Ładnie przedstawiono temat w TVP - połowa wpływów z nowego podatku na NFZ, a połowa na zabytki i kulturę. Oczywiście TVP też będzie płacić ten podatek, jako że także emituje reklamy na których zarabia.
Tyle pięknej teorii, teraz praktyka. TVP ma wpływy z innego obowiązkowego haraczu jakim jest abonament (tak, niektórzy go płacą) Jak onegdaj orzekł Trybunał Konstytucyjny abonament należy płacić od posiadanego odbiornika ponieważ każdy, kto ma telewizor może oglądać publiczną TV. Najgorzej wypadli Ci. którzy kiedyś płacili i zaprzestali (lub zaprzestali np. ich potomkowie). Naliczono im karnie opłatę za 5 lat wstecz. Wracając do meritum - "Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT) przyjęła uchwałę dotyczącą podziału wpływów z tytułu opłat za abonament RTV. W przyszłym roku do kasy KRRiT trafi około 650 mln zł, jak wynika z prognoz, z czego ponad 50 proc., czyli około 330 mln zł, przypadnie Telewizji Polskiej" (Bankier.pl) Niby niewiele, ale taki np Polsat nie ma żadnych wpływów z jakiegokolwiek abonamentu. Taki np TVN nie dostaje żadnych dotacji, a tymczasem TVP - "Przez ostatnie cztery lata największą sumę pomocy publicznej - 4,8 mld zł - otrzymała Telewizja Polska, głównie w ramach rekompensat abonamentowych. Wyprzedziła pod tym względem m.in. Spółkę Restrukturyzacji Kopalń i PKP Intecity - wynika z danych Fundacji ePaństwo." więcej informacji tutaj Przepraszam, że skupiam się tylko na telewizji choć problem jest znacznie szerszy, ale to uproszczenie, ograniczenie się do jednego tematu i tak ukazuje zasadność protestu podjętego przez inne od państwowych media.
A jak sobie przypomnę jak to prezes Kurski chwalił samego siebie na uroczystym podsumowaniu w piątą rocznicę swej prezesury! Nawet się nie zająknął, nie wspomniał, że na moment oddał swój stołek Maciejowi Łopińskiemu (gdy prezydent Andrzej Duda zwlekał z podpisaniem kolejnej dotacji dla TVP - drobne 2 mld). Kurski pełnił wówczas funkcję "doradcy" Łopińskiego. Zresztą nie na długo, bo kiedy Prezydent podpisał dotację, Łopiński dostał fuchę w radzie nadzorczej,a a Kurski powrócił na stołek, czyli mówiąc kolokwialnie typowa ustawka.
No i nie dziwi mnie wkurwienie innych telewizorni.
Tymczasem premier Mateusz Morawiecki powołuje się na inne państwa, w których podatek taki wprowadzono już dawno np Hiszpania czy Austria. OK, ale w takim czy król Filip VI jeździ do prezesa PSOE? (PSOE to partia rządząca, taki hiszpański PIS). A czy parlament hiszpański (tzw, Kortezy) podejmuje ważniejsze uchwały w nocy? Jeśli zaś mamy równać do Austrii, to ja chcę oddychać takim powietrzem jakie jest w Wiedniu (polecam sprawdzenie AQI w czasie rzeczywistym)
Wzorowanie się na innych krajach przypomina mi argentyński system losowania samochodów a konkretnie Fiatów 126p za komuny. Kto pamięta, ten wie. Kto z racji wieku ie wie, niech poszpera w necie i uwierzy, że kiedyś tak było.
Kończę, bo teraz (po tych porównaniach) czuj, że i wagon Melissy mnie nie uspokoi.
Komentarze