pokoju i popatrzyłem się na szafę i na skrzynkę gdzie trzymałem sekrety których się od Darwisza nauczyłem , talizmany, klucze i płynne rysunki. Kiedy wszedłem do pokoju , nie wiedziałem co zabrać z sobą . Dobrze wiedziałem że nie mogę dużo zabrać. Najpierw wziąłem mój nóż który się nadawał do 6 prac, używałem go jak widelec, otwierałem nim drzwi, obcinałem paznokcie,skrobaczka, do mierzenia i jako nóż. Stanąłem obok półki z Eksjirami (starzy ludzie chcieli na przykład zrobić taki Eksjir że zamieni brąz w złoto tł.) i wybrałem Eksjir oczu którego zrobiłem z popiołu piór Dudka z spaloną kością Wrony których trzy tygodnie zamoczyłem w krew wielbłąda. Jeden z cechów Eksjir oczu było to że jeżeli gdzieś wpadłem w pułapce wystarczało ze moim nożem narysuje koło do około siebie i procha rozsypie w powietrze i powtórzę pewne imię 5 razy , wtedy wszystkie osoby w okół mnie nie widzieli by przez krótki czas oprócz mnie i każdego kto był ze mną w kole, i to mi wystarczyło.


Zobacz galerię zdjęć:

naszyjnik z Ŝ
naszyjnik z Ŝ

Jak trzeba przewrócić Pokój do świata??!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura