Piotr Strzembosz Piotr Strzembosz
483
BLOG

Siła mediów czy nieobecność prawa?

Piotr Strzembosz Piotr Strzembosz Polityka Obserwuj notkę 13

Od dawna twierdzę, że w Polsce mamy niezłe przepisy, ale nie mamy prawa. Znakomitym potwierdzeniem tej tezy jest wczoraj nagłośniona sprawa o bitym i poniżanym przez nauczycielkę dziecku. Dziecko jest publicznie (w klasie przy innych dzieciach)  lżone, poniżane, bite, wie o tym dyrekcja szkoły, grono pedagogiczne, rodzice, kuratorium, wójt, policja i prokuratura. Ta ostatnia dysponuje formalnym powiadomieniem o zdarzeniach (zgłoszenie przestępstwa i film dokumentujący je), ale nie wszczyna postępowania. Podobnie kuratorium – nie widzi w zachowaniu nauczycielki nic niewłaściwego.

Mamy Konstytucję, kodeks karny, Rzecznika Praw Obywatelskich i Rzecznika Praw Dziecka. Mamy wszystkie niezbędne instrumenty prawne, by powstrzymać ten proceder, ale on powstrzymywany nie był. Teraz (zapewne) to się zmieni, ale nie dlatego, że zadziałało prawo, że instytucje publiczne działają prawidłowo (chociaż w tym przypadku niektóre osoby zrobiły to, co do nich należało), ale dlatego, że film, na którym widać przemoc wobec dziecka, pokazano w telewizji.
 
Co należy zrobić, by sprawiedliwość triumfowała nie dlatego, że ktoś o tym zdarzeniu rozprawia w ogólnopolskich mediach, ale dlatego, że takie jest prawo? Ile jest analogicznych przypadków znęcania się nad bezbronnym człowiekiem (dorosłym lub dzieckiem), o którym wie lokalna społeczność, władze samorządowe i wymiar sprawiedliwości, ale nikt skutecznie nie staje w jego obronie, bo nie było o tym reportażu w telewizji?

Były radny Sejmiku Województwa Mazowieckiego, autor kilku scenariuszy filmowych i kilkuset artykułów, miłośnik kina, teatru i ogrodów botanicznych. 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Polityka