W Madrycie było ponad 2 miliony, byłem duchowo z nimi. Jestem katolikiem i "moherowym" beretem. Nie stydzę się tego, gdyż moj syn księciem, a moja córcia księzniczka. Ich ojcem jest Krółow Król i Panów Pan. Ja tylko w tym uczestniczyłem z jego woli.
Inne tematy w dziale Kultura