Pytanie co musi zrobić Polska by nie paść ofiarą niemieckich interesów w Unii Europejskiej - to kwestia na którą natychmiast odpowiedzieć musi rząd w Polsce - niestety nie ma go.
Nie wiem czy czytali Państwo książkę z wydawnictwa Prześwity ( polecam inne pozycje tego domu wydawniczego ) pt. : Kaput , koniec niemieckiego cudu gospodarczego (Kaput. Koniec niemieckiego cudu gospodarczego ) autorstwa Wolganga Muenchau. Jeżeli nie to czas nadrobić to przeoczenie. Gdyż autor opisuje w istocie pewien mechanizm opartego na ideologii podcinania gałęzi na której się siedzi. Pisze rzecz jasna o Niemczech i jej gospodarce , ale jak wiemy wszystko kręci się w Europie wokół Niemiec – więc kiedy niemiecki byk słabnie podobnie dzieje się w krajach członkowskich Unii Europejskiej.
Stan , zły stan, europejskiej gospodarki przedstawił tu tzw. raport Draghiego (Raport Mario Draghiego – jak poprawić konkurencyjność Unii Europejskiej ) w kontekście którego pada słynne już zdanie : „…Powolna agonia zdaniem Mario Draghiego grozi Europie ..” Warto dodać pewną historyjkę związaną z tym raportem, otóż miał on powstać po to umożliwić autorowi zarobienie pewnej okrągłej sumki wokół tematu o którym wszyscy już wszystko wiedzieli od dawna – czyli o upadku gospodarki w krajach Unii Europejskiej. Sam raport zaś miał uzasadniać proponowaną terapię autorstwa UE – czyli miliardowe inwestycje sterowane przez EU. A więc jak mówią niektórzy organizacja, która doprowadziła do upadku gospodarek krajów członkowskich proponuje własne niekompetentne kadry i projekty by pogłębić proces upadku wraz z przejęciem suwerenności krajów członkowskich , czyli lekarstwem ma być jak się mówi więcej tego samego. Skąd my to znamy.
W ubiegłym tygodniu zwłaszcza niemieccy politycy oburzyli się byli po upublicznieniu strategii bezpieczeństwa USA ( National Security Strategy of the United States of America ) , gdzie w kontekście omawianym tutaj pojawia się jedno krótkie zdanie dotyczące stanu gospodarki EU czy też memento skierowane do niej właśnie : PKB Europy z 24 % spadł do 10. I tu w zasadzie można by wyłączyć światło.
Ale warto dodać jak alergicznie zareagował urzędujący Kanclerz Niemiec na Strategie rządu Donalda Trumpa ( tu trzeba dodać dla porządku jaką estymą cieszy się obecny Prezydent USA w Niemczech ). Powiedział : „ "nie widzi potrzeby, by Amerykanie ratowali demokrację w Europie"” No właśnie tylko czy to co mamy w Niemczech i w EU jest jeszcze demokracją ? Powiedział też, że gdyby było to konieczne Europa poradzi sobie sama. Aby wykazać jaką fanfaronadą są te słowa wystarczy zadać Kanclerzowi pytanie na ile dni niemiecka armia posiada amunicji kalibru 155 mm ? I czy posiada zdolności w segmencie B ( dla uproszczenia chodzi o drony ) ? I ile żołnierzy może wystawić po 24 godzinach od rozpoczęcia konfliktu z Rosją ? No właśnie. Bez pomocy sił zbrojnych USA – Europa jest jak ten hippis z 1968 roku, który potrafi jedynie wołać : Love & Peace. Choć tak naprawdę nie wiadomo co z tego mogłoby wynikać .
Niemieckie media jak zawsze wspierające niemieckich polityków podniosły raban i zapłonęły świętym oburzeniem na nową strategię USA , która przecież wskazując , iż Europa jest na skraju upadku cywilizacyjnego nie powiedziała nic nowego. Wszyscy zdaje się już wiedzą, że niemieckie energochłonne koncerny mają zamiar przenieść się do Chin( „… koncerny jak BASF, Bosch czy Mercedes-Benz przenoszą produkcję bezpośrednio do Chin…” ) ? I mowa tu o markach znanych raczej każdemu takich jak BASF, Bosch czy też Mercedes.
Piszę tu głównie o Niemczech, ale to one wszak od zawsze były motorem napędu gospodarek europejskich – niemniej dzięki ideologicznej i tym samym oderwanej od realiów polityki Unii Europejskiej kraje członkowskie przestają się liczyć w skali globalnej. Dziś już chyba wszyscy śmieją się z ostatniego osiągniecia EU o którym gromko zakomunikował na Twitterze @WBHoekstra Komisarz ds. klimatu Wopke Hoekstra czyli o planie redukcji gazów cieplarnianych do 90 % w okresie do 2040 roku.
Nikt tu oczywiście nie zadął innego pytania : jaki jest cel redukcji udziału gospodarek EU w globalnym PKB ? No właśnie. Być może kolejna strategia bezpieczeństwa USA pokaże, że ten spadł do 5 % .
W końcu jeżeli tylko popatrzeć na Umowy z Mercosur (tu warto pamiętać o sytuacji rolników w Grecji(Rolnicy wtargnęli na lotniska. Paraliż komunikacyjny w Grecji) , którzy nie mogą sprzedać swoich produktów ze względu na import z krajów Mercosuru właśnie ) i z Ukrainą.Choć wszystko to odbywa si e na tle wstrzymania dotacji z EU w związku z korupcją i oszustwach przy wypłatach. Tylko trzeba poczekać, aż Umowy te wejdą w życie i wówczas przekonamy się w Polsce na własnej skórze czym pachnie niekompetencja elit Unii Europejskiej. Tego lata mieliśmy przedsmak po prostu masowych upadłości polskich rolników. I to się będzie działo w sytuacji gdy nie będą mogli sprzedać swoich produktów. Gdyż rynek zostanie zalany tanimi i niezdrowymi produktami z importu.
Zatem czy Europa kaput znów ze względu na niemieckie interesy ? Na to wychodzi. Oczywiście Europejczycy dostaną tą starą potrawę oblaną nowym sosem natarczywej i taniej propagandy. Nie zmieni to jednak nic w stanie ich portfeli.
Jaka jest szansa dla Polski ? Wbrew pozorom bardzo prosta. Odstąpienie jednostronne przez Polskę od niekorzystnych dla niej rozwiązań. Tyle, że do tego jest niezbędny polski rząd. A tego póki co nie ma. Podejmowane wszak decyzje przez rząd Donalda Tuska pokazują, iż podejmowane są na szkodę polskiej gospodarki.
A Polska zatem ? Cóż , prywatne interesy członków obecnego rządu zapewne nie są zagrożone . W końcu to my podatnicy się na nie składamy.
W kontekście polskiej gospodarki bez zmiany rządu na propolski możemy się spodziewać jedynie postępującej utraty konkurencyjności tejże. Rzecz jasna obecny premier marionetkowego rządu w Polsce powie, że to nieprawda. Ale chyby już nikt (poza przybocznymi i grupą wyznawców) nie wierzy w ani jedno słowo tego człowieka ?
Inne tematy w dziale Polityka
