e
e
plastic surgeon plastic surgeon
202
BLOG

Kamraci 1 - Kanał 0

plastic surgeon plastic surgeon Polityka Obserwuj notkę 15
Kanał Zero dokonał niemożliwego. Uwiarygodnił Braci Kamratów swoim kosztem. Co to było? Błąd w sztuce? Syndrom Moniki Olejnik? A może przed wejściem do mediów tradycyjnych trzeba było pokazać, że Kanał linie ma słuszną.

Kanał Zero zaprosił Wojciecha Olszańskiego i Marcina Osadowskiego, czyli „Jaszczura” i „Ludwiczka”. Struktura programu okazała się zaskakująca, (tu warto wspomnieć, że program nie był na żywo) bo wypowiedzi Kamratów były okraszane komentarzami redakcji Kanału. To spotkało się z oburzeniem widzów. I ostatecznie, ku ogólnemu zdziwieniu, to Bracia Kamraci wyszli na tym programie najlepiej.

Advocatus Kamratus

Opinię o Kamratach zostawię na sam koniec. Teraz skupmy się na samym programie. Odniosę się jedynie do tych fragmentów, które mnie najbardziej zbulwersowały. Całość trwa ponad 90 min i jest na YT.

Pierwszym zagadnieniem byli wrogowie Polski. Jaszczur wskazał UE z jej dyrektywami i obecną polityką, która w jego ocenie dąży do zubożenia polskiego społeczeństwa. Niczym z królik z kapelusza na ekranie pojawił się Igor Zalewski, który na tle wykresów i grafik zaczął wyjaśniać, że UE przyniosła nam tylko postęp i dobrobyt. Problem polega na tym, że bilans zysków i strat po wejściu do UE nie jest na poziomie matematyki w szkole podstawowej. To kwestia o wiele bardziej skomplikowana. Na pewno po stronie zysków należy zapisać rozwój infrastruktury, wzrost handlu i inwestycji. Nie można jednak zapominać, że po akcesji Polski do UE wyjechało 1,5 mln osób. Te osoby nie pracowały na polskie PKB, to gigantyczna utrata kapitału ludzkiego. Mało kto dziś pamięta, że na skutek reformy rolnej upadła ponad połowa polskich cukrowni. Kiedy nasi przewoźnicy zaczęli dominować na europejskim rynku Niemcy i Francja przeforsowały dyrektywę o pracownikach delegowanych, co wyeliminowało polską konkurencję. W roku 2012 ówczesna pani minister Bieńkowska na łamach tygodnika Wprost stwierdziła, że z każdego euro przekazanego Polsce Niemcy odzyskują 86 eurocentów. Nikt tego nie zdementował ani nie wykazał nieprawdziwości tego stwierdzenia. Bilans dotychczasowych zysków i strat pozostaje wyzwaniem dla ekonomistów. A dzisiejsza UE z klimatycznymi fobiami i demokracją rozumianą po swojemu z pewnością nie jest organizacją nam przychylną.

Na pytanie prowadzącego o domniemaną agenturalność Jaszczur poprosił o wskazanie rosyjskiej propagandy w swoich wypowiedziach. - Wasz stosunek do Ukrainy – usłyszał w odpowiedzi. Tym sposobem płynnie przeszli do sprawy ukraińskiej. Kamraci przedstawili swój punkt widzenia tłumacząc, że Ukraina wielbiąca, poprzez pomniki, Banderę jest antypolska i pomoc takiemu krajowi jest nieprzemyślana i niebezpieczna. Tu na scenę wkroczyli pan Ślubowski, gen Andrzejczak i pani redaktor Arleta Bojke, która retorycznie zapytała dlaczego przeszkadzają nam pomniki Bandery na Ukrainie, a pomniki Stalina w Rosji już nie. Generalnie redakcja Kanału Zero przyjęła linię, że Ukraina to nasi przyjaciele wspierać trzeba, bo Ruscy tuż tuż, zresztą wsparliśmy starym sprzętem wojskowym, a banderyzm to ideologia głównie antyrosyjska. A o Wołyniu to Ukraińcy nie uczyli się w szkole więc trudno mieć pretensje, że nie poruszają tego tematu.

Co do pomników. Nie przeszkadzają mi bohaterowie poszczególnych narodów. Ja za jednego z największych polskich wodzów uważam księcia Jeremiego Wiśniowieckiego i nie sądzę aby Ukraińcy podzielali moją opinię. Nie wypominam Ukraińcom, że czczą zbrodniarza, przyjmuję to do wiadomości i spotyka się to z moją adekwatną postawą, która nie musi oznaczać wrogości. Nie opowiadajmy jednak bajek o antyrosyjskim banderyzmie. Nacjonalizm ukraiński, którego reprezentantem był Bandera został wzniecony przez Niemców w XIX wieku i jego fundamentem była wrogość do Rosjan i Polaków w stopniu równym. Jeśli chodzi o pomoc, to według raportu w 2024 roku pomoc finansowa, militarna i humanitarna dla Ukrainy wyniosła 4,9 procent polskiego PKB. Pozostaje pytanie, czy w tym podsumowaniu mieści się wszystko. Czy w tym zawarte są też koszty umowy z 2016 roku, którą podpisał minister Macierewicz? Art. 4 pkt 9 mówi jasno, że Polska zobowiązuje się do nieodpłatnego przekazania uzbrojenia, produktów podwójnego zastosowania i wojskowego mienia niebojowego. A co ze wszystkimi świadczeniami? Co z turystyką 800+? Tu zgadzam się z Jaszczurem. Jeśli faktycznie Rosja jest tuż tuż, to powinniśmy gromadzić uzbrojenie i przygotowywać armie, a nie oddawać to wszystko państwu, które odnosi się do nas co najmniej chłodno.

Niezrozumiałym dla mnie jest, że cała redakcja Kanału murem stoi za Ukrainą tłumacząc to troską o naszą suwerenność, która może być w przyszłości zagrożona przez Rosję i jednocześnie każdy tam zdaje się być ślepy na wyrok TSUE z 18 grudnia 2025 roku, który już teraz ingeruje w naszą suwerenność.

W trakcie całej rozmowy Kamraci, jak na ich możliwości, wykazali się wstrzemięźliwością. Jasno stali na stanowisku eurosceptycznym, krytycznym do Ukrainy i umiarkowanym w stosunku do Rosji. Redakcja Kanału okazała się proeuropejska niczym Gazeta Wyborcza i rusofobiczna w duchu Gazety Polskiej. 

Z całej półtoragodzinnej audycji w głowie utkwiły mi dwie spiżowe sentencje Kanału Zero:

Putin wielkim zbrodniarzem jest! – kategoryczne stwierdzenie Marii Stepan

Uważam, że rakiety nie powinny spadać na żadne bloki – mądrość na miarę Jońskiego i Szczerby wygłosił prowadzący program.

Koniec mitu?

Redaktorów Stanowskiego i Mazurka nie uważałem za bezstronnych dziennikarzy. Według mnie postanowili wejść w rolę tych niepokornych co im wyszło. Nabrałem pewności w trakcie kampanii prezydenckiej, gdzie pan Stanowski, w sposób wyważony, odnosił się do poważniejszych graczy, a jako chłopca do bicia wybrał najsłabsze ogniwo w postaci pana Maciaka, któremu nawet w swoim programie nie pozwolił się wypowiedzieć, tłumacząc przerwanie programu swoim moralnym oburzeniem. Uznałem wtedy, że wie z której strony chlebek jest posmarowany. Kanał Zero objawił się jednak jako medium nieco inne, nie uwikłane w polityczno-medialne gierki. Dało się zauważyć, kto przypadł prowadzącym do gustu, a kto nie, ale to takie grzeszki, które można wybaczyć. Kiedy mój kolega z plemienia tuskoidów zauważył, że red. Stanowski nie jest bezstronny i widać jego sympatie do Prezydenta Nawrockiego nie zaprzeczyłem. Faktycznie to widać, przypuszczam, że połączyła ich sportowa pasja i jest między nimi chemia. Program z Kamratami kieruje nas w stronę pytania: czy formuła Kanału Zero się nie wyczerpała i samo medium nie wchodzi w pewne medialne koleiny. Niemal wszystkie komentarze internetowe nie wyrażają poparcia dla BK, ale niezrozumienie i rozdrażnienie konstrukcją programu oraz zachowaniem redakcji, a twitterowa elukubracja pana Stanowskiego, który postanowił wyjaśnić niezadowolonym widzom, że to wszystko dla ich dobra, a wywiadu nie puścili w całości, bo nie ma takiego wymogu okazała się przysłowiową oliwą dodaną do ognia. 

Obudowanie, jak to określił Krzysztof Stanowski, komentarzami wypowiedzi Kamratów i to w sposób tak toporny i jaskrawie stronniczy przypomina mi wywiad Gembarowskiego z Krzaklewskim, podobny poziom dziennikarskiego rzemiosła. Ciekawe czy Kanał Zero podzieli los tamtego dziennikarzyny. 

W przeszłości łączny czas gdy oglądałem Braci Kamratów nie przekroczył łącznie piętnastu minut. Ich bluzgi, zachowanie wskazujące na brak równowagi emocjonalnej skutecznie mnie zniechęciły. Aż do dziś. Po raz pierwszy posłuchałem ich wypowiedzi dłużej. Czy mnie urzekli? Z całą pewnością nie. Ich knajackie przyśpiewki, sposób bycia i całokształt, z pewnością nie zachęcą do sympatyzowania z nimi. Pozostawmy jednak tę całą otoczkę i skupmy się jedynie na merytorycznych treściach. Czy oni mówili coś obrazoburczego? Czy skalali jakieś świętości? W mojej ocenie nie. Redakcja KZ za to pokazała, że potrafi zrobić propagandową gadzinówkę, która tym bardziej rzuca się w oczy, gdyż zrobiona jest prymitywnie.

P.S. Przypuszczam, że słowa te nie dotrą do adresata, ale co tam: Panie Stanowski, jak pana telewizja będzie w duchu ostatniego programu, to daj Pan spokój, mamy TVN i TVP i tyle wystarczy.




SŁOIK W WIELKIM MIEŚCIE

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Polityka