Lubicz Lubicz
45
BLOG

Chłostany Ziobro i Kubica na pudle. Nie lubię mediów cz. 4

Lubicz Lubicz Polityka Obserwuj notkę 5

Po zarwanej (twórczo) nocce zaglądam w celach edukacyjno-informacyjnych na Onet.pl (10.42h) a tu niespdzianka.

Straszne rzeczy się dzieją w kraju nad Wisłą. Najbiedniejszy pan Ziobro. Oj biedny on, oj biedny. W jego skórze to bym nie chciał być. Nawet za zydelek prezesa, ba nawet za szczerozłoty tron Azteków. Jak nie z lewa pan Kalisz z martwą Blidą, to z samej wysokości Ćwiąkalski z trupem laptopa, lub z prawa dobrotliwy prezes z korbaczem (żywym?) w dłoni. Oczywiście z dobroci serca i edukacyjnie w interesie młodego człowieka. Wiadomo co się pasem małemu Zbysiowi na skórze wygarbuje to dorosły Zbigniew do śmierci będzie pamiętał. Co na to wszysko pani Kotecka że jej narzeczonego tak codziennie katują jak nieprzymierzając psa jakiegoś wściekłego. Nic tylko zapłakać nad sponiewieraną niewinną buźką.

Pytanie 1. Panowie jak to jest? Kilka dni temu któryś z Panów (Kurski?Karski?Kaminski? pamięć do nazwisk szwankuje) zapierał się na wszystkich świętych i samego Rydzyka, że w relacji następca tronu - obergajowy, czysta sielanka i (Tuskowa Zaraza) czyli miłość prawdziwa. Ziobro niczym ukochany syn i kronprinz jeszcze-prezesa, na kolanko się nieśmiało wdrapuje, niewinne chabrowe oczęta na wielkiego stratega podnosi i opowiada jaki to wspaniały facet z wujka Wassermanna. Jakie tam dyferencje, jakie tam karcenie o chłoście nie wspominając. Wszystko to kolejna bajka pana, za przeproszeniem, Palikota?

Pytanie 2. Panie Premierze jak Pan na to zezwala? Miód z mlekiem po maśle miał spływać (lub podobnie). Miłość miała panować. Pies z kotem a Polak z Polakiem. Nie mordobicia czy inne chłosty. Wiosnę mamy a w lecie „święto miłości i pokoju“ czyli olimpiadę. Chyba Pan nie chce, aby bratni naród chiński nas uczył jak wygląda prawdziwa miłość. Jeszcze (nie daj Bóg) z Tybetańczykami nas pomylą a Pana z Dalajlamą.

Pytanie 3. Panie ministrze jak to jest. XXI wiek, zbrodniarzy tylko przez białe rękawiczki a tu nadzieję narodu katują? Jak to się ma do kodeksu. Wolno tak bezkarnie? Rozumiem mała sado-maso orgietka w czterech ścianach. Każdemu wolno korbaczyk w szafie na specjalne okazje. A tutaj PUBLICZNIE (gdzie była telewizja publiczna?), na oczach niewinnych dzieci. Średniowiecze nam wraca? Czy nie lepiej od razu do celi i stryczek dyskretnie pod poduszkę położyc?

Jak już otarłem łzy (zawszeć szkoda człowieka) to postanowiłem zobaczyć co się jeszcze ciekawego wydarzyło w mojej ojczyznie. A wydarzyło się co niemiara. Co jeden NEWS lepszy od drugiego.

Raz o oberharcmistrzu o twarzy satyra co mu komuchowy Bond aneks wykradł, raz o hydrauliku od wanien co piąstki zaciska i z cudzej krzywdy się raduje, dwa razy o „młodym, zdolnym, wykształconym“ z twarzą cherubinka (widocznie prezes nie po niej go chlastał), raz o dobrotliwym ministerze z niedobrotliwą buzią i wicepremierze co telewizji nie lubi, raz o dramacie błędu stytystycznego, raz o nobliście co go Kurski żartobliwie (jak zwykle) w Gdańsku wygwizdał, raz o najwiekszym z Polaków co na wehrmachtowskiej mandolinie pieśni pogrywa (ciekawe jakie). A na koniec o bohaterskim mieście co żebrakom się kłaniać przestalo.

Sam cymes. Pierwsza klasa. Radość o poranku i palce lizać.

 

Jako człowiek z natury życzliwy podzielę się ze wszystkimi tymi perłkami. Co tam perełkami, diamentami journalistyki na światowym (kosmicznym) poziomie.

w polityce:

Wojna o aneks Macierewicza - były szpieg PRL kompromituje komisję?

Wassermann: "publiczna chłosta" dla higieny w partii

"Lewica przechodzi dramat"

"Wałsa przyszedł i dobrze, że go wygwizdano"

Porwania dla okupu: co śledczym zalecił Ziobro?

Giertych kupił mandolinę "dziadka z Wehrmachtu"

Schetyna do Ćwiąkalskiego: a ty nie w telewizji?

Miasto Sw. Franciszka walczy z żebrakami

w gospodarce:

Pensje wyższe o 1000 proc.? (GP)

IKEA rozważa przeniesienie z Polski

Chińczycy nie zbudują nam autostrad

w sporcie:

Kubica wskoczył na pudło

That’s it. Sorry na kulturę już nie miałem siły. Polska to ciekawy kraj.

Pytanie 4. Jak oni utrzymują ten poziom? Minuta za minutą, godzina za godziną, dzień za dniem.

 

Serdecznie pozdrawiam wszystkie ofiary Cnetu.pl*

* „C“ jak ciemnogród

 

Lubicz
O mnie Lubicz

If I could stick my pen in my heart I'd spill it all over the stage Would it satisfy ya or would slide on by ya? Or would you think this boy is strange? Ain't he strayayange? If I could win you, if I could sing you a love song so divine. Would it be enough for your cheating heart If I broke down and cried? – If I criyiyied. I said I know it's only rock and roll But I like it. Ludzie do mie pisza :) Czy ty Lubicz złamany ch..u nie powinieneś trzymać fason jak prawdziwy komuch? Twoje agenturalne teksty (z których jesteś znany) dawno wystawiły ci świadectwo.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka