Ze Stajenki My..... Braciszkowie moi mili! Czasy jak widzimy są już dobrze rozgrzane i nic nie wskazuje na to, aby miały się ochłodzić. Tym bardziej, że łamanie w gnatach, które od jakiegoś czasu odczuwałem wieszcząc, że na jesieni coś zacznie się dziać, wcale nomen omen po kościach rozleźć się nie chce, a to pachnie naprawdę dużą europejską, jeśli nie światową rozróbą. Z jednej strony Lud Prosty mając dość knuta na plecach i wędzidła w pysku, zaczynając wierzgać, choć jeszcze bezładnie i niecelnie, z drugiej Wielki Oborowy uzbrojony we wszystkie możliwe narzędzia kontroli i ujarzmiania bydła, chce wierzeja do obory Nowego Porządku Światowego na zawsze już domknąć. Tak Braciszkowie.... Zły poczuł się mocny jak nigdy dotąd, a jego szatański plan bliski jest spełnienia. Miliony służą mu jako swemu panu, niewoląc i niszcząc wszystko to co dawało siłę naszej cywilizacji. Depcząc wiarę, etykę, prawo, zdrowy rozsądek, Zły ze swoimi pomocnikami idzie po nas, idzie po nasze jestestwa, po resztki naszej wolności, by wziąć na koniec nasze dusze! Tak Braciszkowie! Taka jest Prawda i ona tylko, choć trwoży, zdolna jest nas wyzwolić. i tylko przez nią ratunek przyjść dla nas może. Wierzajcie mi, czas okrągłych zdań i stania okrakiem pomiędzy światłem i mrokiem definitywnie się zakończył.....Teraz idzie czas nowy, gdzie Tak będzie znaczyć Tak, a wszystko inne od Złego przychodzić będzie.......... Zbierzmy się zatem i stańmy w Prawdzie... i idźmy tam, skąd jedyny prawdziwy ratunek i wspomożenie przyjść nam Maluczkim może! Idźmy do Stajenki, idźmy do tego lichego żłóbka, gdzie na ten sterany Świat przychodzi Jezus. W nim odnajdziemy wiarę, nadzieję i światło. W tym bezbronnym Bożym Dziecięciu znajdziemy prawdziwą mądrość i siłę, by stanąć i Złu powiedzieć, dalej nie przejdziesz, a potem je pokonać...... I z tą wiarą i nadzieją w zwycięstwo Dobra, życzę Wszelkiego Błogosławieństwa od Bożego Dziecięcia dla Was, waszych Rodzin i dla Ojczyzny naszej!
