payssauvage payssauvage
1146
BLOG

Kominiarki konstytucyjne

payssauvage payssauvage KOD Obserwuj temat Obserwuj notkę 48

Opozycjoniści totalni jacy są każdy widzi, a na dodatek z dnia na dzień widać to coraz wyraźniej. Konkretnie widać, że u tych ludzi pod przysłowiową "kopułą" hula wiatr powodując przeciąg, który skutecznie wywiewa resztki pomyślunku. Co bowiem robi partia, która straciła władzę, znalazła się w opozycji i teraz chce tę władzę odzyskać? Analizuje przyczyny porażki, wyciąga wnioski i stara się na powrót przekonać do siebie ludzi. Proste, prawda? Co zaś robi opozycja totalna? Opozycja totalna robi z siebie pośmiewisko. Ja nie wiem, może im tam faktycznie się wydaje, że biorą udział w przeglądzie kabaretów w Koszalinie, a pierwszą nagrodą są ministerstwa, lancie i sekretarki, ale jeżeli tak, to chyba ktoś powinien ich w końcu wyprowadzić z błędu. Albo wreszcie dać bilet do tego Koszalina - niech jadą i nie zawracają głowy. 


Tymczasem nic takiego się nie dzieje, za to spirala absurdu nakręca się w najlepsze. Najnowszy pomysł - ubieranie pomników w koszulki z napisem "Konstytucja". Ja oczywiście nisko oceniam inteligencję opozycjonistów totalnych, ale nie aż tak nisko, żeby zarzucać im, iż nie rozumieją, że pomnik nawet jak przedstawia człowieka, to to nie jest prawdziwy człowiek i nie potrzebuje ubrania (zwłaszcza, że z reguły już je ma - wyrzeźbione w odpowiednim materiale). Rozumiem więc, że w danym przypadku nie chodzi o względy modowe, tylko o... No właśnie - co ci ludzie chcą właściwie osiągnąć, poza tym, że paru innych ludzi na ich widok popuka się w czoło i na słowo "Konstytucja" zacznie reagować alergiczne? Gdyż takie właśnie będą efekty koszulkowego happeningu, który nie tylko wyborców nie przekona, ale jeszcze ich zniechęci, bo kto normalny rządy w państwie powierzy hucpiarzom ubierającym pomniki w podkoszulki?


Ale to przecież nie wszystko, bo inicjatywa miłośników Konstytucji (łac. konstytucjofile) może znaleźć naśladowców i to niekoniecznie miłych "obrońcom demokracji". Już wkrótce bowiem pomniki mogą pokryć koszulki z napisami: "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!", "Szechter, przeproś za ojca i za brata!", "Wałęsa, dawaj moje 100 milionów!", itd., itp. I co wtedy? Co, jeżeli ktoś taką, albo podobną koszulkę zawiesi na, dajmy na to, pomniku Bohaterów Getta? Czy opozycjoniści totalni będą protestować? A niby jakim prawem? To co, im wolno, a innym nie? Ja osobiście mam nadzieję, że hucpa koszulkowa nie znajdzie naśladowców, ale przecież takiej gwarancji nie ma. Dlatego też, w czynie społecznym, zupełnie nieodpłatnie podpowiadam konstytucjofilom, żeby, zamiast zakładać te koszulki na pomniki, zakładali na własne głowy kominiarki z napisem "Konstytucja". Nie tylko dadzą w ten sposób wyraz miłości do ustawy zasadniczej, ale też w znaczący sposób podniosą estetykę miejsca, w którym się akurat znajdują, a która nierzadko cierpi wskutek widoku ich fizjonomii. Same korzyści, zatem - do dzieła! 







payssauvage
O mnie payssauvage

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka