Braciszkowie moi mili! …….… Wśród ferii barw, wśród niebieskości, czerwieni i bieli, wśród doskonałych beżów i różów gładkich politycznych lic, uśmiechów perlistych “bezzmarszczkowych” zaglądających nam do okien z wyborczych plakatów, przyjdzie nam zdecydować nie o tym, który ze Zbójców nas obrobi po wyborach, ale o rzeczy kardynalnej…. Przyjdzie nam bowiem zdecydować o istnieniu naszej Ojczyzny…. Nie! Nie o tym jaka będzie, ale czy w ogóle będzie? ….
Czarnowidztwo? …. Skądże znowu. Ot, zwykła, trzeźwa ocena obecnej rzeczywistości, w aspekcie sytuacji geopolitycznej w jakiej znajduje się Polska A.D. 2019…… Odrzuciwszy różowe okulary propagandy, wraz z makijażem i kamuflażem politycznych monideł, otrzymamy obraz mogący wywołać prawdziwą trwogę. Establishmentowe siły polityczne, zadekretowane przez żydokomunę jeszcze w połowie lat osiemdziesiątych, rządzące na przemian naszym krajem są niczym więcej jak ekspozyturami i agenturami państw obcych, wysługujących się na przemian swoim Służbom Prowadzącym, za dopuszczenie do paśników. Teraz troszkę My, potem troszkę Wy, potem troszkę Oni, pod warunkiem, że wszyscy będą nasi. Na to wszystko nałożona jest kalka naszych Trzyliterówek, które legalnie, albo w całkowitym ukryciu niszczą struktury, majątek i co najgorsze Polaków mogących wyrosnąć na Elitę i przeciwstawić się anihilacji Rzeczpospolitej. Pozbawienie Polaków majątku narodowego, zniszczenie przemysłu, handlu i rolnictwa …… Wygnanie najwartościowszej części społeczeństwa na emigrację! Pozbawienie ekonomicznych podstaw do utrzymania polskich Rodzin, prowadzące do spadku dzietności, niszczenie szkolnictwa, moralności i podstaw cywilizacji chrześcijańskiej, demoralizacja. Permanentne reformowanie wszystkiego, bizantyjska biurokracja, wraz z zagmatwaniem do granic niemożliwości prawa, a właściwie bezprawia, połączone z nietykalnością kasty namaszczonych, to nie jest żaden przypadek! ….
To jest Braciszkowie, Wojna! ….. Wojna Trzydziestoletnia! ….. Wojna z Polakami o ich Ziemię!… O ich majątek! O ich życie! Bo Polska to klucz, do rządzenia Europą! To klucz do bycia imperium. Wiedziała o tym Caryca Katarzyna, wiedział o tym Napoleon, Bismarck, Lenin, Hitler, Stalin….. Wie o tym Merkel, Trump, Netanyahu ….. Wiedzą o tym w Londynie, Berlinie, Moskwie, Kijowie, Tel Awiwie, ….. I robią wszystko, by ten kwadrat w środku Europy zagarnąć w jak największej części dla siebie.
Każdy jak umie. Amerykaniec lokuje bazy za nasze pieniądze i sprzedaje nam graty każąc płacić jak za mokre zboże, Londyn daje pierdyliardy niespłacalnych kredytów, Ruski zamyka swoje rynki, ale sprzedaje ropę i węgiel utrzymując przy tym w Polsce ogromną agenturę, Niemiec znów przejął handel i produkcję i robotników przymusowych, Ukrainiec podmienia populację…. a ten którego imienia wymawiać nie można obrabia nas przy pomocy nowojorskich prawników, przez ustawę 447. O innych pomniejszych nawet wspominać szkoda, bo chyba nie ma takiego śmiesznego państewka afrykańskiego, które w resztce Rzeczpospolitej nie miało swojej agentury…..
A jak na to wszystko nałożymy stalowe dyby eurokomunizmu, z ustawą 1066, pozbawiającego nas suwerenności i niepodległości możemy sobie uzmysłowić tragizm naszego położenia. Tragizm pogłębia się jeszcze mocniej jak uzmysłowimy sobie, że dla 75% Polaków, stan ten koncertowo zwisa i powiewa, byle micha wypełniona była chemiczną paszą, a gardło zwilżane substancją z dużą zawartością alkoholu, kupowaną okazyjnie w jednym z dziesiątków tysięcy zagranicznych dyskontów……
Jakby nie patrzeć, wygląda to słabo! Co gorsze, sytuacja wydaje się być prawie bez wyjścia i być może odwrócić się nie da! Ale…. No właśnie! Zawsze istnieje to “ale” a wraz z nim resztka nadziei.
Wygląda bowiem na to, że za chwilę dzięki naszym cichym sojusznikom Chinom i Persji pojawi się wielkie geopolityczne okno, które przy Wspomożeniu Bożym może wynieść Polskę z historycznego bagna…. Musimy jednak spełnić jeden warunek by dać sobie szansę! Musimy pognać cały postmagdalenkowy ściek precz! Spuścić ich razem ze spływającym do Wisły goovnem….. Wszystkich Won…… A potem pójść każdy w swoją stronę, jako Wolny, Dumny Polak… każdy do swojego Domu, do swojego Gospodarstwa, swojej Firmy, by pracować, by wyrywać dla Polski Otumanionych, by uczyć Młode Pokolenia i dbać o Ojczyznę jako o Matkę….. Nigdy nie zapominając o modlitwie….
piotruchg 22 września 2019
Inne tematy w dziale Polityka
