Tymczasowe konto Peacemakera Tymczasowe konto Peacemakera
234
BLOG

Dziś ma przemówić Mentzen. Czy poprze Nawrockiego?

Tymczasowe konto Peacemakera Tymczasowe konto Peacemakera Polityka Obserwuj notkę 26
Obawiam się, że Mentzen jest skazany na lawirowanie i unikanie wszystkiego, co pomogłoby Prawu i Sprawiedliwości. Podobnie jak Kosiniak-Kamysz od gniewu swoich wyborców i rozliczenia w przyszłości przez PiS i tych którzy się do tej formacji dołączą jako koalicjanci, Mentzen dużo bardziej boi się tego co może mu tu i teraz zrobić Tusk i jego medialni propagandyści. Widać to równie wyraźnie w zachowaniu Grzegorza Brauna.

Pośród bzdetów o rzekomej "sutenerce" Nawrockiego gdzieś zagubiła się zapowiedź Sławomira Mentzena, że w środę wypowie się ostatecznie na temat poparcia dla któregoś z kandydatów lub braku poparcia kogokolwiek w drugiej turze. Jakie są możliwe scenariusze i co z nich by wynikało? 

Zacznę od scenariusza huraoptymistycznego. Mentzen mógłby się po cichu dogadać z TV Republika i sztabem Karola Nawrockiego, aby w dzisiejszej debacie wystąpić (jako kandydat który w pierwszej turze zajął trzecie miejsce) pod nieobecność Rafała Trzaskowskiego jako adwersarz Nawrockiego. Oczywiście gdyby nie chciał być do reszty spalony w polityce, musiałby się zachowywać przyzwoicie, jak konkurent grający fair i jak kandydat na przyszłego koalicjanta PiS. Zachowania takie jak w czwartek hańby i zdrady poprzedzający pamiętną niedzielę ostatecznej zdrady i hańby by nie przeszły. Jest pytanie czy Republika i Nawrocki poszliby na takie rozwiązanie, bo Mentzen udowodnił, że jest nielojalny, podstępny, nieobliczalny i gra na Trzaskowskiego. Ale jak to mówią kanibale "kto nie ryzykuje ten nie je". Taka formuła debaty byłaby zdecydowanie ciekawsza niż gdyby wystąpił w niej sam Nawrocki, znacznie zwiększyłaby jej oglądalność i mogła przeważyć szalę zwycięstwa na stronę Nawrockiego - podobnie jak w 2015 roku debata prowadzona przez Pawła Kukiza. Tylko szkoda, że to się nie wydarzy, bo do tego Mentzen musiałby mieć jaja, charakter, honor i rozsądek, a przede wszystkim postępować samodzielnie. Mógłby w ten sposób częściowo zrehabilitować się przed elektoratem Konfederacji zniesmaczonym piwkiem z Trzaskowskim i Sikorskim oraz troszkę zasypać rów dzielący go od polityków i wyborców PiS jaki zainicjował atakując Nawrockiego "kawalerką" przed pierwszą turą, wykopał zastawiając pułapkę na Nawrockiego w postaci ośmiu punktów, które były tylko pretekstem do wbijaniu Nawrockiemu szpil w czwartek zdrady i hańby, a pogłębił i zalał płonącą benzyną gaworząc sobie miło z Trzaskowskim i idąc z nim na piwo. 

Najbardziej prawdopodobne jest to, że Mentzen jak zwykle będzie lawirował opowiadając banialuki, że "nie może poprzeć żadnego z kandydatów, bo wyborcy mają własny rozum i sami wybiorą". Nakazać głosowania im nie może, ale rekomendować nie tylko może, ale powinien. W ten sposób Mentzen potwierdzi, że jest wtyczką Tuska wciśniętą do polskiej prawicy wyłącznie po to, aby ją rozbijać, osłabiać PiS, a tym samym skazać prawicę na wieczne trwanie w opozycji (metoda D'Hondta robi swoje), umożliwić Tuskowi dorwanie się do władzy (co zrobił w 2023 roku spiskując z Tuskiem i Banasiami), zdobycie władzy absolutnej (co robi właśnie teraz) oraz trwanie przy władzy na wieki (co będzie robić w przyszłości... dopóki go nie pogonimy). Jak to napisałem w ostatniej części tryptyku "Koniec Matrixa" 

Pierwsza refleksja jaka mi się nasuwa, to jak bardzo w PO musieli być przerażeni, skoro spalili swoją najlepszą wtyczkę, jaką był Sławomir Mentzen. Ale i ja jestem mocno przestraszony, bo po pierwsze ten numer może dać im zwycięstwo, a po drugie nikt nie wie ilu jeszcze takich agentów jest pozaszywanych w szeregach prawicy.(...)

Niestety zasada, aby nie wierzyć przesadnym radykałom sprawdziła się także w tym przypadku. Zarówno Sławomir Mentzen jak i Grzegorz Braun w tych wyborach tak bardzo "skręcili na prawo" że zrobili "zwrot przez sztag" i wylądowali w jednym obozie nie tylko z Trzaskowskim, Sikorskim i Tuskiem, ale nawet z Joanną Senyszyn i Małgorzatą Biejat. Mentzen kolejny raz pogrąża się atakując PiS, a Braun krytykuje odpowiedź Nawrockiego na jego siedem punktów przemilczając fakt, że Trzaskowski te punkty całkiem "olał".

https://www.salon24.pl/u/peacemaker2/1445336,koniec-matrixa-cz-3-tesknota-za-nowym-matrixem-moze-braun-moze-bosak

Scenariuszem mniej optymistycznym niż występ Mentzena w dzisiejszej debacie, ale również mniej prawdopodobnym niż lawirowanie i udawanie symetrysty jest to, że Mentzen nie wystąpi w debacie, ale przemówi i zachowa się podobnie jak Krzysztof Bosak, Przemysław Wipler, a nawet Janusz Korwin-Mikke, czyli przemówi zachęcając swoich wyborców do głosowania na Karola Nawrockiego. Wprawdzie takim wystąpieniem nie udałoby mu się całkowicie zmyć z siebie hańby, ale przynajmniej zmniejszyłby straty wizerunkowe i troszkę zabezpieczył się przed tym, co może zrobić PiS po wyborach i co mogą zrobić jego koledzy z Konfederacji. Ale uważam, że Mentzen nie zdobędzie się nawet na taki gest, bo od tego wszystkiego bardziej boi się tego, co może mu zrobić Donald Tusk. Przecież ten psychopata dysponuje wszystkimi dowodami na to jak Mentzen sabotował działania PiS, a przy tym spiskował z Nitrasem:

Nitras do posłów Lewicy którzy poparli ustawę PiS: "Kiedy będziemy rządzili z Konfederacją, to my będziemy rządzili, a Konfederacja zajmie się Wami"

https://dorzeczy.pl/kraj/134139/my-bedziemy-rzadzili-konfederacja-zajmie-sie-wami-ostro-miedzy-lewica-a-ko.html 

z Banasiami i za ich pośrednictwem z samym Tuskiem: 

Marian Banaś do Marka Chmaja: Dlatego ja mówię: "Kuba, to idź, bo po prostu nie możemy [do tego] dopuścić, bo jak my przejdziemy na drugą stronę, to oni się nigdy nie dogadają". Nie będzie niebezpieczeństwa, rozumiesz, że oni…

Więc żebyś to przekazał Tuskowi, żeby oni też, wiesz, tutaj... Bo każde, wiesz, uderzenie w Konfederację to, rozumiesz, go osłabi. Nie, bardzo dobrze, bardzo dobrze. Zostawić, jak było, bo tutaj działamy na zasadzie, rozumiesz, że osłabiamy tylko i wyłącznie, rozumiesz, PiS-owską stronę.

https://polskieradio24.pl/artykul/3260666,tasmy-banasia-nowe-nagranie-oslabiamy-tylko-pis-owska-strone-wiec-zebys-to-przekazal-tuskowi 

z Trzaskowskim i Sikorskim:

Radosław Sikorski na marszu Trzaskowskiego: "To piwo, które wczoraj piłem w pubie Sławomira Mentzena było głównie bezalkoholowe. Ale dało mi większego kopa niż snus Karola Nawrockiego. Chcę podziękować konfederatom, panu posłowi Mentzenowi, pokazaliśmy wczoraj, że można rozmawiać, jak Polak z Polakiem o sprawach bez jadu. To znaczy, że lepsza Polska jest możliwa"

Dlatego obawiam się, że Mentzen jest skazany na lawirowanie i unikanie wszystkiego, co pomogłoby Prawu i Sprawiedliwości. Podobnie jak Kosiniak-Kamysz od gniewu swoich wyborców i rozliczenia w przyszłości przez PiS i tych którzy się do tej formacji dołączą jako koalicjanci, Mentzen dużo bardziej boi się tego co może mu tu i teraz zrobić Tusk i jego medialni propagandyści. Widać to równie wyraźnie w zachowaniu Grzegorza Brauna. A TACY OBAJ "RADYKALNI" BYLI! 

Post Scriptum

1. Zapomniałem napisać o jednej mojej hipotezie luźno powiązanej z tematem. Otóż obawiam się, że według pierwotnych planów Tuska historyjka o rzekomym sprowadzaniu prostytutek miała pójść w eter właśnie za pomocą Mentzena, ale ten stwierdził, że to jest zbyt grubymi nićmi szyte, więc poprosił o coś prawdziwego. Dlatego zlecono mu ujawnienie sprawy udziału w kibicowskiej ustawce.

2. Jeśli media nie kłamią (a w ich wykonaniu kłamstwo jest bardzo prawdopodobne, to kumple Mentzena też zakładają, że nie poprze nikogo i będzie lawirował. Oczywiście media już w tej chwili podchodzą do sprawy tak, jakby wszystko było przesądzone:

https://wiadomosci.wp.pl/mentzen-decyduje-wiemy-czy-zlozy-deklaracje-poparcia-7161550460181184a

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (26)

Inne tematy w dziale Polityka