TBS- pierwsza ewakuacja. Proboszcze milczą, czy kasa śpiewa?
Teraz mam taką propozycję. Zamknijmy oczy i wyobraźmy sobie dwoje kochających się ludzi. Zwieńczeniem ich uczucia jest piękna córcia. Marzyli o własnym domu i to się spełniło. Cóż im do szczęścia potrzeba? Jednego, w tej bajce nie może grać głównej roli miasto Płońsk, pod zarządami wiadomo kogo. Tego nazwiska z pewnych przyczyn nie należy wymieniać. Kto oglądał „Harrego Pottera” (np. „Insygnia śmierci”), ten zrozumie dlaczego.
Teraz otwieramy oczy, choć wiem, że i tak wielu żyje bajką „zamkniętego wzroku” na krzywdę innych w myśl neoliberalnej zasady, „oby mnie się dobrze działo”. Ale owe działo, może się zmienić w wycelowaną armatę i pocisk zaatakuje ze zdwojoną siłą w takową znieczulicę. Nie będzie, jak to kula, patrzył, czy hipokryta jest świecki, czy nosi sutannę. Walnie i odkryje cynizm na wszelkich płaszczyznach, od obu proboszczów po wybrańców „losów”, co to mają swego „totolotka” raz na cztery lata.
Mogę zrozumieć świeckiego neoliberała, ale tego duchownego niestety nie potrafię. Powód jest zasadniczy. Teologia i filozofia nie jest mi obca. Co panowie, podkreślam słowo „panowie”, odpowiedzą na sądzie ostatecznym? Ludziom dzieje się krzywda, a na ambonach trąci nie drzewem krzyża, a zwykłą lipą. W konfesjonale jest cudownie, obaj proboszczowie są doskonali. Poza nim niekoniecznie. Ale jak to mówi przysłowie naszego czasu „Jaki Dziwisz, taki przykład”. To żeśmy się kardynała doczekali. Z Nyczem jest z resztą podobnie, czyli mogłem użyć liczby mnogiej, ale nie lubię wrzucać ludzi do jednego kotła. A czy Episkopatem Polskim jest inaczej? Być może należy rozdać jego prawie wszystkim członkom zamiast sutann, dresy z napisem: „A co mnie to obchodzi”. Ktoś mógłby pomyśleć, że ten tekst pisze zwolennik Ruchu Palikota, niestety nie, katolik. A jak mam grzesznych napominać (katechizm KK), no to właśnie czy tego nie robię?
W Płońsku ludziom dzieje się krzywda, a niedzielne kazania trącą mizerią. Nie ma co się wsłuchiwać w te cienkie wywody. Lepiej kontemplować prawdę w ciszy, niźli zachwycić się hałaśliwą bylejakością. Ksiądz podczas Mszy św. jest niezbędny, ale jak nie „wyjaśnia Pism”, to może by czasami zrezygnował z własnych lichych komentarzy podczas Smakowania Boga. Jak Ruch Palikota ma nie mieć zwolenników, skoro na ambonach zasiadają swoiście pojmowani bohaterowie salonowych gierek? Być może w niektórych seminariach kształci się kosmitów w sutannach, którzy oderwali się od nauczania Jezusa z Nazaretu? Ten Jezus za rodziną, która bez żadnego wsparcia ucieka przed śmiercią, moim zdaniem, by się ujął. Nie robią tego obaj proboszczowie. I to jest fakt, który zniechęca wielu do chodzenia do kościoła. Nie uderzam tu w księży, tylko w ich beznadziejne zachowanie, niezgodne z Pismem. Ksiądz jest niezbędnym towarzyszem podczas oczyszczania duszy. I to jest fakt.
Tym niemniej jednak trzeba oddzielić czyn od człowieka. Bo ani człowiek nie jest czynem, ani czyn ,osobą ludzką, Z tej racji „grzesznych napominać”, z miłością oczywiście. Nie będę się rozwodzić, bo to w Kościele Katolickim zakazane i słusznie, nad tym, czym jest miłość, zacytuję jedynie:
„ Ja wszystkich, których kocham, karcę i ćwiczę. Bądź więc gorliwy i nawróć się!”
(BT; Ap 3, 19)
Ludziom w Płońsku, między innymi na ulicy Zielonej 3, dzieje się krzywda. Obaj proboszczowie są chyba w jakimś amoku. Milczą, no to co sieją, to i zbiorą. Właśnie zaczęli, poczynają ode mnie. Jeszcze raz powtórzę niechlubne przysłowie: „Jaki Dziwisz, taki przykład”.
Jak napisałem słowo „przykład” w poprzednim zdaniu, tak teraz ten wątek rozwinę.
Owa rodzina ewakuuje się z TBS-u, gdyż w zajmowanym przez nich lokalu istnieje realne zagrożenie katastrofą budowlaną. Ponadto ich dziecko żyję w mieszkaniu, w którym toksyczne substancje wychodzą, jak upiory ze ścian. W tym momencie nie gratulujemy burmistrzowi Pietrasikowi oraz obu proboszczom, Sajewskiemu i Makowskiemu.
Nie tracę wiary w pana Pietrasika, burmistrza Płońska, oraz w obu proboszczów, gdyż nawet św. Paweł początkowo był zwolennikiem mordowania uczniów Jezusa z Nazarety. Ten ewangelista się w drodze do Damaszku nawrócił. TBS, ul. Zielona 3, to płoński Damaszek. Dlatego życzę nawrócenia, temu, komu jest to potrzebne.
Być może w Płońsku nadejdzie taki czas, że homilie będą wygłaszali prorocy, a nie ci, których intelektualnie znaleziono w kapuście.
Wspomniana rodzina, ratując zdrowie i życie swojego dziecka wyprowadza się z TBS-u. Wspaniali proboszczowie, wspaniały pan burmistrz Pietrasik, wspaniałe niektóre media- te równocześnie znalezione współbieżnie z ich powstaniem w „wirtualnej kapuście”.
Nikt się z nich za tą rodziną z wymienionych się nie ujął. Pietrasik to neoliberał (gratulacje za poparcie dla niego przez posła Jasińskiego, składamy Jasińskiemu i można to porównać do faktu, jakby Kaczyński głosował na Tuska) i jego nicnierobienie w tej kwestii nie dziwi. Natomiast postawa obu proboszczów, to moim zdaniem katolicka patologia. Pozornie są mili. Ale jak przychodzi, co, do czego to bach. Głowa w piasek. Ale może nie wiedzą o tym, co się dzieje w bloku na Zielonej 3. No to, czym do diabła się interesują?
Ciekawe czy święty Jan Paweł II nie pogoniłby ich ze stanowiska, tak jak i rodziny neoliberałów wspieranych przez skompromitowanego kardynała Dziwisza?
Jak Ruch Palikota może przegrać z taką „katolicką” cienizną?
Proboszczowie Sajewski i Makowski są w Płońsku na stałe, dlatego o wikariuszach nie piszę, no jednego wymienię. Popiera neoliberała, Pietrasika. Zajmuje się harcerzami. W neoliberalizmie miejsce Boga zajmuje człowiek. Z tej racji księdzu Jarkowi „gratulujemy” kolaboracji ze złem. TBS- pierwsza ewakuacja. Proboszcze milczą, czy kasa śpiewa?
Inne tematy w dziale Kultura