(16.12.2011) „Solidarność” rozpoczyna akcję zbierania podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie utrzymania obecnie obowiązującego wieku przechodzenia na emeryturę. - Mamy obowiązek wypowiedzieć się w tej sprawie. Chcemy skorzystać z wolności, z tego że żyjemy w demokratycznym państwie – podkreśla szef związku Piotr Duda.
- Fora internetowe czy sondaże jednoznacznie mówią że Polki i Polacy nie godzą się podwyższenie wieku emerytalnego. Platforma Obywatelska oszukała społeczeństwo, bo mogli o tym mówić w kampanii wyborczej. Rządzący po wyborach zapominają, kto ich wybiera, mają patent na mądrość, ignorują dialog społeczny – mówił Piotr Duda podczas konferencji prasowej podsumowującej obrady Komisji Krajowej NSZZ „S” w Katowicach. - 30 lat temu władza też nie chciała prowadzić dialogu społecznego. I 30 lat temu, i dziś „Solidarność” jest przygotowana do walki, ale jesteśmy przygotowaniu do walki merytorycznej. Chcemy korzystać z demokratycznych narzędzi.
Szef związku podkreślił, że „Solidarność” zaprasza do akcji wszystkie środowiska przeciwne zmianom w systemie emerytalnym. - Będę rozmawiał z innymi związkami zawodowymi, pracodawcami, partiami politycznymi, środowiskami kobiecymi – wszystkimi, którzy chcą się wypowiedzieć w tej sprawie. Musimy to robić szybko, rząd czasu nie marnuje.
Szef związku podkreślił, że „Solidarność” zaprasza do akcji wszystkie środowiska przeciwne zmianom w systemie emerytalnym. - Będę rozmawiał z innymi związkami zawodowymi, pracodawcami, partiami politycznymi, środowiskami kobiecymi – wszystkimi, którzy chcą się wypowiedzieć w tej sprawie. Musimy to robić szybko, rząd czasu nie marnuje.
- Referendum to dobry instrument na to, by debata o systemie ubezpieczeń społecznych miała szanse się odbyć i przebić. Podwyższenie wieku emerytalnego nie jest dobrym rozwiązaniem, są bardziej przyjazne dla społeczeństwa możliwości – dodał obecny na konferencji członek prezydium Komisji Krajowej Henryk Nakonieczny. Jego zdaniem sposobem na poprawę kondycji systemu emerytalnego należy szukać we wzrośnie liczby zatrudnionych, odpowiednim tempie wzrostu wynagrodzeń oraz ujednoliceniu systemu wnoszenia składki do systemu. „Solidarność” opowiada się też za umożliwieniem łączenia czasu przebywania na emeryturze z częściową pracą zawodową oraz pozostawieniem ubezpieczonym możliwości wyboru momentu przejścia na emeryturę.
Przewodniczący Piotr Duda zapowiedział też, że związek będzie się skarżył do międzynarodowych organizacji i Trybunału Konstytucyjnego na łamanie zasad dialogu społecznego w Polsce. - Zostawiamy sobie też trzecią ewentualność, tę najgorszą. Jeśli w dalszym ciągu będzie ignorował reprezentację pracowników, będziemy zmuszeni do akcji protestacyjnej. Jestem w stanie stanąć na czele tych protestów – powiedział Piotr Duda.
(Źródło: Artur Czapliński / solidarnosc.org.pl)
Redakcyjny komentarz: Premier Tusk zrównując wiek pracy kobiet i mężczyzn nie dodał, że Niemcy żyją o 7 lat dłużej od Polaków. Średnia żywotność mężczyzn w naszym kraju to 71 lat, a kobiet 81(dane z GUS- 2008 rok). Przy promocji eutanazji, testowanej w tym względzie Holandii, jednego nie można się podziewać, że Polak dostanie do swojej ręki jakąkolwiek emeryturę. Po wysłuchaniu konferencji w kwestii referendum szefa NSZZ „Solidarność” nie publikujemy go, gdyż był poprawny politycznie. Eufemizmy są dobre, ale nie w ustach przewodniczącego największego związku zawodowego w Polsce. Duda powiedział: „Zostawiamy sobie też trzecią ewentualność, tę najgorszą”. A czy nie lepiej by zabrzmiało: „Ostatecznym rozwiązaniem będzie strajk generalny”? Ponadto serdecznie „dziękujemy- inaczej” szefowi płońskiej „Solidarności” za jego aktywność proweniencji byłego premiera, Mazowieckiego-licealisty z wykształcenia. Mamy nadzieję, że Rutkowski w nadchodzącym roku obudzi się ze swojego „Snu o potędze”? Zacytujmy tu fragment tego wiersza:
(…)Jestem silny, przepiękny i wielki,
Oceanu bezmiar beztrosko
Szarpię, kroję i drę na kropelki,
Sycąc nimi swoją półboskość.
Jakiż byłeś w nędzy, ubogi
Oceanie, gdy mnie tu nie było.
Chcę zdobywać wszystkie twe drogi,
Budzić podziw prędkością i siłą.
Co tam burze, ulewy i sztormy,
Co tam głębie, ryczące bałwany.
Może trochę jestem nieskromny,
Za to jestem niepokonany.
Irren ist menschlich – zagaiłby Donald z Berlina.
Z okazji świąt Bożego Narodzenia narodowi jak najwięcej nowych „Lechów Kaczyńskich” życzy nasza redakcja.
Inne tematy w dziale Polityka