Prze Prze
193
BLOG

Antysemityzm?

Prze Prze Polityka Obserwuj notkę 24

Czy da się zdefiniować? Cóż znaczy słowo pojawiające się coraz rzadziej, a odmieniane niegdyś, także na S24 przez wszystkie przypadki, strzelające dziś już tylko z piór i klawiatur walczących nie wiadomo z kim, z czym i o co?

Wiele wskazuje na to, że jest słowem, które nic nie znaczy, jest bronią, epitetem, nielogiczną konstrukcją dźwięko-myślową, która ma potencjalnego oponenta ranić, piętnować, słowem, które nie objaśnia nam świata, ale ma być słowem pociskiem, przed którym trudno się bronić, ponieważ nie ma logicznego znaczenia.

Jeśli nie zgadzasz się ze mną czytelniku, to jesteś antysemitą ????

Żeby antysemityzm miał sens logiczny, musiałby istnieć semityzm. Można przyjąć, że takie zjawisko jak syjonizm istnieje, ale semityzmu to zdaje się jeszcze nie wymyślono? Może należy wymyślić semityzm i zastanowić się co to takiego mogłoby być? Może semityzm byłby chęcią mówienia jednym z języków semickich: arabskim, hebrajskim, etiopskim, kananejskim, moabickim? Jeśli tak, to może antysemityzm mógłby być niechęcią do języka arabskiego lub hebrajskiego? Może też mieć szersze znaczenie antyarabskie lub antyżydowskie, jak podobne słowa: antygermanizm czy antypolonizm. Takie słowa dotyczą narodu lub grupy etnicznej, ale mogą też dotyczyć wyznania, jak antykomunizm, antykatolicyzm, antyprotestantyzm, antyislamizm czy antyjudaizm.

Niestety nie istniej ani naród, ani grupa narodów semickich. Nie istnieje też wyznanie semickie, ani nie istnieje grupa takich wyznań. Jest tylko grupa języków semickich, nieco innych od grupy języków indoeuropejskich.

Być może, w takim razie syjonizm, skłaniający rząd Izraela do ludobójstwa na ternach okupowanych, do represji wobec ludności Palestyny jest wyższą formą antysemityzmu: nie dość, że mamy tu niechęć do mówienia językiem arabskim i hebrajskim, to obserwujemy także dążenie do zamknięcia ust na zawsze ludności posługującej się językami semickimi. Żeby było jeszcze ciekawiej, to antysemickie dążenie finansowane jest przez białych supremacjonistów, a kto ich krytykuje nazywany jest antysemitą. To szczwana zagrywka w stylu: łapaj złodzieja!

Przebiegłość nazistów w przebraniu własnych ofiar ciągle nas zaskakuje, może pora się czegoś nauczyć i nie pozwolić się raz jeszcze oszwabić?

Przy okazji, atak na Iran nie jest przejawem antysemityzmu ponieważ język perski nie jest językiem semickim tylko indo-europejskim. To raczej chęć odwrócenia naszej uwagi od chorego antysemityzmu protestanckich ex-nazistów wspierających chory syjonizm.

Ile w kłamstwie musi być prawdy by brzmiało prawdopodobnie?


Prze
O mnie Prze

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (24)

Inne tematy w dziale Polityka