PiotrOstromecki PiotrOstromecki
83
BLOG

POżyjemy, zobaczymy...

PiotrOstromecki PiotrOstromecki Polityka Obserwuj notkę 8

Prezydent Bronisław Komorowski, koniec kampanii, emocji, zamknięty pewien rozdział: 10 kwietnia 2010 - 4 lipca 2010, finał, gratuluje i wierzę, że nie będzie gorzej i że dużo mi się tylko podejrzane wydaje a nie jest. 

Wynik ciekawy, kolejne wybory już na horyzoncie, w mej ocenie głosowanie było za PiS i przeciw Kaczyńskiemu, więc w następnych wyborach trwalsze są wyniki PiS, głosy Komorowskiego rozłożą się na PO i SLD, odpada jakieś 5-8%, spadek frekwencji zadziała prawdopodobnie znów na korzyść PiS, więc modyfikacja wyniku PO może być znaczna. Nawet przejęcie TVP nie załatwi sprawy, internet przejął wiele sfer życia publicznego, porażki ukryć się nie da.

Wynik Jarosława Kaczyńskiego jest zaskakująco dobry, ja osobiście początkowo liczyłem się z dużo gorszym wynikiem. w tej sytuacji mocne 40% PiS daje szanse na zwycięstwo nawet przy dużej frekwencji, bo mit o szkodzącej PiS wysokiej frekwencji przestał działac. Obie partie stoją przed ogromnymi wyzwaniami, PO ma pełnię władzy, PiS stoi przed szansą wzięcia, uzależnioną w dużej mierze od frekwencji, większości konstytucyjnej i uczynienie z Bronisława Komorowskiego faktycznego dysponenta losów żyrandoli. Do tego wybory samorządowe w międzyczasie, a może razem z przyśpieszonymi parlamentarnymi? Prezydencja w UE jest dobrą wymówką dla wszystkich zainteresowanych. 

Hamulcowego już nie ma, PO musi zmierzyć się z władzą, próbuje już się postawić w puste miejsce koalicyjnego PSL, ale to się może nie udać, SLD nie pójdzie na współudział w rządzeniu, Grzegorz Napieralski dziś przytomnie rozegrał sytuację i ogłosił się strażnikiem "swoich" 10% które poparły kandydata PO, starzy wyjadacze z TOK FM już neutralizują wynik Napieralskiego wraz z zaproszonymi postkomunistycznymi gośćmi, sami się tak określają i podkreślają to, więc realnie to może 4-6%z tego jest jego, reszta to "Dukaczewski, Jaruzelski, Urban, Kwaśniewski i służby mundurowe" znów z pamięci za TOK FM, do tego POwcy którzy zaprotestowali w pierwszej turze, więc elektorat też niestabilny,

PiS ma dobre karty, jest zmobilizowany, dokonano otwarcia w nowych kierunkach, smoleńsk wymusza zmiany personalne i pokoleniowe, makabryczne, ale to plus powinien się wykazać w ostatecznym bilansie, do tego PiS może grać na kilku fortepianach, chciałbym by przemiana Jarosława Kaczyńskiego była prawdziwa a pewna nowa jakość w debacie publicznej będzie trwała, źle wróży Palikot, ale i źle wróży Jakubiak w TVN już mówiąca o śmiesznej i coś tam jeszcze prezydenturze, poczekajmy, należy się Bronisławowi "Wpadce" Komorowskiemu miodowy miesiąc, a chociaż tydzień. PiS ma dobre karty, powróci afera hazardowa, powróci Smoleńsk, umiejętnie prowadzony jest silnym atutem, nie wspominając tutaj że i realnym problemem, temat na osobną dyskusje, tylko czekać na nowe kwiatki, a nie daj Boże powodzie czy inne "wspaniałe katastrofy", władza PO jest predysponowana z nieznanych mi powodów do przyciągania różnych kłopotów, do tego kryzys który znów nabiera wiatru w żagle, tym razem możemy nie pozostać zieloną wyspą. 

PiS też ma rafy na kursie, jest na fali, prędkość może rosnąć, powstaje ryzyko utraty kontroli na kursem, Jarosław Kaczyński powinien postępować tak jak do tej pory, rzadki, wyważone wypowiedzi w dobranych warunkach, nie ma co się oszukiwać, Donald Tusk gra w to od dawna, podobnie Bronisław Komorowski i jego brak wywiadu dla Rzepy. Powstaje też ryzyko, że pasażerowie skrajnie z lewa i prawa obsady tratwy nie wypadła za burte. 

A PSL płynie na krze.

Będzie się dziać.

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka