osakolonosa osakolonosa
321
BLOG

Niepotrzebne słowo na "k"

osakolonosa osakolonosa Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

[211 słów] Jest grupa słów używanych współcześnie w dziennikarstwie, która wyjątkowo mnie wkurza. Jedno z tych słów to "kontrowersyjny". Zajrzyjmy do Słownika Języka Polskiego: "kontrowersyjny , wywołujący spory, niepozwalający na jednoznaczną ocenę; problematyczny, dyskusyjny, sporny". Użycie tego wytrychu, bo to właściwie przymiotnik-wytrych, w przypadku chęci pozytywnego przedstawienia pozwala uniknąć nic nienapisania na jakiś temat o prezentowanej osobie, a jednocześnie nie przedstawić zagadnienia dosadniej, natomiast w przypadku chęci negatywnego przekazu ten sam wyraz pełni rolę znaku ostrzegawczego, "uważajcie, są tam pewne sprawy niejasne" tym samym zwalniając autora z obowiązku klarownego wyłożenia kwestii.

Często czytamy, słyszymy, a i sami piszemy, mówimy "kontrowersyjny polityk", "kontrowersyjny pisarz", "kontrowersyjny aktor", "kontrowersyjny muzyk" tak że właściwie przymiotnik traci sens i można by się obyć bez niego. Otóż każdy polityk, pisarz, aktor, muzyk i ogólnie znany człowiek jak robi się wystarczająco znany, a jak do tego nie boi się bronić publicznie swoich poglądów, abstrahując od tego czy są przemyślane czy głupie, wręcz nie może nie być "kontrowersyjnym".

Proste zadanie. Który premier Polski nie był kontrowersyjny? Oczywiście, wiadomo że każdy wuj na swój strój, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia itd, ale właściwie to co z tego przedstawienia "kontrowersyjny" miałoby wyniknąć? Nic. Ja postaram się tego wyrazu w pisaninie unikać, mam nadzieję że innych też skłonie do podobnych obserwacji i praktyk.

osakolonosa
O mnie osakolonosa

pasmo ciszy

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo