Paragrafizm Paragrafizm
108
BLOG

Czy Polskę stać na rządy refleksji ?

Paragrafizm Paragrafizm Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 3
Z czym idzie opozycja w Polsce do wyborów 2023 #Wybory2023

Czy Polskę stać na rządy refleksji ?

W roku 1878 Aleksander Hamilton The Federalist Papers : No. 1   w swym eseju zatytułowanym Federalista 1 zamieszczonym na drugiej stronie gazety o nazwie „New York Pocket” z 30 października 1787 roku , tym samym gdzie zamieszczono poddając pod dyskusję proponowaną treść Konstytucji Stanów Zjednoczonych, zachęcał do dyskusji nad jej treścią. Wskazując dobitnie, iż od tego zależy uniknięcie „powszechnych nieszczęść” dla ludności kraju.

Wskazywał, iż to Obywatele tego kraju mogą i mają rozstrzygnąć o jednym : czy ludzkie społeczności są zdolne do utworzenia dobrego Rządu poprzez wybór oparty na refleksji, czy też „są one zawsze skazane na to, by ich ustrój polityczny wynikał z przypadku i siły ”

Dlaczego wskazuję na tak odległe zdarzenie i to na tak odległym Polsce kontynencie ? Otóż i w kraju zwanym do niedawna przez wielu jako tzw. Przywiślańskim wiele mówi się o Konstytucji i o jej naruszeniach ( każda ze stron sporu politycznego rzecz jasna ze swojej perspektywy ) . Niemniej gdyby było tak, iż dyskusja ( czasem trudno tak to określać) jaka ma miejsce tu i teraz była fechtunkiem na argumenty i miała w założeniu jeden wspólny cel jakim jest dobro wspólnoty szczerze można takiej formie sporu przyklasnąć.

Niestety sytuacja jest o tyle irracjonalna, iż jedna ze strony opozycja nie mająca programu wyborczego jaki mogłaby przedstawić wyborcom i ich ocenie ,nie ukrywa nawet tego faktu. Mówi , iż Program swój wyborczy ukrywa właśnie po to by jej tez z tegoż jej nie skradziono. Kuriozalne zachowanie w systemie demokratycznym, gdzie właśnie otwartość na dyskusje o programie Wyborczym w obliczu zbliżających się wyborów parlamentarnych w Polsce w roku 2023, winna być czymś oczywistym. I przez nikogo nie kwestionowanym. Zwłaszcza przez opozycyjną partię polityczną zabiegającą o głosy wyborców. I może można byłoby przejść nad tym kuriozum jako nad czymś „paranormalnym „gdyby nie pewna okoliczność, która na to nie pozwala.

Otóż, co oczywistym jest gdyż znajduje się w DNA każdej partii politycznej, ta chce przejąć władzę. I jak stanowi Konstytucja w Polsce chce to uczynić w drodze wygranych, poprzez uzyskanie wymaganej większości, wyborów parlamentarnych. Jednak jak tego dokonać, gdy ukrywa się przed wyborcami własny program wyborczy ? No właśnie tu dochodzimy do sedna sprawy.

Wróćmy zatem do Hamiltona. Otóż ten pyta : „ ... czy ludzkie społeczności zdolne są do utworzenia dobrego rządu poprzez wybór oparty na refleksji, czy też są one na zawsze skazane na to, by ich polityczny ustrój polityczny wynikał z przypadku i siły.” No właśnie z przypadku czy siły. Przypadek należy tu odrzucić. Gdyż ukrywanie programu wyborczego jest zamierzone jak wspomniałem wcześniej. Pozostaje więc siła. I jak się okazuje w braku takiej siły rozumianej dosłownie jako przemoc lub też jako zwykłe wymuszenie na agorze krajowej szuka się takowej poza granicami kraju.

Co już samo w sobie winno pobudzić czujność i być ostrzeżeniem przed stosującymi takie praktyki. A opozycja w Polsce takie właśnie praktyki stosuje. Czym jest bowiem jak nie wymuszeniem mającym na celu przejęcie władzy tą metodą ogłoszenie publicznie bo w wywiadzie udzielonym mediom Trzaskowski mrożenie środków dla Polski , iż blokada środków należnych Polsce na podstawie Umowy czyli tzw. mrożenie tychże będzie miało miejsce do czasu, aż opozycja przejmie władzę ?

Czym jest nie tylko już sama taka deklaracja, ale i okoliczności faktyczne czyli faktyczna blokada środków z tzw. KPO, jak nie zaprzeczeniem Hamiltonowskiej wizji refleksji nad wspólnym dobrem ?

Powtórzyć zatem za nim należy czy nasza społeczność polityczna może być zarządzana przez stonowaną refleksję oraz ustanowiony system wyborczy, rozumne roztrząsanie spraw spornych w oparciu o prawdę ? Czy też może niestety dążymy, za polską opozycją do takiego stanu społecznej rzeczywistości , gdzie manipulacja opinią publiczną, uprzedzenia i nieprawda w niebezpiecznym koktajlu z przypadkiem i przemocą mają być fundamentem tego Państwa ?

Czy zatem Polska Konstytucja nie wystarcza Polakom by mogli rządzić się sprawiedliwie i uczciwie jak równi sobie, dzięki czemuś co nazwać należy wzajemną uwagą i troską o rzecz publiczną ? Bo czym innym jest miejsce gdzie mieszka dana społeczność jak nie jej wspólnym domem ? Czy ktoś postępujący racjonalnie podejmuje działania skutkujące szkodami na konstrukcji , lub co gorsza fundamentach, własnego domu ? Odpowiedź na tak postawione pytanie jest oczywista jak to, że minionego czasu nie da się wrócić. Już Georg W.F.Hegel wskazywał, iż tylko ten kto spogląda na świat racjonalnie może oczekiwać, iż tenże wskaże mu racjonalne rozwiązania.

Należy zatem zapytać w roku przedwyborczym dlaczego opozycja w Polsce nie postępuje racjonalnie i jak mówi obóz rządzący podejmuje działania szkodzące interesom własnego Państwa, którym wszak chcą rządzić ? Zapytać należy : po co chcą rządzić i w czyim interesie ? Bo przecież nie w interesie swoich współobywateli przed którymi przecież ukrywają swój program wyborczy ? Należy tu, postępując racjonalnie dodać do grona tych wątpliwości problem skorumpowania elit politycznych tu opozycyjnych i naruszenia zapisów Kodeksu Karnego. Ale to już podniesione zostanie w innym miejscu.

Pytanie zatem o zasady jakim się kieruje opozycja w Polsce w roku przedwyborczym jest fundamentalne. Bo wszak nie jest nadużyciem teza, iż działania opozycji w formie jaką przyjmują jej działania obecnie są zastanawiające. By nie rzecz budzące uzasadnione obawy o szczerość intencji. I o ukryty cel dążenia do przejęcia władzy przez opozycję. To curiosum jest chyba lokalną specjalnością. Nie sądzę jednak by ktokolwiek chciał naśladować ten w istocie ukryty totalitaryzm polityków partii opozycyjnych .

Załóżmy , że opozycja stworzy Rząd. Należy postawić zatem pytanie : czy będzie to rząd refleksji ? W tym przypadku autorefleksji bo wszak to obecne partie opozycyjne doprowadziły ( stosując to jako narzędzie ) do wojny zwanej polsko-polską Wojna Polsko-Polska  . To przedstawiciele dzisiejszej opozycji stosowali metodę na „małpy w klatce”Powrót małp z klatki co jak łatwo się domyślić nie buduje wzajemnego zaufania.

To obecna opozycja wówczas tworząc rząd podejmowała działania, które skutkowały zwasalizowaniem Polski i sprowadzeniem na nią bezpośredniego zagrożenia, co pokazała wojna na Ukrainie. Wszak żyrowanie polityki zagranicznej innego Państwa dla osobistych korzyści było właśnie odzwierciedleniem braku owej refleksji nad Państwem.

Pojawia się wątpliwość czy opozycję stać na taką propaństwową refleksję ? Obawiam się, że trudno będzie pozytywnie zweryfikować taką tezę. Wszak antypaństwowe działania Opozycji choćby w klasycznym wydaniu czyli blokady środków z EU w ramach tzw. Planu Odbudowy budzą uzasadnione wątpliwości . Działanie według zasady im gorzej tym lepiejPolskieRadio24 Opozycja im gorzej dla Polski tym lepiej dla własnego kraju nie może być i nie jest racjonalnym i przede wszystkim możliwym do przyjęcia elementem tego ukrytego programu wyborczego.

Brak w nim wszak miejsca na ową Hamiltonowską refleksję, tego specyficznego namysłu umożliwiającego wspólną pracę – wszak cel jest wspólny. Uwagę swoją politycy winni umieszczać wokół spraw swojego kraju. Partie te nie mogą wszak realizacji interesów Państw trzecich stawiać przed interesami własnego kraju. Dużo opozycja mówi o Konstytucji, natomiast czyni to wybiórczo . Niestety jedynym celem tejże jest przejęcie rządów dla nich samych. Nie zaś kierowanie Rządem by realizować interesy Obywateli i Kraju – o takim kontekście nie ma tam mowy. Nie może być więc miejsca na refleksję.

Co by o zachowaniach polskich polityków z opozycji powiedział dziś Hamilton ? Obawiam się, że nie byłyby to pozytywne oceny. Być może przesiąknięte zdziwieniem.

Inny znany Amerykanin Thomas Jefferson wskazałby, iż brakuje mu w działaniach polskiej opozycji trzech bliskich mu idei politycznych : równości politycznej, suwerenności Obywateli i praw naturalnych.

Wszak ta odmawia swoim konkurentom prawa w dążeniu do szczęścia. I jak wskazuje kierujący partią rządzącą w Polsce podczas spotkania z wyborcami w Pabianicach w dniu 16 października 2022 roku opozycja odmawia ok 10 mln Obywateli prawa do bycia nimi właśnie. O możliwości realizacji swojej drogi w dążeniu do satysfakcjonującego ich oraz ich rodziny wizji życia.

Czy jest więc miejsce na refleksję w polskiej polityce ? Czas nie tylko stawiać takie pytanie, ale i żądać tego właśnie.

Refleksji.


Paragrafizm
O mnie Paragrafizm

"Obywatel – członek społeczeństwa danego państwa, mający określone uprawnienia i obowiązki zastrzeżone przez Prawo i Konstytucję"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka