partyzantka partyzantka
338
BLOG

Katyń-Smoleńsk-Wilno. Przygotowując się do pielgrzymki.

partyzantka partyzantka Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

Są takie miejsca na świecie, do których podróż jest naszym marzeniem. O których się myśli, które budzą ciekawość, pragnienie zobaczenia ich. Ja np. chciałabym odwiedzić ze względu na piękno tego kraju Nową Zelandię.

Są też miejsca, które ciągną nie tylko ze względu na środowisko naturalne, ale na coś więcej. Tak miałam z Izraelem. Udało mi się tam dotrzeć, nawet pomieszkać dwa miesiące w Jerozolimie, ale to nie zdołało ugasić pragnienia powrotu tam. Wręcz przeciwnie - teraz moja tęsknota do tego miejsca jest jeszcze większa niż przedtem.

W paru miejscach na świecie udało mi się być. I turystycznie, i wolontaryjnie (to dobry i tani sposób na odwiedzenie różnych miejsc, tyle, że trzeba się napracować :)). Jedno jest pewne - podróżowanie bardzo poszerza horyzonty. I gdy się zacznie - nie można przerwać. Przynajmniej ja tak mam.

Marzy mi się jeszcze Rosja. Zawsze bardziej ciągnęło mnie na wschód. Dlatego na mojej liście jest też oczywiście Gruzja, Armenia, Rumunia. No i dalej, Bliski Wschód: Jordania, Syria, Turcja, Egipt. Ale to jak zmienię paszport, co by pieczątka z Izraela nie utrudniała.

Są też takie miejsca, o których marzy się nie ze względu na przyrodę, piękno. Są to miejsca szczególne ze względu na ich historię. Te, do których pragnie się pojechać ze względu na ich znaczenie dla narodu, z którego się wywodzi. Niewątpliwie dla nas, Polaków, takim miejscem jest Katyń. I od roku także Smoleńsk. Całkiem zrozumiałe jest pragnienie dotarcia tam, choć często niemożliwe do zrealizowania. Podróż tam nie jest jednak turystyczna - jest bardziej duchowa, przeżyciowa, trochę nawet mistyczna.

Ja też ją tak traktuję, dlatego chcę się do niej przygotować. Teraz już intensywniej niż do tej pory, bo wyjeżdżam w czwartek. Będzie to podróż - pielgrzymka, raptem kilkudniowa, zahaczająca o Katyń, Smoleńsk i Wilno. Wręcz ekspresowa. Ale nie śmiem narzekać - jestem niesamowicie szczęśliwa, że będę miała okazję być w tamtych miejscach.

Pielgrzymkę organizuje mój Uniwersytet (UKSW). Smoleńsk jest dla naszej uczelni szczególny, gdyż zginął tam także nasz rektor - ks. prof. Ryszard Rumianek.

Uważam, że nie można pojechać w takie miejsce nieprzygotowanym. Jasne, wiedzę na temat Katynia posiadam, ale zawsze jest tak, że może być ona większa. Dlatego jeśli macie jakąś godną polecenia stronę internetową, czy może książkę, którą dam radę jeszcze w środę zakupić - będę wdzięczna.

Jeszcze jednym elementem przygotowania jest oczywiście język - trzeba będzie przypomnieć sobie parę rzeczy. Ale tu już dam radę sama.

P.S. Jeśli w Waszym imieniu mogę coś w tamtych miejscach zrobić (a wiem, że nie każdy będzie miał ten zaszczyt zawitania tam) - służę.

partyzantka
O mnie partyzantka

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Rozmaitości