Fale rozbijające się o brzeg, żeglarze walczący ze sztormem o przetrwanie, a w oddali samotna wieża wznosząca się na stromym klifie i jasne światło na jej szczycie, dające im nadzieję i wskazujące drogę. Któż będąc nad morzem nie pragnął odwiedzić latarni morskiej, aby choć odetchnąć tym morskim romantyzmem?
Na terenie Słowińskiego Parku Narodowego, na nadmorskim wzgórzu, wśród sosnowych lasów porastających grupę wydm zwanych Barankami, wznosi się jedna z takich budowli,udostępniona do zwiedzania stosunkowo niedawno, bo dopiero w 1994 roku.

Idąc szlakiem w stronę latarni mijamy opuszczoną "wioskę latarników". Mieszkały tu kiedyś cztery rodziny latarników obsługujących obiekt.

Sosnowy bór otaczający latarnię pełen jest bażyn

i chrobotków.

Już niedaleko.

Latarnia w Czołpinie została wybudowana w 1875 roku. Wysokość budowli wynosi 25,2m, zaś światło rozbłyska na wysokości 75 m.n.p.m.

Pora wspiąć się na wieżę

Blask tej lampy widoczny jest z odległości 39km.

O, stamtąd przyszliśmy. W oddali widać oczywiście Rowokół.

Ktoś tu przeprowadza jakieś namiary.

Wyprawę na tę ogromną wydmę również mamy w planach.

Inne tematy w dziale Rozmaitości