Rozmowa z prawdziwym Polakiem- Artur Zawisza
Artur Zawisza jest politykiem prawicowym, byłym posłem na sejm RP, wiceprezesem Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych oraz członkiem Stowarzyszenia Marsz Niepodległości i Rady Decyzyjnej Ruchu Narodowego.
Robert Kożuchowski- Mam pytanie, które wiąże się z tym, że Ruch Narodowy zamierza startować w wyborach do Europarlamentu. Czy jeśli poszczególni liderzy nawet się tam dostaną, aby nie zabraknie tych klarownych postaci w wyborach parlamentarnych? Czy nie lepiej skoncentrować się na polskim sejmie i wyborach samorządowych?
Artur Zawisza- My nie mamy luksusu wybierania sobie wygodniejszych pól walki. Musimy walczyć tam, gdzie toczy się bitwa. Najbliższa dotyczy Parlamentu Europejskiego. Jeśli nas w tych wyborach zabraknie, to o innych nie mamy co marzyć. Jeśli się nie dostaniemy, to problem zarysowany w pytaniu odpada. Jeśli zaś zostaniemy, to będziemy podejmować decyzje, łącznie z możliwością rezygnacji z mandatu unijnego na rzecz kandydowania w wyborach narodowych.
Robert Kożuchowski- Osobiście Ruch Narodowy mogę porównać jedynie do niechcianych w przestrzeni publicznej żołnierzy z NSZ. Jakoś AK nawet media głównego nurtu oraz władze przełknęły, lecz o Narodowych Siłach Zbrojnych nadal trwa „Milczenie owiec”. Czym jest to spowodowane według pana?
Artur Zawisza- Narodowe Siły Zbrojne prezentowały zarówno wyrazisty profil ideowy, jak i jednoznaczną postawę bojową wobec komuny. Nie miały złudzeń co do zachodnich aliantów, a z Sowietami walczyły do samego końca. Miały więc silnych wrogów i prawie żadnych przyjaciół. Stąd żołnierze NSZ stali się najbardziej wyklętymi z żołnierzy wyklętych.
Robert Kożuchowski- Według oficjalnych mediów oraz w szczególnie samych zainteresowanych, tylko dwie partie, które mogą wygrywać wybory: PO i PiS. Czy uważa pan taką diagnozę za trafną?
Artur Zawisza- Nie jest tajemnicą, że główna partia koalicyjna i główna opozycyjną są największe w kraju. Jednak prawdziwy wybór ideowy musi sięgać do podstaw światopoglądu i istoty programu politycznego. Dlatego jest miejsce na Ruch Narodowy. Jesteśmy bardzo opozycyjni wobec rządzących, ale nie we wszystkich zgadzamy się z opozycją parlamentarną. Jesteśmy bardziej od niej radykalni i jednocześnie najbardziej eurosceptyczni w Polsce.
Robert Kożuchowski- Jeśli Jarosław Kaczyński chce pozyskać dla PiS większe poparcie, jak zatem zrozumieć obrażanie Ruchu Narodowego- np. przez Hofmana- po jego czerwcowym kongresie?
Artur Zawisza- Ruch Narodowy stoi kością w gardle wszystkim, którzy chcieli mieć monopol na prawicę i patriotyzm. Jesteśmy wyrzutem sumienia, bo nie mamy tajnych paktów z obozem rządzącym, ale stoimy twardo na gruncie narodowo-katolickim. Patrzymy na ręce władzy i opozycji. Niektórych to niepokoi.
Robert Kożuchowski- To pozornie proste pytanie, lecz niekoniecznie. Co pana zdaniem da realnie przeciętnemu Polakowi przejęcie sterów rządów przez Ruch Narodowy?
Artur Zawisza- Polska ponad wszystko. Cała polska polityka musi być oparta o kryterium interesu narodowego. Ani dawny sowietyzm, ani obecny europeizm nie zapewniają tego. My damy Polakom wolność od brukselskiej biurokracji niszczącej nasze tradycje narodowe, od pakietu klimatycznego niszczącego naszą gospodarkę i od paktu fiskalnego niszczącego nasz budżet.
Robert Kożuchowski- 6 czerwca br., na I Kongresie Ruchu Narodowego, mówił pan w swoim referacie pt. „Polska wobec wyzwań międzynarodowych” między innymi o wypowiedzeniu Traktatu Lizbońskiego. Osobiście byłem przeciwko wejściu Polski do UE, ale to była wówczas tylko intuicja. Czy może pan uzasadnić stawianą przez siebie tezę?
Artur Zawisza- Jesteśmy w Unii i to trzeba brać pod uwagę. Jednak nie można dawać wodzić się za noc. Traktat Lizboński osłabił polską pozycję w Europie. Dlatego chcemy wypowiedzieć go i zastąpić traktatem suwerennościowym, który odbierze władzę Brukseli i przywróci ją stolicom państw narodowych. Razem z narodowcami i eurosceptykami z całej Europy dokonamy tego.
Robert Kożuchowski- Na koniec coś z płońskiego podwórka. 8 grudnia tego roku gościliśmy ludzi z ONR Brygada Mazowiecka. Byli to między innymi Jan Sapijaszko oraz Marek Gralewski. Powstało nowe ogniwo na Mazowszu. Mamy koniec roku. Jakie życzenia przesłałby pan naszym lokalnym narodowcom?
Artur Zawisza- Ruch Narodowy składa się z dynamicznych organizacji ogólnopolskich, jak ONR, oraz z setek inicjatyw lokalnych. Doskonale, że narodowcy zorganizowali się także w Płońsku. Walczcie już dzisiaj, a potem odnieście sukces w jesiennych wyborach samorządowych. Polska potrzebuje świeżej krwi!
Dziękuję za wywiad.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
