Te „twarze” są wypuszczane gdy sytuacja staje się bardzo niewygodna dla rządzących, gdy grunt zaczyna im się palić pod nogami, gdy słupki sondaży, którymi się żywią, lecą z pieca na łeb, gdy afera goni aferę, gdy tragedia smoleńska zaczyna od nowa docierać do ludzkiej świadomości, gdy kłamstwa i matactwa rządzących i w tej i w innych sprawach, są praktycznie nie do ukrycia. Wtedy wypuszcza się zagończyków, którzy te niewygodne fakty starają się przykryć. A zawsze znajdą się tacy, którzy pozwolą im na to, a nawet pomogą w ich obrzydliwych manipulacjach. I teraz właśnie pojawił się, jak zawsze delikatny, elegancki, świeżutki i ziejący jadem Stefan Niesiołowski. Całe szczęście, że nie ma komu przywalić, chociaż kto wie, gdyby się ktoś nawinął... No ale trzeba Stefana zrozumieć, przecież on jest strasznie nerwowy. To go usprawiedliwia. Na posterunku jest również, tym razem prosto od fryzjera – Julia Pitera, jak zwykle delikatna, przekonująca i cynicznie uśmiechnięta. Przekrzykująca wszystkich w studio, bo przecież siła jej argumentu polega na sile głosu. Pojawia się również, niedająca o sobie zapomnieć, po chwilowym zaniedbaniu w wyglądzie fizycznym, po trudnych do udźwignięcia nawet przez nią ciosach, które niespodziewanie spadły na PO, Kidawa-Błońska z cynicznym uśmieszkiem na ustach, pełnych kłamstw i frazesów. No i klasycy cynizmu wśród przedstawicieli niemiłościwie nam rządzących, Paweł Olszewski i Radek Sikorski. Olszewski jest chodzącym cynizmem, okazem wręcz, powiedziałabym klinicznym. Nie ustępuje mu w niczym minister Radosław. Jakby dobrze się rozejrzeć to tych „twarzy” nie zabraknie i na drugi odcinek, który powinni zapoczątkować ci, którzy bezczelnie wmawiają rodzinom ofiar katastrofy, że źle zidentyfikowały swoich bliskich, dlatego sami są sobie winni. Cynizm i zło w czystej postaci, ale oprawione w czyste garnitury i może czasem umyte włosy, jeżeli na tych głowach jeszcze chcą rosnąć.
Jeszcze trochę poczekajmy.
Podobnych, złych i zaniedbanych cyników nie brakuje na S24, którzy podobnie jak tamci odwalają swoją robotę na wytyczonym odcinku. Całe szczęście, że robią to źle, bo jad i nienawiść przysłania im zdolność logicznego myślenia i pozbawia tak niezbędnego do wypowiadania się na forum publicznym, obiektywizmu.
Jednego nie wiemy. Nie wiemy jakie mają twarze, ale nietrudno się domyślić, że podobne do tych, które opisałam. Nietrudno też domyślić się ich zaniedbanego wyglądu, bo czego można się spodziewać po kimś, kto przez cały dzień odwala krecią robotę, nie odchodząc od komputera. Na pewno jest czyściutki, świeżutki i zadbany.
I dobry. Co widać, słychać i czuć…… po tym co pisze.