Tymczasowe konto Peacemakera Tymczasowe konto Peacemakera
326
BLOG

Mentzen, Wipler i pozostali - ODP......cie się od DZIECI w SPEKTRUM AUTYZMU ! ! !

Tymczasowe konto Peacemakera Tymczasowe konto Peacemakera Polityka Obserwuj notkę 5
Sławomir Mentzen to nie jest ofiara zespołu Aspergera. To egoistyczny cham, który wykorzystuje swoją rzekomą lub rzeczywistą NIENEUROTYPOWOŚĆ do terroryzowania innych i poszerzania granic swojego chamstwa w nieskończoność. Swoim zachowaniem Mentzen stwarza ZAGROŻENIE dla Dzieci w spektrum autyzmu, a zwłaszcza dla tych z zespołem Aspergera... bo jakiś świr pokroju Ryszarda Cyby może zabić lub w inny sposób poważnie skrzywdzić jakieś Dziecko, "aby nie wyrosło na takiego egoistycznego sku.....na jak Mentzen".

Naczelną zasadą działania Tuska i jego bandy od zawsze była jest i będzie rzymska maksyma: DIVIDE ET IMPERA, czyli po polsku DZIEL I RZĄDŹ. Zawsze znajdowali PRETEKST, aby wmówić jakiejś grupie, że "Kaczyński ich obraził". A to "obraził" robiących zakupy w Biedronce, bo aby pokazać drożyznę w czasach poprzedniego rządu Tuska poszedł na zakupy nie do biedronki, tylko do sklepiku osiedlowego. A to "obraził" wszystkich niegłosujących na PiS rzekomo nazywając ich "gorszym sortem" (w rzeczywistości takie słowa NIGDY NIE PADŁY - Kaczyński powiedział, że w czasach okupacji niemieckiej, dominacji sowieckiej i wilczego kapitalizmu epoki Balcerowicza UPRZYILEJOWANY był NAJGORSZY SORT, czyli ludzie bez skrupułów: kolaboranci, szmalcownicy, kapusie, wyzyskiwacze... ciekawe ILU NIEGŁOSUJĄCYCH NA PIS zalicza samych siebie do jednej z wymienionych przez Kaczyńskiego grup... i która grupa ma wśród nich największe "powodzenie"). Najbardziej obrzydliwe było wykorzystywanie chorób i niepełnosprawności dzieci do szczucia rodziców innych chorych i niepełnosprawnych dzieci przeciw Kaczyńskiego. I tak na przykład Bernadeta Krynicka została obwołana "twarzą pogardy pisowskiego reżimu dla chorych dzieci" gdy wszystkie łże-media powielały jej zacięty wyraz twarzy po nieudanych negocjacjach z "matkami" prowadzącymi "protest niepełnosprawnych". Nie napisały jednak, że pani poseł była taka wściekła, bo jako dyplomowana pielęgniarka, magister pedagogiki opiekuńczo-wychowawczej oraz matka niepełnosprawnego dziecka CHCIAŁA ZAPEWNIĆ DZIECIOM PROTESTUJĄCYCH BAB JAK NAJLEPSZE WARUNKI W TRAKCIE PROTESTU (fotele, masażyści, lekarze, pokoje do odpoczynku) A TE JĄ WYŚMIAŁY, BO ZALEŻAŁO IM WYŁĄCZNIE NA TYM, ABY PUBLICZNIE EPATOWAĆ NIESZCZĘŚCIEM DZIECI I BUDZIĆ JAK NAJWIĘCEJ NIENAWIŚCI DO RZĄDU. 

Aby było tu wszystko jasne: nie mam zamiaru usprawiedliwiać ani beztroskiej głupoty Kaczyńskiego, ani jego niewyparzonego języka. Wielokrotnie na tym blogu krytykowałem jego durne sformułowania takie jak o kobietach "dających w szyję", a dosłownie osiem dni temu skrytykowałem CAŁĄ SERIĘ BŁĘDÓW KACZYŃSKIEGO z lat 2019 - 2020 i niestety kontynuowaną do tej pory: https://www.salon24.pl/u/peacemaker2/1471355,jedyne-wyjscie-dla-pis-pogodzic-sie-z-ardanowskim-i-blagac-rolnikow-o-przebaczenie ALE CZYMŚ ZUPEŁNIE INNYM JEST NAWET NAJOSTRZEJSZA KRYTYKA, A CZYM INNYM URUCHAMIANIE TOTALNEJ KRUCJATY NIENAWIŚCI KOLEJNEJ GRUPY (LUB CAŁEGO ELEKTORATU) PRZECIW POLITYKOWI

Tusk i jego banda najwyraźniej wychowali sobie następców w postaci Mentzena i jego bandy. Już Mentzenowi nie wystarcza nazywanie Kaczyńskiego "politycznym gangsterem", ale musiał go jeszcze nazwać "CHAMEM" i "KŁAMCĄ". Problem w tym, że tym razem akurat Kaczyński miał 100% racji i to Mentzen kłamie twierdząc, że zdaniem Kaczyńskiego "osoby cierpiące na spektrum autyzmu nie mogą brać udziału w polityce". Kaczyński NIGDY TAKICH SŁÓW NIE POWIEDZIAŁ. Powiedział natomiast (cytuję za Marcinem Fijołkiem z Interii) że:

"jeśli ktoś cierpi na jakieś niedostatki, to najpierw powinien się doprowadzić do dobrego stanu, a dopiero później przejść do polityki"

"jeśli ktoś cierpi na jakieś niedostatki, to najpierw powinien się doprowadzić do dobrego stanu, a dopiero później przejść do polityki". I TO JEST ŚWIĘTA RACJA! Zdrowie (w tym także zdrowie psychiczne) powinno być przede wszystkim! Piszę to jako ojciec trzech wspaniałych Chłopaków, spośród których dwaj są w spektrum autyzmu (z elementami zespołu Aspergera i ADHD) oraz człowiek który osobiście znał Chłopaka, który miał stuprocentowy zespół Aspergera (piszę w czasie przeszłym, bo ów Chłopak popełnił samobójstwo 8 kwietnia bieżącego roku... miał niespełna 19 lat. Wybaczcie, że złamię w tym momencie zasadę, że o zmarłych mówi się wyłącznie dobrze lub nie mówi się wcale. Chcę pokazać jak naprawdę funkcjonuje mózg "aspergerowca". Człowiek z tym zespołem nie ma zdolności instynktownego wyczuwania stanów emocjonalnych innych osób oraz nie potrafi "instynktownie" pojąć zasad współżycia społecznego jak długo ich się nie nauczy na pamięć i nie wyćwiczy w praktyce. I tak kiedyś Matka tego Chłopca musiała się z nim pospiesznie ewakuować ze sklepu, bo na widok człowieka niechlujnie ubranego zapytał na cały głos "dlaczego ten pan jest menelem?" (a nie był już wtedy malutkim dzieckiem). Przy stole powiedział o mnie "no tak, wujek jest pisiorem" nie rozumiejąc zupełnie, że używanie tak nacechowanego negatywnie słowa jest równie nietaktowne jak nazwanie Murzyna "czarnuchem", Indianina "dzikusem" lub Azjaty "żółtkiem" w jego obecności. Nawiasem mówiąc aktualna sytuacja polityczna podkręcała jego choroby (cierpiał nie tylko na zespół Aspergera) co było jedną z wielu przyczyn, które doprowadziły Go do tragicznego końca. Kiedyś widząc moje Bliźniaki (później u nich wyszło spektrum autyzmu) bijące się między sobą niczym fanatyk polityczny rzucił "no tak, zupełnie jak Kaczyńscy". Generalnie bardzo często zdarzało mu się mówić co myśli, a jednocześnie nie myśleć co mówi (niczym Jacek Kurski). Ale potrafił zachowywać się wspaniale. Nie mówiąc już o tym, że jako mały dzieciak na naszym ślubie zaimprowizował "asystę" którą podbił serca gości (i nasze) ale jak się z nim złapało wspólny temat, to stawał się najlepszym rozmówcą ze wszystkich możliwych. Pamiętam jak podczas jednej uroczystości rodzinnej zgadaliśmy się, że mamy tę samą ulubioną książkę (George Orwell "Rok 1984"). Po kilku dniach zadzwonił do mnie i rozmawialiśmy grubo ponad godzinę szanując odmienność swoich opinii i poglądów. Bo tak działa mózg prawdziwego Człowieka z zespołem Aspergera: czasem nieświadomie popełnia on nietakt, sprawia komuś przykrość i nie nie wie co się stało dopóki ktoś mu tego nie wytłumaczy. Ale normalnie jest kochającym, szanującym innych i pragnącym miłości Człowiekiem... w tym przypadku niespełnione pragnienie miłości i akceptacji oraz poczucie samotności były drugą przyczyną samobójstwa - znacznie silniejszą od nafaszerowania fanatycznymi psychopatycznymi treściami wciskanymi przez polityków i media. 

Ale nigdy ani ów wspaniały Chłopak, ani żaden z moich Synów nie zachowywał się tak jak Sławomir Mentzen na zasadzie: "macie tolerować moje skandaliczne zachowania, bo mam zespół Aspergera". Przeciwnie, Osoby takie starają się rozumieć innych i żyć z nimi w dobrych relacjach, choć trudniej im to przychodzi. Sławomir Mentzen to nie jest ofiara zespołu Aspergera. To egoistyczny cham, który wykorzystuje swoją rzekomą lub rzeczywistą NIENEUROTYPOWOŚĆ do terroryzowania innych i poszerzania granic swojego chamstwa w nieskończoność. 

Więc Jarosław Kaczyński ma całkowitą rację: jeśli ktoś cierpi na jakieś niedostatki, to powinien najpierw doprowadzić się do dobrego stanu, a później zajmować czymkolwiek - także polityką. Zespołu Aspergera ani innych problemów osób w spektrum autyzmu nie da się wyleczyć. Ale w przypadku WYSOKOFUKNCJONUJĄCEGO SPEKTRUM AUTYZMU można i TRZEBA NAUCZYĆ SIĘ Z NIM ŻYĆ i funkcjonować pośród ludzi. A trudno podejrzewać, że Mentzen (o ile cierpi na cokolwiek) nie jest w grupie wysokofunkcjonującej, bo ta obejmuje osoby z inteligencją w okolicach przeciętnej lub powyżej (a sprytu i przebiegłości Mentzenowi nie brakuje... więc nie może być imbecylem... piszę w znaczeniu psychiatrycznym).  

Dodam, że słowa Kaczyńskiego należy stosować nie tylko w odniesieniu do osób nieneurotypowych, ale także w odniesieniu do cierpiących na choroby psychiczne. Jako muzyk znałem kiedyś Chłopaka (miał ksywkę "poeta"... wiadomo czym się zajmował... nota bene był siostrzeńcem jednego z najlepszych polskich piosenkarzy... choroba nie wybiera), co nie chciał łykać zalecanych mu leków, bo one "ograniczały jego wenę twórczą"... więc wylądował na stałe na oddziale zamkniętym szpitala psychiatrycznego. Więc nie piętnujmy takich osób, broń Boże nie kpijmy z nich, ale stawiajmy im jasne granice: ZDROWIE PRZEDE WSZYSTKIM.  

Więc ja w tej chwili jako ojciec dzieci w spektrum autyzmu "grzecznie" apeluję do Mentzena, Wiplera i innych: odp.....lcie się od Dzieci w spektrum autyzmu. Swoim zachowaniem stwarzacie dla nich ZAGROŻENIE... bo jakiś świr pokroju Ryszarda Cyby może zabić lub w inny sposób poważnie skrzywdzić jakieś Dziecko, "aby nie wyrosło na takiego egoistycznego sku.....na jak Mentzen". 

I naprawdę grzecznie proszę, przestańcie! Chyba że chcecie, abym publicznie fizycznie napluł Mentzenowi lub Wiplerowi w twarz... i też zasłonił się tym, że jestem w spektrum autyzmu... tylko jako wysokofunkcjonujący autysta sam musiałem się nauczyć z tym żyć... bo to były czasy kiedy autyzm diagnozowano wyłącznie u dzieci, które bez kontaktu z otoczeniem godzinami wpatrywały się w wirujący talerzyk, a takie lekkie przypadki jak ja etykietowano jako "dzieci zdolne, ale leniwe" i "nieszkodliwych dziwaków". Właśnie publicznie przyznaję się do tego pierwszy raz... mam nadzieję, że ostatni... bo odkąd nauczyłem się z tym żyć, żyję z tym od lat... i jest mi dobrze... moim bliskim też.  Hmmm.... a może by tak wziąć przykład z Mentzena, Brauna et consortes i nie tylko napluć takiemu w ryło, tylko przykładowo sprać Mentzena po gębie... a później krzyknąć "nic mi nie możecie zrobić, bo mam spektrum autyzmu"??? Kusząca propozycja! Jak to było w jednej anegdotce? Elegancko ubrana pani wsiadła do autobusu ze skandalicznie zachowującym się dzieciakiem, nie próbowała go uspokoić tylko na wszelkie uwagi odpowiadała "on jest wychowany bezstresowo". Aż jeden młody mężczyzna rozpłaszczył jej gumę do żucia na kołnierzu drogiego futra mówiąc "ja też jestem wychowany bezstresowo". 

https://www.salon24.pl/newsroom/1472699,wipler-wiek-nie-jest-wymowka-dla-braku-kultury-kaczynski-to-cham-i-klamca 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka