Czy Prezydentem Polski może być ktoś komu bliżej do interesów deweloperów i interesów niemieckiego Państwa niż do warszawiaków i interesów Państwa Polskiego ? Pytanie zdaje się być retorycznym ...
WYBORY 2025 | Trzaskowski czyli - Warszawski Ratusz ma twarz zamordowanej Jolanty Brzeskiej – Dzień MINUS #13
Atak koalicji rządowej na dr Karola Nawrockiego, przy pomocy jak się wskazuje ABW to dowód na zagrożenie jakim dla bezpieczeństwa Polski i Polaków jest obecna koalicja rządowa. Koalicja ludzi, którzy gdy tylko dorwą się do koryta jakim jest dla nich Rzeczpospolita mamy do czynienia z sytuacją gdzie pieniądze zaczynają ginąć. Bo Polska to dla nich postaw czerwonego sukna.
Znana jest wszystkim Afera reprywatyzacyjna w Warszawie, potocznie nazywana „dziką reprywatyzacją”. Jest to jak się mówi jeden z największych skandali korupcyjnych w Polsce po 1989 roku. Swój udział mają również Sędziowie uznający roszczenia osób które zwyczajnie nie mogły np. przekazać swoich praw handlarzom roszczeń.
Jej kulminacja przypadła na okres prezydentury członka Platformy Obywatelskiej Hanny Gronkiewicz-Waltz (2006–2018). Której rodzina również na tej patologii zyskała.
A mechanizm działania mafii prywatyzacyjnej był banalnie prosty – opierał się na … nazwijmy to nieudolności Ratusza w Warszawie i niedowidzeniu Sędziów. Oraz nieobecności Państwa. Wskazuje się, że po transformacji ustrojowej w 1989 roku brakowało kompleksowych przepisów regulujących zwrot nieruchomości przejętych przez państwo na mocy dekretu Bieruta z 1945 roku. W efekcie powstała tzw. luka prawna, którą wykorzystały grupy określane potem jako „mafia reprywatyzacyjna”.
Komisja , która potem zajmowała się tą sprawą zeznaniami świadków wykazała, iż owe mafie mogły liczyć na zupełną bezkarność. Może czas dziś zapytać, kto i ile dostał za to , że nie dowidział owych Mafii ? Metodologia była różna. Był to handel roszczeniami, gdzie skupowano prawa do nieruchomości od spadkobierców lub osób podszywających się pod nich. Klasyką gatunku było fałszowanie dokumentów poprzez przedstawianie sfałszowanych testamentów czy pełnomocnictw. Oczywiście nie zabrakło korumpowania urzędników, którzy jak się wskazuje wydawać mieli określone decyzje reprywatyzacyjne w zamian za łapówki. I wreszcie wykorzystywano luki prawne – np. czyli brak obowiązku sprawdzania autentyczności dokumentów przez urzędników, choć trudno uwierzyć, iż ci mieliby być tak ślepi na oczywiste fakty.
Wskazuje się według różnych szacunków, że w wyniku tych działań nawet 40–55 tysięcy warszawiaków mogło zostać poszkodowanych, tracąc dach nad głową lub doświadczając drastycznych podwyżek czynszów.
Zastanawiające było zachowanie członka PO Hanny Gronkiewicz-Waltz, która przez długi czas unikała jednoznacznego stanowiska w sprawie afery. Dopiero po naciskach opinii publicznej i mediów przyznała, że w ratuszu mogła działać grupa przestępcza, jednak twierdziła, że działała ona poza jej wiedzą. I oczywiście w taką wersję może wierzyć ten kto jest do tego zdolny. W odpowiedzi na to powołano, jak już pisałem wyżej, Komisję Weryfikacyjną ds. Reprywatyzacji, której celem było badanie legalności decyzji reprywatyzacyjnych i przywracanie choćby poczucia sprawiedliwości poszkodowanym. W wyniku jej działań wiele decyzji zostało unieważnionych – niemniej co ważne Miasto walczyło z decyzjami Komisji. O hamulcu jakim dla członka PO czyli Prezydent Warszawy była sprawa kamienicy przy ul. Noakowskiego 16, gdzie mąż Hanny Gronkiewicz-Waltz, Andrzej Waltz dowiedzieliśmy się później.
Afera reprywatyzacyjna w Warszawie pozostaje przestrogą przed brakiem przejrzystości i nadzoru w procesach zwrotu mienia oraz koniecznością wprowadzenia klarownych regulacji prawnych chroniących obywateli przed nadużyciami. Oczywiście jest to założenie nieco na wyrost – jeśli idzie o np. dzisiejszy poziom obecnego Prezydenta Warszawy.
Dziś i on ma swoją aferę. Jest nią Marszałkowska 66 (łatwo się domyślić, ze jest to łakomy kąsek dla developerów czy tez pato-deweloperów) Obecny Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski pod pozorem remontu wysiedlił mieszkańców i teraz ten obiekt ma być jak się wskazuje sprzedany. Warto się temu przyjrzeć. Gdyż pokazuje to, iż ktoś taki z pewnością nie może być Prezydentem nie tylko Warszawy , ale i Polski. Pomijam tu rzecz jasna jego niestabilne emocjonalnie zachowania podczas spotkań czy też spędów ze zwiezionymi wyborcami. Infantylność jego postaci staje się już wręcz symboliczna.
W kontekście wyborów w maju 2025 warto przypomnieć postać Jolanty Brzeskiej zamordowanej warszawskiej działaczki społecznej, znanej z obrony praw lokatorów dotkniętych tzw. dziką reprywatyzacją. O tym jak wiele jest do wyjaśnienia wskazuje osoba Prokuratora , który uznał iż Pani Brzeska sam się związała, wywiozła do lasu i podpaliła. Przedtem zaś wyjęła mięso z zamrażarki by się rozmroziło.
Prokuratorem tym miał być Korneluk – człowiek podający się za Prokuratora Krajowego jak się podaje. Czy Jolanta Brzeska mogła liczyć na pomoc Rzecznika Praw Obywatelskich – mówi się , że Adam Bodnar nie wywiązał się wówczas z tej roli.
Warto dodać ,iż śledztwo w sprawie śmierci Pani Brzeskiej pomimo przesłuchania niemal 300 świadków i przeprowadzenia licznych ekspertyz, śledztwo umorzono raz kolejny w 2024 roku z powodu braku wystarczających dowodów. Są tacy co mówią , iż Pani Brzeska winna wstać z grobu i stawić się w Prokuraturze i wtedy może sytuacja uległaby zmianie.
Jak widzimy dziedzictwo z którym nie radzi sobie Rafał Trzaskowski jest duże i bez dwóch zdań go przerasta. A może po prostu „atmosfera ”Miasta już tak w niego wrosła, że nie potrafi inaczej ? Mieszkańcy Warszawy winni zastanowić się czy ktoś jak Rafał jest w stanie reprezentować ich tj. Polaków interesy. Bo że niemieckie interesy potrafi reprezentować to udowodnił już słynną frazą o CPK i gigantomanii. Czy może dlatego Lufthansa po decyzji o dekapitacji projektu rozwinęła działalność Cargo w Polsce ?
Inne tematy w dziale Polityka