Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl
177
BLOG

11 Listopada z „obciachem” w tle- Płońsk Info

Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Kultura Obserwuj notkę 0

 

Uroczystości Święta Odzyskania Niepodległości „uświetniła” w Płońsku projekcja „szlagieru stulecia”, przyszłego nominata do nagrody „Autopromocja über alles”, czyli filmidła „Rok z życia Płońska”. Święto narodowe, a Płońszczanom serwuje się jakieś dziełko prywatnej X muzy. Ten krok „jedynie słusznej gazety”, „jedynie słusznego serwisu internetowego” oraz „jedynie słusznej para- telewizji” w mieście oznacza, że zaangażowani w niego ludzie przekroczyli Rubikon i weszli na ścieżkę prowadzącą do Galii Przedalpejskiej, która była krainą dzikich. Choć dziki to też człowiek- jak powiedziałby klasyk- to niekoniecznie obowiązuje wobec niech Kodeks Etyki Mediów.

 

„Kodeks Etyki Dziennikarskiej Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Przyjmując zasady Karty Etycznej Mediów i deklaracji Międzynarodowej

Federacji Dziennikarzy, uznajemy, że:

1. zadaniem dziennikarzy jest przekazywanie rzetelnych i bezstronnych

   informacji oraz różnorodnych opinii, a także umożliwianie udziału w debacie

   publicznej,

2. wolności słowa i wypowiedzi musi towarzyszyć odpowiedzialność za publikacje w prasie, radiu, telewizji czy Internecie,

3. dobro czytelników, słuchaczy i widzów oraz dobro publiczne powinny mieć pierwszeństwo wobec interesów autora, redaktora, wydawcy lub nadawcy.”

 

W tej płońskiej autopromocji, naszym zdaniem, zaburzony jest punkt trzeci KEDSDP. Lansowanie się na uroczystości państwowych wzbudza nasze olbrzymie oburzenie. Być może nasze obawy są nieuzasadnione i ten obraz ukazuje, jak Płońsk przez rok odzyskał dla naszej ojczyzny samodzielnie niepodległość przed II wojną światową?

Z samego zaś tytułu się na to nie zanosi- „Rok z życia Płońska”.

 

Wirtualny Płońsk bez skrupułów wykorzystał święto narodowe w celu autopromocji. Nazwa tej „placówki pisania tekstów na życzenie” pojawiła się na oficjalnych plakatach w mieście związanych z obchodami Święta Niepodległości.

Z powyższych racji, nasza redakcja wysłała do Urzędu Miasta i do Starostwa Powiatowego zapytania. Z ramienia tej drugiej placówki samorządowej odpowiedziała nam Anna Goliasz.

 

1.Czy Starostwo partycypowało w kosztach dotyczących nakręcenia tego filmu?

 

A. Goliasz- Tak. Za umieszczenie w tym filmie wydarzeń, których Starostwo było organizatorem,  dofinansowano film w wys. 1.000 zł brutto. Uważamy to za formę promocji powiatu  i w tym celu film będzie wykorzystywany.

 

2.Jaki związek ze świętem Odzyskania Niepodległości przez Polskę ma ten obraz i czy go ktoś wcześniej oglądał?

 

A. Goliasz- Projekcja filmu jest imprezą towarzyszącą obchodom, wzbogacającą je. Nikt ze Starostwa  go wcześniej nie oglądał.

 

3.Dlaczego nie zaprezentowano mieszkańcom darmowej lub po dużej obniżce filmu „1920 Bitwa Warszawska”, który wydaje się bardziej oddawać charakter tego święta?

 

A. Goliasz- Kino wchodzi w skład struktury MCK, które jest jednostką miejską. Nie mamy wpływu na to, czy i jakie filmy będą za darmo wyświetlane mieszkańcom.

 

4. Czy Wirtualny Płońsk zapłacił za wynajem sali kina, jeżeli nie, to, kto pokrywa koszty?

A. Goliasz- Nie.

 

5.Jeśli przedstawiony o 19.00 materiał nie będzie związany z charakterem tego dnia obchodzonej uroczystości, to czy nie wydaje się magistratowi, że może to wywołać zdumienie wielu mediów i nie chodzi tu jedynie o lokalne?

A. Goliasz- Nie.

 

6.Czy dla projekcji filmu „Rok z życia Płońska” nie jest lepszy dzień 19 stycznia, kiedy to „wyzwoliła” miasto Armia Czerwona pod dowództwem gen. Pawła Batowa- to święto o charakterze lokalnym?

A. Goliasz- Być może, ale to pytanie należy zadać pomysłodawcom filmu.

 

7.Czy autopromocja Wirtualnego Płońska w takim dniu nie jest sprzeczna z zasadą uczciwej konkurencji na rynku mediów?

A. Goliasz- Starostwo nie uczestniczyło w rozmowach dot. terminu premiery filmu. To pytanie należy zadać naszym partnerom, czyli Urzędowi Miasta lub Miejskiemu Centrum Kultury.

 

11.11.11 krótko po godzinie 19-tej virtualny konferansjer oznajmił, cytuję „wynajęliśmy salę kina”. Cóż za wielkoduszność ze strony wiadomo, kogo. Za darmo (wynika to z odpowiedzi pani Goliasz- red.)- powinien dodać.

 

To, że ktoś ma „dobre” kontakty z lokalnymi samorządami- to jego sprawa.

To, że uczestniczy w propagandzie sukcesu- to jego sprawa.

To, że specyficznie relacjonuje fakty- to jego sprawa.

 

Ale 11 Listopada to już nie jest jego prywatna sprawa. Lansowanie się na krwi przelanej przez tak wielu Polaków dla oswobodzenia naszej ojczyzny wzbudza nasze ogromne obudzenie. Mówiąc dosadniej- 11 Listopada z „obciachem” w tle.

 

Jest niedziela. Gdyby projekcja filmidła odbyła się dziś, tego tekstu by nie było.

Nasza redakcja nie solidaryzuje się z niektórymi dziennikarzami, np. „GW”. 11 Listopada dołączyli do nich „rzetelni” „dziennikarze” z Wirtualnego Płońska, którzy przekroczyli swój własny Rubikon.

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura