Na kilka dni przed wybuchem drugiej rundy gorącej wojny rosyjsko-ukraińskiej, opublikowałem notkę pt. "Masowe migracje z Ukrainy - cel Republika Chełm". Był to właściwie przedruk 1:1 mojej notki sprzed 8 lat. Warto przy tym wspomnieć, że notka ta została "zaszczycona" specjalną uwagą służb i w konsekwencji YouTube, który automatycznie kasował/kasuje każdy komentarz umieszczony gdziekolwiek na Youtubie, który zawiera wklejony link do tej notki.
W notce tamtej zamieściłem szkice mapy Europy w 2035 r., ze szczególnym uwzględnieniem kształtu terytorialnego Państwa Polskiego, Ukraińskiego oraz Rosyjskiego (w basenie Morza Czarnego).
Link do notki: https://www.salon24.pl/u/pinkpantherii/1207329,masowa-migracja-z-ukrainy-cel-republika-chelm
Wg analityków agencji wywiadowczych (im przypisywane jest autorstwo tych map) Ukraina ma zostać podzielona na trzy części: Ukrainę właściwą, Galicję i Republikę Chełm. Ta ostatnia miałaby obejmować terytoria obecnej Polski od aktualnej granicy polsko-ukraińskiej aż do Chełma, Rzeszowa i Krosna.
Aby taki scenariusz przetasowań terytorialnych mógł sié zmaterializować potrzebne są trzy elementy: sromotna przegrana Ukrainy w wojnie z Rosją, połączona z utratą Zadnieprza i odcięciem od Morza Czarnego, masowe migracje ludności ukraińskiej do Polski oraz czasowe wyludnienie/ewakuacja terytorium Polski pomiędzy granicą z Ukrainą a linią Chełm-Rzeszów-Krosno.
Pierwszy element jest w fazie finalnej tzn. już wkrótce wyplyną na powierzchnię dane o rzeczywistych stratach i kondycji armii ukraińskiej. Po czym rozgoryczeni Ukraińcy prawdopodobnie zostaną zmuszeni przez Zachód do porozumienia z Rosją.
Drugi element tzn. masowe migracje z Ukrainy do Polski już został częściowo zrealizowany. Ale tylko częściowo - dopełnieniem będzie druga fala migracji, będąca skutkiem "porozumienia pokojowego" kiedy to kolejne kilka milionów ludzi ucieknie ztych części Ukrainy, które miałyby stać się zależne od Rosji.
Trzeci element tzn. wyludnienie/ewakuacja pd-wsch Polski, na obszarze wyżej wskazanym jest dopiero do wykonania - jeśli taki scenariusz modyfikacji terytorialnych ma zostać sfinalizowany.
I w tym miejscu pojawia się legionella. Pojawia się - a jakże - na Podkarpaciu, w Rzeszowie i okolicach. Choroba ta ma niesamowity wręcz potencjał do wykorzystania jako pretekst/powód do ewakuacji tamtych terenów. Wystarczy tylko wyobrazić sobie, że nie tylko szpitale, szkoły, przedszkola, urzędy ale i zwykle domy i mieszkania zostałyby "zarażone" poprzez skażone legionellą wodociągi. W takiej sytuacji jest podstawą do ogłoszenia stanu wyjątkowego i przymusowej ewakuacji ludności. Gdyby tak się stało plac budowy pod docelowo zamieszkałą przez Ukraińców Republikę Chełm zostałby przygotowany.
Finałem całej konstrukcji byłoby jedynie spreparowanie takiej sytuacji aby "zaproponowano" tej wielomilionowej rzeczy Ukraińców w Polsce osiedlenie się głównie od linii Chełm, Rzeszów, Krosno Zapewne włącznie z tymi trzema miastami, które przez Ukraińców uznawane są za "ziemię rdzennie ukraińskie".
