Na TVP spadają gromy, że nie wywalczyła praw do transmisji z finałów ME w piłce kopanej i pokaże je ktoś inny (Polsat). Najmocniej gromy ślą środowiska będące jednocześnie przeciwnikami płacenia abonamentu przez obywateli na rzecz TVP.
Gromowładcy okazują się ludźmi niezwykłymi:
a) uważają, że piłka nożna jest ważniejsza dla wychowania społeczeństwa niż Teatr TV, program edukacyjny czy film dokumentalny;
b) są głosicielami, że piłka nożna w wydaniu narodowym to program „misyjny”.
Cieszę się, że wszędzie tacy zagorzali miłośnicy publicznej TVP. Ja osobiście jestem zagorzałym miłośnikiem reprezentacji Polski w piłce kopanej. W związku z powyższym interesuje mnie, by:
a) nasza reprezentacja grała ładnie dla oka i zwyciężała;
b) grę drużyny narodowej obejrzeć w niekodowanej TV.
Oba moje oczekiwania spełnia Polsat.
Czy pamiętamy nieodległe czasy, gdy polskie reprezentacje grały w innych finałach światowych lub europejskich imprez? Czy piłka ręczna, koszykowa, siatkowa, pływanie, lekka atletyka, boks, rugby, żużel, hokej, sporty motorowe, jeździectwo i kilka dziesiątek innych dyscyplin, to sporty mniej istotne dla polskich kibiców? Kto nam zadekretuje, czy dane zawody sportowe z udziałem polskich championów muszą być emitowane przez publiczne media?
Czy profesjonalna transmisja z zawodów sportowych z udziałem naszej reprezentacji w Polsacie, TVN, TV4, TV Puls czy jakiejkolwiek niekodowanej telewizji to porażka TVP?
Czy można uczciwe twierdzić, że TVP NIE MUSI pełnić misji za nasze pieniądze, ale MUSI zapewnić nam… No właśnie co? Piłkę nożną?
Były radny Sejmiku Województwa Mazowieckiego, autor kilku scenariuszy filmowych i kilkuset artykułów, miłośnik kina, teatru i ogrodów botanicznych.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
