Pan Aleksander Grad znów miał swój dzień życia. Wszedł na konferencję cały uradowany, jakby to Gwiazdka była, a on znalazł pod choinką wóz strażacki.
Jednak, kiedy dopiero się rozkręcał, gdy witał serdecznie na sali ściągających z wolna z pola bitwy towarzyszy, i miał dopiero zamiar dokładniej opowiedzieć o zwycięstwie, w tvp info przerwano transmisję.
Niestety, wydaje się, że życiowy sukces ministra znów nie znajdzie właściwego oddźwięku w mediach, a co za tym idzie, nie zostanie odpowiednio doceniony przez społeczeństwo. Co za pech - akurat trafiło na zbieg o wiele ważniejszych wydarzeń, które zepchnęły ministra i jego osiągnięcie na margines (dokładniej mówiąc, w tvp info - na pasek). Przede wszystkim, afera hazardowa - tam wszak chodzi o ogromne kwoty, bodaj nawet idące w setki milionów złotych. Ponadto spodziewane opamiętanie się ludności Irlandii, no i awans siatkarek do półfinału - tego też nie można nie doceniać.
Ech te rozgrywki, co za emocje - Holandia wydaje się o klasę lepsza, ale my - jak walczymy!
Inne tematy w dziale Polityka