Skansen wsi pogórzańskiej w Szymbarku usytuowany jest między kościołem a kasztelem, naprzeciwko zaś znajduje się parking, na którym zostawiliśmy auto wyruszając zielonym szlakiem w stronę Jeleniej Góry i beskidzkiego Morskiego Oka. Po nieudanym poszukiwaniu jeziorka pozostało po wycieczce uczucie niedosytu, a najlepszym sposobem na pozbycie się tego uczucia, przynajmniej z mojego punktu widzenia, była wizyta w tym niewielkim skansenie, musiałam jednak przekonać do tego pomysłu zmęczone i głodne dzieci. Lody okazały się właściwym argumentem i po kwadransie odpoczynku połączonego z konsumowaniem zimnych smakołyków przekroczyliśmy bramę muzeum. A co tam zobaczyliśmy, widać na zdjęciach. Dodam tylko, że sposób zadziałał właściwie, przynajmniej na mnie :)














Inne tematy w dziale Rozmaitości