Justa Justa
680
BLOG

R(zućmy) o(kiem) wokół

Justa Justa Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

Po przyjeździe dobrze jest rozejrzeć się po okolicy. Okolica płaska raczej, dosyć zalesiona, co utrudnia rozglądanie, trzeba zatem poszukać jakiegoś wyżej położonego miejsca. Skierowaliśmy swe kroki na najwyższe okoliczne wzniesienie - świętą górę Słowińców Rowokół (115 m.n.p.m). Prowadziła nas ścieżka dydaktyczna - stroma, ale najkrótsza, nie wymagająca więc ćwiczenia cierpliwości, lecz kondycji.

Na szczycie zbudowano dwudziestometrową wieżę widokową. Jeszcze parę schodków...

... i aż dech zapiera! Jak na dłoni widać jezioro Gardno:

jezioro Łebsko i ruchome wydmy:

latarnię morską w Czołpinie:

i Smołdzino:

W czasie późniejszych wycieczek przekonaliśmy się, że Rowokół również zewsząd jest doskonale widoczny.
I znad Gardna:

i z góry Łąckiej:

z latarni też, rzecz jasna:

Wzgórze dominujące nad całą okolicą musiało rozbudzać wyobraźnię. W dawnych czasach było to miejsce kultu bóstw pogańskich. Później w XII wieku zbudowano tu kaplicę ku czci świętego Mikołaja, patrona m.in. żeglarzy i ... piratów, którzy mieli tu ponoć ukrywać zrabowane skarby. Rowokół służył również żeglarzom jako punkt orientacyjny, zarówno w dzień jak i nocą - w tym celu palono na szczycie ogniska jeszcze w czasach pogańskich, potem oświetlona kapliczka wskazywała dobrą drogę. Wewnątrz kaplicy znajdował się słynący łaskami obraz Najświętszej Marii Panny. Do tego znanego średniowiecznego sanktuarium przybywali wówczas pielgrzymi z całej Europy. Niestety, po kaplicy nie został dziś żaden ślad, w czasach reformacji została ona opuszczona i rozebrana. Powiadają, że dzwony kapliczne stoczyły się wtedy ze wzgórza i wpadły do Łupawy - podobno słychać czasem jak dzwonią, zaś rzeka w miejscu ich zatonięcia tworzy niebezpieczne wiry i pochłonęła już niejedną ofiarę.

Wracaliśmy z góry nieśpiesznie, doceniając uroki lasu.


 

Justa
O mnie Justa

Kraków to pryzmat, Przez który pięknieje ojczyzna J.Sztaudynger Dziękuję za prezenty: 4Poryroku - za jurajskiego kwiatka Andrzejowi Budzykowi - za psaka Her Manowi - za mecz Intuicji - za ukochaną płytę Kate1 - za zagadkę świąteczną ;) Pannie Wodziannie - za notkę justowną Telokowi - za Skaldów (cija) Telokowi - za Białego Anioła (z okazji) Telokowi - za Vivaldiego (bez okazji) Telokowi - za duuużo zdrowia Telokowi - za obrazki Telokowi - za ptaszki Telokowi - za płomień uczuć (platonicznych oczywista) Telokowi - za muzyczkę Tichemu - za poezję prozą Zaplutemu Antyeuropejczykowi - za rewiry

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Rozmaitości