To ja tu decyduję o tym, co jest polską racją stanu, a co bzdurą

 

 

Agnieszka Gozdyra ‏@AGozdyra  13 lis    Obiektywizm nie polega na wysłuchiwaniu bzdur bez reakcji. Przypominam, bo niektórym się oczekiwania pomyliły:-)  Szczegóły

Katarzyna Łyszczarz ‏@klyszczarz   13 lis    @AGozdyra Dziennikarz powinien zapewnić każdemu swobodną i niezakłóconą możliwość wypowiedzi.  Szczegóły

Agnieszka Gozdyra ‏@AGozdyra    @klyszczarz Kto tak twierdzi poza tobą?

 

12:22 rano - 13 lis 13  twitter.com/AGozdyra/status/400403305928863744

Agnieszka Gozdyra ‏@AGozdyra   13 lis  @klyszczarz Mylą ci się programy publicystyczne z audycjami komitetów wyborczych. Dobranoc. @KasperKRKp   Szczegóły

Edward Stachura ‏@StachuraEdward    @AGozdyra @bgraczak @klyszczarz po prostu chamskie przerywanie lub słuchanie na klęczkach. tertium non datur.

 

7:44 po południu - 13 lis 13     twitter.com/StachuraEdward/status/400695780107096065

 

Coś musi być na rzeczy skoro nawet Stachura zaćwierkał.

Goździkowa na dobranoc serwuje atak ad personam "Mylą ci się"  zamiast środka uśmierzającego w bulu i nadzieji. Zdecydowała i wyjaśnia co jest polską racją stanu, a co bzdurą - mianowicie, że "programy publicystyczne" nadają się do chamskiego przerywania pisowcom ich wypowiedzi, bo to nie są "audycje komitetów wyborczych, tam każdy ma niezakłócony tok wypowiedzi".

Autorytet wie lepiej, a szczególnie kobiety wyjątkowo mądre bywają. Już biblijna Ewa poznała co jest dobre a co złe.

 

 

Małgosia z PO potrafi rozpoznać nieprawdziwość (cokolwiek to znaczy) referendum warszawskiego po polityczności jego - „to referendum nie jest prawdziwym referendum” – Małgosia z PO.

„Tylko GENDER pozwoli uchronić nasze dzieci przed pedofilami i obrońcami pedofilii w kościele” obwieściła „Marszałkini” Wanda Nowicka via Twitter.

„Tylko PALIKOT i tylko PLARFORMA OBYWATELSKA! Szkoda, że jeszcze mordobicia nie biło, bo ja już mam pałę.” - słusznie zauważyła Młoda, Wykształcona Wyborczyni z Większego Ośrodka w Polsce południowo-wschodniej http://youtu.be/y0JYhRnDaKg.

Agnieszka natomiast wie co jest bzdurą, a co nie.

Ale kiedy Donald Tusk mówił: „to kłamstwo – poznałem po oczach, bo ja znam te oczy” to Goździkowa spała, czy przerwała bzdury? Bo moim zdaniem treści pisma do prokuratora nie poznaje się po oczach autora.

Kiedy Donald Tusk dzieli na przyzwoitych (przyzwoity jest Donald Tusk)  i nieprzyzwoitych (tygodnik „wSieci” jest nieprzyzwoity) to nie dzieli, ale łączy chyba. Natomiast Kaczyński jak raz podzielił na tych co stoją tu gdzie my, i tych co stoją PO stronie ZOMO to na amen, raz a dobrze. Jest jeszcze jedna różnica – tego co  kwękolił  Tusk nikt po latach nie będzie pamiętał.  A może się nawet też okazać (wyjść na jaw), że wcale nie był tak przyzwoity, jak zapewniał.

Proszę nie odbierać tej notki jako promocję jakiejś dziennikarki, bo ani to mądre, ani śliczne, IMHO po prostu tak głupie, że poraża.

Wkurza mnie prymitywizm ich nik-

czemny, stronniczość i brak profesjonalizmu.

Problem polega na tym, czy ktoś taki jak Goździkowa, czy uważany za wzorzec z Sèvres Leminga red[.]  Kuźniar powinni być dziennikarzami.

Nie wiem czy mają świadomość tego, że przenoszą swoje negatywne emocje i fobie na tłumy? A może kumają, tylko cynicznie robią to za co im płacą i udają lemingów?

Moim zdaniem ich nik-

czemność może wynikać z braku cierpliwości lub zdolności skupienia się na wypowiedziach wymagających użycia rozumu. To niestety przypadłość dość często spotykana u nadużywających alkoholu i innych używek.

A jak już o piciu, to w biblii też w następnym wierszu mówi się o rozbieganych oczach, które to charakteryzują ten typ kobiety. (Mądrość Syracha 26, 9 Biblia Warszawsko-Praska http://www.biblia.info.pl/biblia.php).

 

Nie kumają jeśli ktoś mówi coś mądrego i powoli, zamiast poprawnie i zgodnie z wytycznymi wodza szczekać na kaczora.

Monika ma podobnie - nie potrafi usiedzieć spokojnie jak ktoś zacznie coś rozsądnego mówić, szczególnie nie po jej myśli. Jak dotąd chyba jedynie Cieszewski był w stanie ujarzmić na wizji to nieokiełznanie i poskromić. Na to jednak trzeba mieć jego luz, ostrość widzenia i niezależność płynącą z Ameryki. 

 

Nie jestem zwolennikiem poznawania prawdy po oczach,

ani inteligencji po wyglądzie,

ale w niepodległościowym przemówieniu Pana Prezydenta trudno nie dostrzec wątku niezadowolenia z niezadowolonych, czy li nie robiących miny do gry, a la logo PO.

Mają też PO i dziennikarka inne cechy wspólne - niebywałą zdolność odwracania kota ogonem:

- Donald mówi o sobie, że jest przyzwoity w przeciwieństwie do tygodnika "wSieci",wcześniej pytał jakie wartości prezentują kopiacy leżącego policjanta 11.11 (podczas gdy to policjant kopał leżącego już przechodnia);

- Agnieszka mówi o sobie - cytuję:   "Nie znoszę głupoty.".

 

Red Renata Kim komentując bieżące wydarzenia 11.11 w TVN mówiła, że nie rozumie tego co mówi Kaczyński, ale to bzdury. Rozróżnia po akcencie, czy poznaje po oczach?

 

„To ja tu decyduję o tym, co jest polską racją stanu”, a co bzdurą.  - Donald Tusk & dziennikarka dopięta na ostatni guzik poprawności.

 

I tu się muszę zgodzić z red Michnikiem, który twierdzi, a przynajmniej u red Lisa kwękolił, że mamy w Polsce dwa plemiona. Plemiona mówią różnymi językami. Ja nie rozumiem co mówi Tusk. Dziennikarka nie rozumie co mówi Kaczyński. Ale wie, że to bzdury.

 

Mamy jednak też dobrą wiadomość dla redaktor Kim z "Newsweeka" - Hanna Gronkiewicz-Waltz zapowiedziała, że miasto będzie odbudowywało tęczę tyle razy, ile będzie potrzeba.

CZYTAJ WIĘCEJ: Red. Kim o spalonej tęczy: „Właściwie, to mi się chciało płakać. Co ona winna?”
http://wpolityce.pl/artykuly/66794-red-kim-o-spa...

 

„Minister Sienkiewicz zaryzykował eksperyment za moją zgodą.” - Tusk o 11.11.